Sprzedawcy węgla zamierzają promować markę Polski Węgiel
Firmy sprzedające w kraju węgiel opałowy zamierzają wspólnie stworzyć i promować markę Polski Węgiel. Dzięki temu chcą zwiększyć konkurencyjność i skutecznie przeciwstawić się importowi tego surowca. Pod nowym szyldem mają działać składy węgla różnych firm.
Stworzenie marki Polski Węgiel zainicjowała Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla, skupiająca ok. 200 firm sprzedających w kilkuset składach opału ok. 10 mln ton węgla opałowego rocznie. To dwie trzecie całego polskiego rynku węgla dla indywidualnych odbiorców.
W czwartek w Wiśle (Śląskie) przedstawiciele sprzedawców węgla dyskutowali m.in. o możliwościach współpracy oraz wspólnej kampanii promocyjnej marki.
Rozważane rozwiązania to m.in. wspólna identyfikacja wizualna składów sprzedających krajowy węgiel, strona internetowa (w przyszłości także sprzedaż przez internet), infolinia dla odbiorców czy usługa darmowego dowozu surowca, a w perspektywie także certyfikacja węgla sprzedawanego pod tą marką - by gwarantować jego pochodzenie, kaloryczność i jakość.
To właśnie rynek węgla opałowego jest obecnie najbardziej narażony na konkurencję węgla z importu. Propozycja Polskiego Węgla ma być m.in. odpowiedzią na intensywną w ostatnich miesiącach kampanię reklamową składów węgla, oferujących węgiel z importu, głównie z Rosji. Z docierających do Izby informacji wynika, że importerzy chcą mieć docelowo w Polsce ponad 300 składów, a odległość każdego składu od odbiorców ma wynosić maksymalnie 20 km.
Prezes Izby Adam Gorszanów jest przekonany, że skuteczna kampania na rzecz Polskiego Węgla może skłonić klientów do jego kupowania nie tylko ze względu na markę i polskie pochodzenie, ale przede wszystkim na jakość – nawet jeżeli cena tego „markowego” produktu byłaby nieznacznie wyższa od węgla z importu.
„Cena to jeden z kluczowych parametrów, ale nie jedyny. Nasze doświadczenia wskazują, że źródło pochodzenia węgla ma dla klientów niebagatelne znaczenie. W zderzeniu z surowcem z importu polski węgiel najczęściej jest synonimem tego, co lepsze” - wskazał Gorszanów.
Pomysł sprzedawców węgla zdecydowanie poparł uczestniczący w czwartkowej konferencji szef departamentu górnictwa w Ministerstwie Gospodarki prof. Maciej Kaliski, który zadeklarował wsparcie dla tego typu działań. Jego zdaniem marka polskiego węgla wymaga odbudowy, a rynek węgla opałowego to bardzo ważny – bo najbardziej dochodowy - dla górnictwa segment sprzedaży; choć często niedoceniany.
„Koszty tego typu działań (stworzenia i wspólnej promocji marki – PAP), gdy rozłoży się je na kilkaset składów węgla, są naprawdę minimalne w stosunku do korzyści, jakie mogą przynieść” - ocenił Kaliski, namawiając sprzedawców, by wspólnie szukali swojego miejsca na węglowym rynku.
Według inicjatorów przedsięwzięcia obecnie rynek węgla w Polsce działa według schematów ustalonych wiele lat temu - reguły ustalają wielcy producenci, dla których zwykle ważniejsze od mniejszych sprzedawców są firmy energetyczne i odbiorcy zagraniczni. Promocja węgla ogranicza się najczęściej do przypomnienia lokalizacji poszczególnych składów oraz wielkości ewentualnych upustów dla klientów.
Tomasz Huzarewicz z Kompanii Węglowej wskazał, że firma, która jest największym producentem węgla w Polsce, mogłaby zaangażować się w projekt Polskiego Węgla, jednak kluczowym warunkiem musi być odpowiedzialność – tak producenta, jak i sprzedawców – za parametry jakościowe węgla dostarczanego finalnemu odbiorcy oraz wysoki standard obsługi klienta. Kompania nie zamierza tworzyć własnej sieci sprzedaży węgla, chcąc nadal współpracować z siecią partnerów.
Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla chciałaby także, wspólnie z producentami kotłów i urządzeń grzewczych, promować nieszkodliwe dla środowiska technologie spalania węgla. „Obecnie w tej dyskusji przebijają się przede wszystkim argumenty ekologów. Jest potrzeba kampanii edukacyjnej, pokazującej, że węgiel nie musi być szkodliwy dla środowiska” - wskazał Gorszanów. Sprzedawcy sprzeciwiają się pomysłom zakazu palenia węglem w domowych piecach.(PAP)