Do 2050 r. Polska będzie potrzebować węgla - z kraju lub z importu

2013-11-04, 19:18  Polska Agencja Prasowa

Niezależnie od scenariusza rozwoju polskiej energetyki, do 2050 r. będzie ona potrzebować węgla. Brak odpowiednich dostaw z krajowych źródeł będzie oznaczał konieczność importu - prognozują naukowcy, którzy zbadali zapotrzebowanie Polski na węgiel w tym okresie.

Opracowanie zleciła Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa z inspiracji Ministerstwa Gospodarki. Analizę przeprowadzili naukowcy z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Instytutu Studiów Energetycznych. W poniedziałek w Katowicach prof. Lidia Gawlik z PAN zaprezentowała efekty prac.

Naukowcy stworzyli kilkanaście możliwych scenariuszy sytuacji w energetyce, w zależności od przyjętych założeń. W każdym z nich ważną rolę odgrywa węgiel - kamienny i brunatny.

"Pewne jest jedno: nie odejdziemy od węgla. Dlatego najwyższa pora, żeby - bazując na tym materiale - rozpocząć prace, które zagwarantują nam polski węgiel w długofalowej perspektywie czasowej. Jeśli teraz tego nie zrobimy, będziemy skazani na węgiel z importu" - skomentował szef departamentu górnictwa w Ministerstwie Gospodarki prof. Maciej Kaliski.

Opracowanie zawiera wiele scenariuszy, ponieważ wielkość zapotrzebowania na węgiel zależy od bardzo wielu czynników, których nie da się dziś do końca przewidzieć. To m.in. faktyczna skala rozwoju w Polsce energetyki jądrowej, przyszłość gazu łupkowego, dynamika rozwoju innych źródeł gazowych, skala nowych inwestycji w odnawialne źródła energii, kształtowanie się cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla czy dostępność technologii wychwytywania i magazynowania CO2.

Naukowcy wskazali też różne scenariusze dotyczące zdolności produkcyjnych górnictwa, w zależności od podejmowanych działań w tym sektorze. Pierwszy scenariusz - referencyjny - zakłada inwestowanie w udostępnienie nowych złóż węgla kamiennego i brunatnego oraz budowę nowych kopalń. Zgodnie z nim w 2050 r. energetyka ma zużywać ok. 50 mln ton węgla brunatnego (ok. 2035 r. zużycie może sięgnąć 86 mln t) i 44 mln ton węgla kamiennego z krajowych źródeł. Taki szacunek wynika m.in. z oceny zapotrzebowania na energię oraz bilansu istniejących mocy wytwórczych i tych, których budowa jest w planie.

Drugi scenariusz, określany jako status quo, prognozuje sytuację w energetyce przy zaniechaniu inwestycji górniczych. W tym scenariuszu w 2050 r. niemal w ogóle zniknąłby krajowy węgiel brunatny wobec wyczerpania jego udostępnionych zasobów, a węgiel kamienny z krajowych źródeł może stanowić ok. 22 mln ton, bo tyle kopalnie byłyby w stanie wydobyć; kolejne dwa razy tyle musiałoby pochodzić z importu. Obecnie krajowi producenci dostarczają ponad 60 mln ton węgla brunatnego i ok. 70 mln ton węgla kamiennego rocznie.

"Bez względu na poziom krajowej podaży węgla kamiennego i brunatnego, sektor elektroenergetyczny będzie wykorzystywał węgiel do produkcji energii elektrycznej i ciepła. Przy ograniczeniu dostaw krajowych będą wykorzystywane węgle importowane, których ceny będą zależeć od fluktuacji na międzynarodowych rynkach węgla" - wskazała prof. Gawlik.

W analizowanym przez naukowców okresie (do 2050 r.) popyt na węgiel w sektorze elektroenergetycznym przekroczy możliwości podaży z obecnie działających kopalń. Stąd potrzeba nowych inwestycji w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego. Autorzy opracowania wskazują przy tym, że te wieloletnie inwestycje wymagają takiej synchronizacji, by w pewnych latach nie było nadpodaży węgla, a w innych niedoboru. Jednak nawet przy dużych inwestycjach polskie górnictwo już od 2035 może nie zaspokoić krajowego popytu, stąd konieczność importu.

O tym, w jakim stopniu polskie kopalnie będą zaspokajać krajowe zapotrzebowanie, będzie decydować ich konkurencyjność - a ta wymaga produkcji węgla po kosztach niższych od cen na międzynarodowych rynkach. Eksperci założyli, że w ciągu najbliższych pięciu lat międzynarodowe ceny węgla mogą wzrosnąć z obecnych ponad 80 USD za tonę do ok. 90-95 USD za tonę, natomiast na okres po 2025 roku przyjęto wzrost cen rzędu 1,5-2,4 proc. rocznie.

Z analiz wynika, że nie ma obecnie możliwości zastąpienia w polskiej energetyce węgla na dużą skalę. Nie da się go zastąpić gazem, ponieważ Polska nie dysponuje nim w takiej ilości lub jest on zbyt drogi do konkurencyjnej produkcji energii elektrycznej. Źródła odnawialne mogą partycypować w miksie energetycznym jedynie w określonym procencie (w wariancie referencyjnym przyjęto 35 proc.), natomiast energia jądrowa może pojawić się najwcześniej w 2025 roku. Uzupełnieniem miksu energetycznego może być gaz z łupków; na razie jednak trudno prognozować, czy i jak szybko rozwinie się jego eksploatacja.

W Polsce znajduje się ok. 70 proc. unijnych zasobów węgla, przy czym z czasem - jeżeli Polska będzie inwestować w nowe kopalnie - ważniejszy dla energetyki może być tańszy węgiel brunatny, od droższego - kamiennego.(PAP)

Biznes

Senat może wrócić do prac nad obniżką opłat bankowych

2013-12-07, 10:58

W Kujawsko-pomorskim ruszyły pierwsze targowiska z unijnym wsparciem

2013-12-06, 20:39

Sejm uchwalił zmiany w systemie emerytalnym

2013-12-06, 15:24

Ponad tysiąc poprawek do projektu zmian w systemie emerytalnym

2013-12-05, 22:37

PKN Orlen podnosi ceny benzyny i oleju napędowego

2013-12-05, 10:40

Grupa Lotos podwyższyła ceny hurtowe większości paliw

2013-12-05, 10:39

Do ubogich trafi w tym roku 99 tys. ton żywności

2013-12-05, 09:52

NBP: w czwartek do obiegu trafią monety z Agnieszką Osiecką

2013-12-04, 15:52

LOT wyleasinguje dreamlinera fińskim liniom

2013-12-04, 15:51

PKN Orlen podnosi ceny benzyny i oleju napędowego

2013-12-04, 08:38
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę