PGNiG oficjalnie chce zakończyć kontrakt jamalski
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo przekazało Gazpromowi oświadczenie woli zakończenia tzw. kontraktu jamalskiego z dniem 31 grudnia 2022 r. Podpisany w 1996 r. kontrakt był kilkukrotnie zmieniany i aneksowany.
Zgodnie z zapisami kontraktowymi, w przypadku braku takiego oświadczenia na trzy lata przed zakończeniem umowy, zostaje ona automatycznie przedłużana. Nieprzedłużanie kontraktu oznacza, że dostawy gazu na jego mocy zakończą się z końcem 2022 r.
Podstawą do zawarcia kontraktu była zawarta między Polską a Rosją w sierpniu 1993 r. umowa międzyrządowa o budowie systemu gazociągów dla tranzytu rosyjskiego gazu i dostawach gazu. W 1995 r. podpisano protokół, dotyczący budowy gazociągu, a w 2003 r. protokół dodatkowy. Protokół dodatkowy został jeszcze zmieniony w październiku 2010 r.
Umowa międzyrządowa przewidywała m.in. budowę przez terytorium Polski liczącego ponad 680 km odcinka gazociągu Jamał-Europa - tzw. gazociągu jamalskiego - o przepustowości rzędu 33 mld m sześc. gazu rocznie.
Podpisany we wrześniu 1996 r. pomiędzy PGNiG a Gazpromem kontrakt, przewidywał zakup do 2020 r. 242 mld m sześc. gazu, klauzulę take-or-pay na odbiór 85 proc. zamówionego gazu i zakaz reeksportu. Kontrakt wskazuje punkty odbioru gazu - na granicy z Ukrainą, z Białorusią oraz dwa na gazociągu jamalskim.
Na początku 2003 r. Polska i Rosja podpisały porozumienie międzyrządowe o zmniejszeniu dostaw, planowanych w latach 2003-2020 oraz o ich przedłużeniu na lata 2021 i 2022. W sumie redukcja wyniosła nieco ponad jedną czwartą pierwotnego wolumenu. Porozumienie międzyrządowe zostało przełożone na aneks kontraktu między Gazpromem i PGNiG w czerwcu 2006 r. Aneks ograniczał wielkość dostaw gazu pozostających do realizacji z 219 do 161 mld m sześc., wydłużając jednocześnie czas realizacji dostaw o dwa lata, do 2022 r.
W 2003 r. PGNiG podpisało też kontrakt na dodatkowe dostawy gazu z firmą Eural TG. Surowiec miał pochodzić z Azji Środkowej, a za transport odpowiadał Naftogaz Ukrainy. Od 2005 r. na wniosek Naftogazu nowym dostawcą w tym kontrakcie stała się spółka RosUkrEnergo. KOntrakt z RosUkrEnergo przedłużono w 2006 r. do końca 2009 r.
W 2008 r. ówcześni premierzy Ukrainy - Julia Tymoszenko i Rosji - Władimir Putin uzgodnili odsunięcie RosUkrEnergo od handlu gazem z początkiem 2009 r., w związku z tym Polska zaczęła zabiegać o zawarcie dodatkowej umowy z Rosją. 1 stycznia 2009 r. Rosja wstrzymała dostawy na Ukrainę. Pod koniec miesiąca stycznia Naftogaz i Gazprom RosUkrEnergo jako pośrednika. Do Polski przestał docierać gaz od tego dostawcy. Ubytek częściowo i doraźnie uzupełnił je Gazprom. W czerwcu podpisano uzupełniający kontrakt krótkoterminowy. W październiku uzgodniono, że zwiększenie długoterminowych dostaw ma się odbyć na zasadzie aneksowania porozumienia międzyrządowego oraz kontraktu jamalskiego.
W styczniu 2010 r. PGNiG zawarło porozumienie z Gazpromem Export ws. zwiększenia dostaw do Polski oraz przedłużenia ich do końca 2037 r. Identyczne rozwiązania przewidywał aneks do umowy międzyrządowej. Oba dokumenty nie zostały podpisane. Rząd porozumienie z Rosją zatwierdził, ale zablokowała je Komisja Europejska.
Nowe porozumienie międzyrządowe podpisano dopiero w październiku 2010 r. Przewidywało m.in. zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu w celu uzupełnienia niedoborów po RosUkrEnergo i dostawy do końca 2022 r. Jednocześnie wygaśnięcie umowy tranzytowej uzgodniono na koniec 2019 r. W podpisanej wersji porozumienia tranzyt jest przewidziany do 2019 r. Aneks do kontraktu zniósł klauzulę o zakazie reeksportu gazu bez zgody Gazpromu. Efektem uzgodnień z jesieni 2010 r. było przekazanie operatorstwa na polskim odcinku gazociągu jamalskiego polskiemu Operatorowi Systemu Przesyłowego Gazu Gaz-Systemowi.
W sierpniu 2011 r. PGNiG zażądało od Gazpromu obniżki cen, zapowiadając, że w przeciwnym przypadku skieruje sprawę do arbitrażu, co stało się w listopadzie tego roku. W lutym 2012 r. dostawy gazu spadły o kilka procent, choć Gazprom zaprzeczał, jakoby je zmniejszał.
W listopadzie 2012 r. PGNIG porozumiało się ws. cen gazu z Gazpromem. Na mocy tego porozumienia wycofano sprawę z arbitrażu. Aneks przewidywał m.in. nową formułę cenową, obniżkę ceny gazu i wsteczną rekompensatę nadpłaty.
W marcu 2014 r. PGNiG ponownie zapowiedziało próbę renegocjacji kontraktu i obniżki cen. Rozmowy zaczęły się w listopadzie 2014 r., ale nie przyniosły wyników. W lutym 2016 r. polska spółka złożyła wniosek do Trybunału Arbitrażowego, który dotychczas nie rozstrzygnął sporu.