Branża gastronomiczna Inowrocławia podnosi się, ale straty miasta są duże
- Tylko z opłaty uzdrowiskowej do budżetu miasta wpłynęło o prawie 800 tysięcy złotych mniej - powiedział Polskiemu Radiu PiK prezydent Ryszard Brejza.
- Przez kilka miesięcy obowiązywał zakaz przyjmowania kuracjuszy - przypomniał prezydent Brejza.
- Pomimo wzrostu opłat różnych, obowiązującego również w Inowrocławiu, nie jesteśmy w stanie w 100 procentach pokryć strat z tego tytułu. Myślę, że jeśli nie będzie już podobnych rygorystycznych ograniczeń, to odżyjemy. Zyskają na tym przedsiębiorcy, którym w tym trudnym momencie pomagaliśmy. Wpadliśmy chociażby na pomysł poprowadzenia inowrocławskiej bazy lokali gastronomicznych, oprócz umorzeń podatków lub przełożenia płatności. Nie znam przypadku, w którym doszło do jakiejś plajty. Branża podnosi się (...).
Więcej w materiale Michała Zaręby.