Lewandowski: Będziemy świadkami kolejnych wzrostów wynagrodzeń w najbliższych miesiącach

2018-02-16, 17:35  Polska Agencja Prasowa

W najbliższych miesiącach będziemy świadkami kolejnych wzrostów wynagrodzeń, bo gospodarka ma zdrowe podstawy - powiedział PAP Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Solidarności, komentując piątkowe dane GUS na temat wzrostu płac w styczniu.

Jak podał w piątek Główny Urząd Statystyczny, w styczniu br. przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) było wyższe o 7,3 proc. rdr i wyniosło 4588,58 zł. Tym samym, jak wynika z danych GUS, przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu było o 7,7 proc. niższe niż miesiąc wcześniej, kiedy wyniosło 4973,73 zł. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było w styczniu br. wyższe o 3,8 proc. rdr i wyniosło 6186,6 zł, natomiast w porównaniu do grudnia ub. roku było wyższe o 2,0 proc.

"Te wyniki wskazują, że gospodarka ma dużo zdrowsze podstawy niż było to wielokrotnie podnoszone" - podkreślił Lewandowski. Dodał, że pensje, szczególnie płaca minimalna, powinny wzrosnąć dużo szybciej niż to się stało.

"Zaznaczaliśmy to przy ustalaniu płacy minimalnej w ubiegłym roku. Podkreśliliśmy, że (...) dane makroekonomiczne wskazują na dużo lepszą kondycję gospodarki niż to było podawane w czasie negocjacji" - zaznaczył.

Ekonomiści pytani przez PAP Biznes spodziewali się w tzw. konsensusie rynkowym, że przeciętne wynagrodzenie w styczniu wzrośnie o 6,9 proc. rok do roku, a w porównaniu z grudniem oczekiwali spadku o 8 proc. Zgodnie z konsensusem zatrudnienie miało w styczniu wzrosnąć o 3,8 proc. licząc do stycznia 2017 r., a wobec poprzedniego miesiąca o 1,9 proc.

Według Lewandowskiego przestrzeń do wzrostu wynagrodzeń jest zatem dużo większa. "Skoro w stosunku do prognoz mamy prawie pół procentową różnicę, to pokazuje, że z naszą gospodarką będzie coraz lepiej" - ocenił.

Przewiduje, że w najbliższych miesiącach "będziemy świadkami kolejnych wzrostów wynagrodzeń". "Presja płacowa będzie coraz bardziej istotna. W tych wskaźnikach widać też, że rynek pracownika przyczynia się do szybszego wzrostu pensji" - wskazał Lewandowski.

Jak zaznaczył rozmówca PAP, pracodawcy powinni się z tego cieszyć, bo dzięki wzrostowi wynagrodzeń i takim programom, jak 500 plus "druga część gospodarki, która nakręca koniunkturę, a więc konsumpcja wewnętrzna, też będzie mocniejszym kołem zamachowym niż to było do tej pory".

Zdaniem Lewandowskiego polska gospodarka musi się jednak przestawiać "ze skręcania śrubek na ich produkowanie". "Nie będzie wysokich wynagrodzeń i dobrej gospodarki na prostych montowniach, na taśmach, gdzie jesteśmy elementem łańcucha pokarmowego dużych międzynarodowych gospodarek i koncernów" - zaznaczył. Dodał, że w Polsce lokowano gorsze prace, wymagające niskowykwalifikowanych pracowników: zdrowych, dyspozycyjnych i tanich. "To się na szczęście zaczyna zmieniać" - podkreślił.

Lewandowski zwrócił też uwagę na powiązanie wzrostu wynagrodzeń z produktywnością. "Pracodawcy w końcu muszą uruchomić zamrożone na kontach pieniądze i zacząć inwestować w lepsze miejsca pracy, żeby podnosić produktywność. To jeszcze bardziej się przełoży na wzrost wydajności, która w Polsce ciągle jest niższa" - ocenił. Dodał, że ważne są przy tym narzędzia pracy, jakimi dysponuje pracownik. "Np. niemiecki przedsiębiorca daje swojemu pracownikowi koparkę. Nasz przedsiębiorca - łopatę. I chociaż on jest dużo bardziej wydajny od niemieckiego pracownika, to nigdy łopatą nie wykopie tyle, co przy użyciu maszyny" - powiedział.

Jego zdaniem presja płacowa będzie wymuszała zmiany w tym obszarze. "Pracodawcy będą musieli (...) w końcu zacząć inwestować, bo zbyt drodzy pracownicy nie będą już w stanie wykonywać tego, co do tej pory i w taki sposób, jak do tej pory, by firmy mogły normalnie funkcjonować i się rozwijać" - powiedział Lewandowski.

Według niego wyższe pensje pracowników są dla gospodarki bardzo opłacalne i są opłacalne przede wszystkim dla przedsiębiorców. "Nikt nie będzie kupował samochodów czy remontował mieszkania, jeśli nie będzie miał na to pieniędzy" - wskazał.

Lewandowski mówił też o wpływie czynników sezonowych na rynek pracy. "W poprzednich latach one bardziej dominowały, teraz się spłaszczyły, co potwierdza, że fundamenty gospodarki są dużo trwalsze niż można było się spodziewać" - zaznaczył. Dodał, że to daje gwarancję, że dobrze płatnych miejsc pracy będzie przybywać. Zaznaczył jednak, że należy pamiętać, iż bezrobocie nie będzie spadać w nieskończoność. "Im niższe, tym trudniej zrobić kolejny postęp" - zaznaczył. (PAP)

Biznes

Wakacje kredytowe przedłużone na 2024 rok. Sejm przyjął nowelizację ustawy

Wakacje kredytowe przedłużone na 2024 rok. Sejm przyjął nowelizację ustawy

2024-04-12, 14:55
Bydgoski zakład przykładem dla całej Polski. Konferencja o gospodarce odpadami

Bydgoski zakład przykładem dla całej Polski. Konferencja o gospodarce odpadami

2024-04-12, 12:01
InPost Pay - jeden przycisk, wiele możliwości [reklama]

InPost Pay - jeden przycisk, wiele możliwości [reklama]

2024-04-11, 13:45
Ireneusz Fąfara nowym prezesem Orlenu. Ekspert doskonale znający sektor paliwowy

Ireneusz Fąfara nowym prezesem Orlenu. „Ekspert doskonale znający sektor paliwowy"

2024-04-10, 21:15
Prezes ISO: Korporacje typu Big Tech powinny płacić za cyfrowe uzależnienie dzieci [rozmowa]

Prezes ISO: Korporacje typu Big Tech powinny płacić za cyfrowe uzależnienie dzieci [rozmowa]

2024-04-09, 14:45
Pesa Bydgoszcz: Obecnie nie ma podstaw do rozwiązania umowy na pociągi dla Rumunii

Pesa Bydgoszcz: Obecnie nie ma podstaw do rozwiązania umowy na pociągi dla Rumunii

2024-04-09, 07:51
Resort finansów: KE będzie zobowiązana objąć Polskę procedurą nadmiernego deficytu

Resort finansów: KE będzie zobowiązana objąć Polskę procedurą nadmiernego deficytu

2024-04-08, 16:57
Niepełnosprawni chcący pracować na własny rachunek, mogą się ubiegać o wsparcie

Niepełnosprawni chcący pracować na własny rachunek, mogą się ubiegać o wsparcie

2024-04-07, 10:41
Prezes NBP: kraje, w których banki centralne nie skupowały obligacji, mają teraz kłopoty

Prezes NBP: kraje, w których banki centralne nie skupowały obligacji, mają teraz kłopoty

2024-04-05, 18:30
Nocny transport ogromnego kotła do bydgoskiej elektrociepłowni. Pojedzie tą trasą

Nocny transport ogromnego kotła do bydgoskiej elektrociepłowni. Pojedzie tą trasą

2024-04-04, 20:45
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę