Ardanowski: zrobimy wszystko, by sadownicy za ciężką pracę mieli zapłacone

2018-10-04, 20:41  Polish Radio PiK/Anna Wysoczańska
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski w trakcie konferencji prasowej po rozmowach z przedstawicielami branży sadowniczej. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski w trakcie konferencji prasowej po rozmowach z przedstawicielami branży sadowniczej. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Podejmujemy działania, które sprawią, że nie będzie dalej utrzymana dramatycznie niska cena 10-15 groszy za kilogram polskich jabłek - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. "Zrobimy wszystko, by te ceny podnieść i by sadownicy za ciężką pracę mieli zapłacone" - dodał.

"Pojawiła się sytuacja na rynku, którą niestety mogliśmy przewidywać i obserwowaliśmy też w innych latach, mianowicie dominująca pozycja podmiotów skupowych w sposób brutalny przełożyła się na dramatycznie niskie ceny płacone rolnikom, nie mające żadnego uzasadnienia, również ekonomicznego" - mówił w czwartek minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski na briefingu po rozmowach z przedstawicielami branży sadowniczej.

Szacuje się, że tegoroczne zbiory jabłek będą rekordowe i mogą wynieść 4,5 mln ton wobec 3,3 mln ton w ubiegłym roku.

Minister ocenił, że takie zachowanie ze strony podmiotów skupowych jest "nieetyczne", nie ma nic wspólnego z "etyką biznesu", dlatego rolnicy nie mogą być pozostawieni bez pomocy. Dodał, że możliwości działania państwa dotyczące stabilizacji rynku są ograniczone, regulują to przepisy unijne, ale również zasada państwa, że gospodarska jest wolnorynkowa i konkurencyjna.

Natomiast w sytuacji nadzwyczajnej, w jakiej znaleźli się w tym roku sadownicy, nie możemy biernie czekać. "Dzięki uprzejmości firmy "Eskimos" rozpoczynamy od poniedziałku interwencję stabilizującą wprowadzaną przez tę firmę, która uzyska gwarancje kredytowe ze strony państwa, by móc przeprowadzić dużą, skomplikowaną logistycznie akcję zagospodarowania pół miliona ton jabłek" - poinformował szef resortu rolnictwa.

Od poniedziałku ruszy skup jabłek w ramach pomocy sadownikom. Będzie go prowadziła spółka "Eskimos".

"Podejmujemy działania, które sprawią, że ta dramatycznie niska cena wynosząca 10, 12, 13, 15 groszy za kilogram pięknych polskich jabłek nie może być dalej na rynku utrzymana. Zrobimy wszystko, by te ceny podnieść i by sadownicy za swoją ciężką pracę mieli zapłacone" - powiedział Ardanowski.

"Wzięliśmy udział w tym projekcie przywracania przyzwoitej ceny skupu jabłek, wykorzystując cały swój potencjał, a nie jesteśmy firmą małą. Myślę, że zrobimy to skutecznie, z dnia na dzień, począwszy od poniedziałku będziemy widzieli rosnące efekty tych naszej akcji" - powiedział przedstawiciel spółki "Eskimos" Jan Ruszała.

Zaapelował do wszystkich podmiotów, które mogą współpracować z firmą "Eskimos" w transporcie jabłek do przetwarzania, by się zgłaszały, aby można było ustalić formy współpracy. Jak mówił Ruszała, "jednym z problemów, które są do rozwiązania jest to, że musimy stworzyć alternatywną sieć odbioru jabłka w stosunku do tego, co się na rynku ukształtowało".

Ruszała zapewnił, że udział firmy "Eskimos" będzie trwał "dopóki cena jabłek nie wzrośnie do poziom satysfakcjonującego rolników. Jeżeli trzeba, będziemy tę akcję prowadzić do końca, aż do zużycia wszystkich jabłek z bieżących zbiorów" - mówił.

"Wykorzystamy wszelkie możliwe sposoby zagospodarowania jabłek, zaproponujemy również zaliczkowanie jabłek z odroczonym terminem dostawy. Będziemy ponosić koszty przechowywania jabłka, mamy nadzieję, że to znacznie zmniejszy presję podażową i rozładuje rynek" - podkreślił Ruszała.

Skup jabłek zadeklarował również rynek hurtowy Elizówka koło Lublina - poinformował w imieniu zarządu spółki Arkadiusz Szymoniuk. Jak mówił, rolnicy muszą być wyrozumiali i świadomi, bo jest to wielka operacja logistyczna. Informacje o skupie pojawią się na stronie internetowej zarówno "Eskimosa", jak i Elizówki - dodał.

Obecni na konferencji sadownicy zaapelowali, aby wstrzymać sprzedaż jabłek i nie dostarczać ich po 10 groszy za kg. "Przestańmy się poniżać, trochę godności koledzy, pokażemy też przetwórniom, że mamy jedność i potrafimy działać" - powiedział sadownik z grójeckiego Dominik Zawadzki.

"Rozpoczynamy proces, który w kolejnych latach ustabilizuje produkcję rolniczą w Polsce i zakończy okradanie chłopów. Koniec okradania chłopów" - podsumował Ardanowski. (PAP)

Biznes

KNF: banki w galeriach nie są objęte ograniczeniem wz. z koronawirusem

KNF: banki w galeriach nie są objęte ograniczeniem wz. z koronawirusem

2020-03-14, 18:30
PKO Bank Polski ostrzega przed fałszywymi wiadomościami SMS

PKO Bank Polski ostrzega przed fałszywymi wiadomościami SMS

2020-03-14, 17:05
Wizz Air, Ryanair i LOT zawieszają loty

Wizz Air, Ryanair i LOT zawieszają loty

2020-03-14, 10:32
Wypowiedzenie umowy OC  kiedy i w jaki sposób

Wypowiedzenie umowy OC – kiedy i w jaki sposób?

2020-03-13, 14:23
Koronawirus uderza w branżę transportową. Przewoźnicy liczą straty [wideo]

Koronawirus uderza w branżę transportową. Przewoźnicy liczą straty [wideo]

2020-03-13, 08:30
Duże sklepy będą otwarte dostawy nie będą przerwane

Duże sklepy będą otwarte; dostawy nie będą przerwane

2020-03-12, 14:19
Nie wybieraj przypadkowej oferty Na co zwracać uwagę, biorąc pożyczkę

Nie wybieraj przypadkowej oferty! Na co zwracać uwagę, biorąc pożyczkę?

2020-03-11, 18:57
Fermy bankrutują, biznes futrzarski upada. Ceny skór norek lecą na łeb na szyję

Fermy bankrutują, biznes futrzarski upada. Ceny skór norek lecą na łeb na szyję

2020-03-11, 16:40
27. edycja Welconomy Forum nie odbędzie się 16-17 marca

27. edycja Welconomy Forum nie odbędzie się 16-17 marca

2020-03-11, 10:22
Kredyt gotówkowy i hipoteczny razem  czy to możliwe

Kredyt gotówkowy i hipoteczny razem – czy to możliwe?

2020-03-09, 12:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę