Pesa zmienia strategię - mniej znaczy lepiej
Selektywne podejście do wyboru kontrahentów - zapowiedział Krzysztof Sędzikowski, prezes Pesy Bydgoszcz SA. Podkreślił, że pieniądze nie są potrzebne spółce na zasypanie dziury finansowej, tylko na realizację zamówień.
Prezes Pesy komentował w Rozmowie Dnia Polskiego Radia PiK podpisanie umowy z Polskim Funduszem Rozwoju, który przejmuje niemal 100 proc. akcji spółki. Decyzja o pozyskaniu przez Pesę inwestora była oczekiwana, a sam Fundusz współpracował z bydgoską firmą od 2016 r. Pesa zmienia swoją dotychczasową strategię.
- Musimy brać kontrakty, które jesteśmy w stanie wykonać. Nie możemy realizować zbyt dużo innowacyjnych kontraktów, gdzie musimy robić nowe projekty, a bardziej powtarzalne. Zresztą to, o czym teraz mówię, to są zmiany, które wprowadzamy w tej chwili, aby nie powtórzyła się taka sytuacja. Pesa jest naprawdę dobrą firmą, w którą warto zainwestować i dlatego też PFR walczył o tę firmę, bo równie dobrze mógł być to inny inwestor - powiedział Krzysztof Sędzikowski.
- Pesa potrzebuje pieniędzy nie na to, żeby zasypać jakąś dziurę finansową. Pesa potrzebuje pieniędzy, żeby złożyć zamówienia i kupić komponenty do budowy pojazdów. To jest najważniejsze, bo wtedy zrealizujemy nasze kontrakty. Naprawdę wygląda to bardzo dobrze, jeżeli ten cały proces dalej będzie szedł szybko, czyli z inwestorem i bankami, to ja widzę bardzo szybki postęp, jeżeli chodzi o wyniki finansowe Pesy i jej pozycję, już przyszłym roku - dodał prezes Pesy.
Odnosząc się do sprawy konsolidacji branży i ewentualnego połączenia z nowosądeckim Newagiem, Krzysztof Sędzikowski podkreślił, że jest zwolennikiem rynkowego podejścia.
- Uważam, że zawsze jest miejsce dla jednego, dwóch czy nawet trzech konkurentów i to jest dobra sytuacja - zarówno z punktu widzenia klientów, jak i samych firm. Jeśli jesteśmy monopolistą, to jakby usypia się taką rynkową czujność, i gdy nagle przychodzi jakiś konkurent z zewnątrz, wówczas pojawiają się kłopoty. Myślę, że jest miejsce dla kilku producentów - podkreślił Krzysztof Sędzikowski.
Prezes Pesy dodał, że wprowadzane zmiany w spółce nie oznaczają zwolnień dla pracowników produkcyjnych.
Posłuchaj Rozmowy Dnia z Krzysztofem Sędzikowskim