RPP: Inflacja utrzyma się w pobliżu celu
Rada ocenia, że w horyzoncie projekcji inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego - uznała RPP, podejmując decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Prezes NBP Adam Glapiński podtrzymuje pogląd, że do końca 2018 roku stopy nie ulegną zmianie.
W komunikacie po posiedzeniu RPP przyznała, że "roczna dynamika cen konsumpcyjnych wzrosła w listopadzie do 2,5 procent".
"Głównym czynnikiem podwyższającym inflację jest wysoka dynamika cen żywności oraz wyraźnie wyższa niż w poprzednich latach dynamika cen energii. Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii pozostaje niska" - głosi komunikat.
Także dynamika wynagrodzeń, według RPP, "w całej gospodarce utrzymała się na stabilnym poziomie w III kwartale", a "dynamika jednostkowych kosztów pracy w gospodarce obniżyła się, pomimo przyspieszenia wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw".
"W ocenie Rady w nadchodzących kwartałach utrzyma się korzystna koniunktura w polskiej gospodarce, choć w kolejnych latach oczekiwać można prawnego obniżenia się dynamiki PKB" - głosi komunikat.
"Biorąc pod uwagę aktualne informacje, Rada ocenia, że w horyzoncie projekcji inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego. W efekcie obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" - czytamy w komunikacie.
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP prezes NBP Adam Glapiński zapewniał, że nie zmienia swojego stanowiska i jest nadal przekonany, że do końca 2018 roku stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie, "jeśli inflacja będzie bliska projekcji".
Podkreślał, że nie dzieje się w tej chwili nic, co by mogło poddać w wątpliwość ten scenariusz. Nie ma, zwracał uwagę, rosnącej presji płacowej, a nawet presja ta się zmniejszyła. Rosną też inwestycje - zgodnie z wyliczeniami analityków NBP wzrost inwestycji w III kwartale, po wyłączeniu sektora energetycznego, wyniósł 6,9 proc. "Oceniam ten wzrost jako zadowalający" - powiedział Glapiński.
Prezes NBP zaznaczył, że także w innych krajach europejskich, mimo niekiedy dwucyfrowego wzrostu płac, inflacja cały czas pozostaje niska. Stąd, zwracał uwagę, analitycy europejscy obawiają się raczej powrotu niskiej inflacji, a nawet deflacji, a nie nadmiernego wzrostu inflacji.
"Możecie dzisiejsze depesze zatytułować: finezyjna polityka banku centralnego utrafiła dokładnie w punkt celu inflacyjnego" - zwrócił się Glapiński do dziennikarzy.
Rada podjęła też uchwałę, że wysokość oprocentowania rezerwy obowiązkowej będzie od 1 stycznia 2018 roku wynosić 0,5 procent.
Glapiński wyjaśniał, że to decyzja "techniczna", jakkolwiek związana z decyzją poprzedniej Rady, że stopa rezerwy obowiązkowej od środków pozyskanych co najmniej na 2 lata będzie wynosiła 0 procent. Obie decyzje, jak dodał, mają służyć uprzywilejowaniu depozytów ponaddwuletnich.
"Jesteśmy na takim poziomie szczęścia, jeśli chodzi o polską gospodarkę, że aż strach pomyśleć, co dalej. Mamy idealną w tej chwili sytuację gospodarczą, finansową, płacową, zatrudnieniową. Chciałoby się powiedzieć: chwilo trwaj" - podsumował prezes NBP. (PAP)