Czy CBA potwierdzi nieprawidłowości w przetargu na tramwaje dla stolicy?
Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza przetarg spółki Tramwaje Warszawskie, w którym uczestniczyła bydgoska PESA. Zamówienie na 213 tramwajów do stolicy wygrała koreańska firma Hyundai, co wywołało sporo kontrowersji. Teraz Centralne Biuro Antykorupcyjne przyjrzy się przetargowi.
Centralne Biuro Antykorupcyjne nie może ujawnić przyczyn podjęcia działań.
- Jednak potwierdzamy, że spółka Tramwaje Warszawskie jest sprawdzana - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
O wygraniu przetargu przez firmę Hyundai zadecydowała przede wszystkim cena. PESA oferowała za wykonanie 213 tramwajów kwotę 2,8 miliardów złotych, a Hyundai o pół miliarda mniej. Dokładnie tyle pieniędzy na ten cel zarezerwowała spółka miejska Tramwaje Warszawskie. Koreańska firma dostała poza tym więcej punktów za specyfikację techniczną. PESA zaskarżyła tę decyzję do Krajowej Izby Odwoławczej. Bydgoska firma twierdzi, że Hyundai nie może dostać tego kontraktu, ponieważ nie posiada na terenie Unii Europejskiej fabryki tramwajów. Według szacunków bydgoskiego producenta, koreańska firma nie będzie w stanie wykonać tramwajów na czas, a już tym bardziej w tej cenie.
Przetarg wywołał również kontrowersje wśród niektórych polityków, których zdaniem powinno się wspierać rodzimy przemysł. W tej sprawie list do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego skierował wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, a europoseł Prawa i Sprawiedliwości Kosma Złotowski wystąpił z interpelacją do Komisji Europejskiej.