Wiceszef MŚ: Z informacji od sprzedawców wynika, że zużywamy mniej toreb niż wcześniej
Z informacji uzyskanych od sprzedawców wynika, że zużywamy obecnie mniej toreb plastikowych niż przed wprowadzeniem obowiązkowej odpłatności za foliówki - mówi wiceminister środowiska Sławomir Mazurek. Dodaje, że dokładne dane powinny być znane na początku przyszłego roku.
W czerwcu mija pół roku od wejścia w życie noweli ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, która wprowadziła opłatę recyklingową (20 gr plus VAT) doliczaną do każdej sprzedawanej torby foliowej. Od 1 stycznia w sklepach, poza tzw. zrywkami, nie dostajemy już przy kasie bezpłatnych foliówek.
Wiceszef resortu środowiska wskazał, że wprowadzenie nawet niewielkiej opłaty zmusza konsumentów do zastanowienia się nad tym, czy dodatkowa plastikowa torba jest im potrzebna.
"Realizując zobowiązania europejskie w zakresie ograniczenia ilości toreb jednorazowych, opieraliśmy się o doświadczenia innych krajów europejskich. W wielu państwach, gdzie wprowadzono nawet niewielką opłatę, doszło do dużego spadku zużycia tych toreb (...) My swoje wybory opieramy o portfel" - powiedział.
Mazurek dodał, że do ministerstwa docierają informacje o tym, że podobnie jak w innych krajach UE, opłata przynosi efekt - zużywamy mniej plastikowych toreb. Tym samym mniej zanieczyszczamy środowisko.
"Z rozmów przeprowadzonych wśród sprzedawców, można powiedzieć, że ilość tych toreb spada. Wiele sklepów wprowadziło grube torby, których można używać wielokrotnie, więc cel dyrektywy został spełniony. Jesteśmy w momencie, kiedy ogłaszana jest (unijna - PAP) strategia ds. plastiku. Strategia, która ma ograniczyć ilość zanieczyszczeń środowiska plastikiem. Będzie to bardzo ważny, ambitny projekt. Będziemy starali się być aktywni, także w tym obszarze. Torby foliowe pokazały, że nie chcemy mieć śmieci w swoim otoczeniu, ponieważ te cienkie torby foliowe często stawały się niepotrzebnym śmieciem. Odpady można pozbierać, ale problem jest, kiedy te śmieci trafiały do organizmów żywych, ptaków, ryb, organizmów morskich, ale także do kanalizacji, która była zapychana przez tego typu produkty" - wskazał.
Mazurek przyznał, że szczegółowe dane nt. obecnego zużycia plastikowych toreb będziemy znali w przyszłym roku. W drugiej połowie br. zaczną też pracować odpowiednie instytucje kontrolne.
Według szacunków ministerstwa przed wejściem w życie nowych przepisów rocznie każdy Polak zużywał od 250 do 300 toreb rocznie. (PAP)