Przedsiębiorstwa w Polsce. Ministrowie na spotkaniu z biznesem w Toruniu
Ministrowie energii, sprawiedliwości oraz inwestycji i rozwoju uczestniczyli w sobotę w WSKSiM w Toruniu w konferencji poświęconej polskim przedsiębiorstwom. Wśród poruszanych tematów były m.in. nowoczesna energetyka, innowacyjność oraz regulacje prawne w gospodarce.
Jerzy Kwieciński, Krzysztof Tchórzewski i Zbigniew Ziobro wzięli udział w sympozjum pt. "Przedsiębiorstwa w Polsce. Teraźniejszość i przyszłość. Tradycja i start-upy".
- Innowacyjność jest dla nas obecnie najważniejszym wyzwaniem. To nowy wymiar przedsiębiorczości. Próby pozyskania energii geotermalnej przez o. Tadeusza Rydzyka na rzecz ogrzewania zarówno budynków uczelni, ale i miasta - to właśnie innowacyjność - wskazał Kwieciński. Podkreślił, że Polska nadal jest postrzegana jako kraj innowacyjny.
Zachęty dla przedsiębiorców
- W rankingach europejskich jesteśmy w grupie umiarkowanych innowatorów, najczęściej plasujemy się na miejscu 25. wśród 28 państw UE, więc przed nami bardzo wiele pracy w tym zakresie. W skali naszego kraju wydatki na badania i rozwój niestety nie są duże - mówił Kwieciński.
Szef resortu inwestycji i rozwoju wskazał, że państwo musi stosować takie zachęty dla przedsiębiorców, aby więcej środków przeznaczali oni na badania i rozwój. Poinformował, że dzieje się to w ostatnich trzech latach i widać pierwsze efekty takiego wsparcia państwa.
- Robimy wszystko, żeby Polska była najsilniejszym graczem w Europie Środkowo-Wschodniej w zakresie start-upów. UE wydaje bardzo dużo na badania i rozwój. Problem jest jednak taki, że te innowacje potem od nas uciekają - poza kontynent. Połowa do USA, ale kilkanaście procent także do małego kraju - Izraela. Dla nas bardzo ważne jest zatrzymanie start-upów u nas, więc trzeba im stworzyć warunki rozwoju, wzrostu - mówił Kwieciński. Dodał w trakcie dyskusji, że bardzo wielu innowacji potrzebuje obecnie sektor rolny. Namawiał także do tworzenia własnych sieci dystrybucji.
Odnawialne źródła energii muszą być rozwijane
Minister energii Krzysztof Tchórzewski podkreślił, że polski rząd chce roztropnie inwestować w odnawialne źródła energii. Dodał, że najbliższym czasie rozwijane będą m.in. fotowoltaika oraz biogazownie. - Uznaliśmy, że rozbudowa elektrowni w Ostrołęce będzie ostatnią inwestycją w "nową" elektrownię węglową. Taka ugoda została zawarta ze społecznością górniczą - mówił Tchórzewski w WSKSiM.
Dodał, że odnawialne źródła energii muszą być rozwijane. Podkreślił, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie zaniedbuje kwestii odnawialnych źródeł energii, ale w całym sektorze energetycznym kieruje się zasadami racjonalności.
- Chcemy inwestować w OZE roztropnie. Chcemy, żeby na tym się ludzie bogacili, ale także roztropnie. Wszystko musi iść równo. Ta energetyka nie może też przeszkadzać społeczeństwu. Chcemy mocniej postawić na fotowoltaikę (...) Ona jest nam bardziej potrzebna niż energetyka wiatrowa. Będziemy także inwestowali w budowę biogazowni - powiedział Tchórzewski.
Bitwa o zmianę polskiego sądownictwa
W konferencji uczestniczył także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który podkreślił, że państwo musi reagować na niesprawiedliwości pojawiające się w ramach funkcjonującego wolnego rynku.
- Dla polityków wsłuchiwanie się w głos praktyków jest niezwykle ważne. Dość szybko okazało się, że wolny rynek jest niezwykle potrzebny, niezbędny do dawania szans dla ludzi przedsiębiorczych, ale patologie, które mogą mu towarzyszyć, czasami są tak wielkie, że mogą stłamsić najaktywniejszych ludzi. Dlatego doszło do zmiany optyki i dziś mówi się, że po pierwsze państwo prawa, po drugie państwo prawa i po trzecie państwo prawa, a nie po pierwsze, drugie i trzecie - wolny rynek - mówił szef resortu sprawiedliwości w trakcie dyskusji.
Ziobro podkreślił, że obecnie trwa bardzo trudna bitwa o zmianę polskiego sądownictwa. Jak ocenił, rząd wiele czasu i energii musiał poświęcić na walkę o możliwość przeprowadzenia zmian strukturalnych w sądownictwie, którym sprzeciwiała się "totalna opozycja".
- Nie bez znaczenia dla poczucia sprawiedliwości w sądach jest zmiana związana z przydzielaniem spraw sędziom w drodze losowania - powiedział. Wcześniej - jego zdaniem - dochodziło do takich patologii, że strony postępowania przed jego zakończeniem niejednokrotnie znały jego finał.
Przypomniał, że w jego resorcie przygotowano ustawę, która ma wzmocnić polskich podwykonawców w relacjach z dużymi firmami, które wygrywają przetargi np. na budowę dróg. Dodał, że proponowane zmiany w przepisach rodzą kontrowersje wewnątrz samego rządu, ale wskazał, iż trwają w tej sprawie dyskusje.
Przyznał, że ingerencja w sprawę konkurowania polskich małych firm z dużymi sieciami zagranicznymi wykracza nieco poza kompetencje kierowanego przez niego resortu, ale - w jego ocenie - w tej mierze absolutnie jest miejsce na wkroczenie państwa, gdyż "niewidzialna ręka rynku nie zawsze działa w tej sprawie". Dodał, że dochodzą do niego głosy wielu polskich przedsiębiorców, którzy uważają, że ramy tej konkurencji są dla nich niezwykle niekorzystne