Eksperci: tylko do końca roku kredyt bez wkładu własnego
Rosną marże kredytów hipotecznych na 100 proc. wartości nieruchomości, jak i z wkładem własnym. Banki mogą sobie na to pozwolić, bo przybywa osób chcących się zadłużyć na własne M. Tylko do końca roku można uzyskać kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości.
Rosnące marże kredytów hipotecznych, a także zahamowanie spadku cen lokali na rynku pierwotnym, skłania teraz wielu młodych Polaków do zakupu własnego mieszkania - zauważa w rozmowie z PAP analityk Expandera Jarosław Sadowski.
Jak wyjaśnił, od kwietnia banki podnoszą marże, ponieważ przestały się obawiać, że stracą klientów. Przybywa bowiem osób, które chcą zaciągnąć kredyt mieszkaniowy. Poza tym banki szukają dodatkowych źródeł dochodów.
Jego zdaniem, teraz jest ostatni moment na uzyskanie kredytu bez wkładu własnego. Zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego od 2014 roku osoba ubiegająca się o kredyt hipoteczny będzie musiała mieć oszczędności na wkład własny przynajmniej w wysokości 5 proc. wartości nieruchomości. Według Sadowskiego, widać obecnie zwiększone zainteresowanie kredytami bez wkładu własnego. Tak będzie na pewno do końca roku - powiedział.
W 2015 roku będzie jeszcze trudniej zaciągnąć kredyt osobom z małymi oszczędnościami, ponieważ banki będą wymagać wkładu w wysokości 10 proc. wartości lokalu. "Dla młodych planujących zakup mieszkania, może to być zbyt duża suma" - ocenił Sadowski.
Dobrą okolicznością dla kredytobiorców jest natomiast obecne niskie oprocentowanie kredytów.
Analityk Open Finance Halina Kochalska powiedziała PAP, że obecnie niski WIBOR (wysokość oprocentowania kredytów na polskim rynku międzybankowym - PAP) sprawia, że oferty banków są atrakcyjne. WIBOR wynosi teraz 2,66 proc.; od końca maja utrzymywał się na poziomie 2,7 proc. "Obniżki stóp procentowych sprawiły, że oprocentowanie kredytów spadło do rekordowo niskich poziomów" - podkreśliła.
Kochalska zwróciła uwagę, że rośnie zdolność kredytowa Polaków. Obecnie rodzina trzyosobowa, której dochód miesięczny każdego z małżonków wynosi ok. 3 tys. 700 zł brutto, może otrzymać kredyt w wysokości ponad 475 tys. zł. W ubiegłym roku było to o 19 proc. mniej.
Zdaniem ekspertów, na przyznanie kredytu hipotecznego czeka się teraz średnio 30 dni. W bankach, które mają najlepsze oferty, okres ten może przeciągnąć się do dwóch-trzech miesięcy. Jeżeli zależy nam na najtańszym kredycie, to trzeba na niego poczekać dłużej niż miesiąc - wskazują analitycy. (PAP)