Szczurek popiera rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym
Przyszły minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział w piątek, że popiera rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym. Zaznaczył, że nie zdecydował jeszcze, czy pozostanie w OFE, czy też całość składki emerytalnej przekaże do ZUS.
"Nie wchodziłbym do tego rządu, gdybym był przeciwnikiem ustawy o OFE" - powiedział Szczurek w TVN CNBC. Przyznał, że popiera zaproponowany przez rząd projekt zmian w systemie emerytalnym i nie ma zamiaru występować do ministra pracy z propozycjami zmian w przyjętych przez rząd regulacjach.
"Projekt rządowy został przekazany do Sejmu. Myślę, że w tej chwili ta dyskusja nie ma już sensu" - zaznaczył. "Mam nadzieję, że rola OFE nie będzie bardziej ograniczona przez opozycję" - dodał.
Pytany o to, czy on sam zdecyduje się pozostać w OFE, przyznał, że tak zadeklarował na początku września, a kluczowym argumentem za takim wyborem "było prawdopodobieństwo nieodwracalności decyzji wyboru". "Tej nieodwracalności już teraz nie ma" - tłumaczył.
Zaznaczył, że sam nie zdecydował jeszcze, czy w przyszłym roku pozostanie w OFE, czy też uzna, by całość składki emerytalnej przekazywać do ZUS.
Szczurek pytany o zmiany w systemie podatkowym, powiedział, że byłby zdziwiony, gdyby istotne zmiany miały nastąpić w najbliższym czasie. Kandydat na ministra finansów mówił o coraz widoczniejszych nieprawidłowościach w płaceniu podatków. Rozwiązaniem tego problemu - zdaniem Szczurka - powinno być w długim okresie uproszczenie systemu podatkowego. Ale - jak zaznaczył - na to trzeba czasu.
Szczurek zwrócił też uwagę na restrykcje, które dotykają zwykłych podatników. "Trzeba te dwie sprawy pogodzić" - podkreślił. Jak mówił, inaczej traktować tych, którzy lawirują i oszukują na podatkach, od tych, którzy je płacą.
Ocenił, że skala uciążliwości systemu podatkowego w Polsce jest wysoka.
W środę premier Donald Tusk zapowiedział, że Mateusz Szczurek, dotychczasowy główny ekonomista ING na Europę Środkowo-Wschodnią, zastąpi Jacka Rostowskiego na stanowisku ministra finansów. Zaprzysiężenie planowane jest na środę.
Dzień wcześniej rząd przyjął projekt zmian w systemie emerytalnym. Przewiduje on przeniesienie obligacji Skarbu Państwa z OFE do ZUS. 3 lutego 2014 r. OFE przekażą do ZUS 51,5 proc. wartości aktywów netto każdego funduszu. W pierwszej kolejności do ZUS trafią obligacje i bony skarbowe. Ma to obniżyć poziom długu publicznego w relacji do PKB oraz podnieść wiarygodność Polski na rynkach finansowych.
OFE nie będą mogły inwestować w obligacje skarbowe oraz w instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.
Ubezpieczeni będący członkiem OFE będą decydować, czy chcą, aby ich składki były odprowadzane do OFE, czy na subkonto w ZUS. Od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 r. każdy członek OFE będzie mógł złożyć w ZUS oświadczenie o dalszym przekazywaniu składki do OFE. W przypadku pozostałych osób składka będzie ewidencjonowana wyłącznie na subkoncie w ZUS.
Pobierana przez fundusze maksymalna opłata od składki spadnie z 3,5 do 1,75 proc. Obniżona będzie również opłata pobierana przez ZUS za przekazywanie składek do OFE - z 0,8 do 0,4 proc. Do 31 lipca 2014 r. zakazane będą reklamy zawierające informacje o OFE. (PAP)