Ruszył nabór na dofinansowanie w ramach Mieszkania dla Młodych
We wtorek odblokowano 67 mln zł na dofinansowanie w ramach rządowego programu Mieszkanie dla Młodych jeszcze w 2017 r. Jak szacuje Bank Gospodarstwa Krajowego dodatkowa kwota może wystarczyć na dofinansowanie dla ok. 2,6 tys. wnioskodawców.
Ponowne uruchomienie przyjmowania wniosków jest związane ze zmianami w prawie.
BGK był zobowiązany wydać komunikat o wstrzymaniu procedury naboru wniosków, jeżeli w bieżącym roku, którego dotyczy limit, łączna pula wniosków złożonych przez nabywców do BGK osiągnie 95 proc. limitu, oraz gdy pula wniosków osiągnie 50 proc. limitów budżetowych kolejnych lat.
95-procentowe ograniczenie zostało zniesione, bowiem - jak wskazywano podczas prac nad nowelizacją ustawy o MdM - w praktyce dochodziło do tego, że nie wszystkie zgłoszone wnioski były finalizowane w postaci zawartych umów, albo też część wnioskujących wycofywała się z kredytu.
Jak ocenił w rozmowie z PAP zastępca dyrektora departamentu usług agencyjnych w BGK Przemysław Osuch "zainteresowanie programem jest duże, dlatego szacujemy, że ta pula wyczerpie się bardzo szybko". Dodał, że może to się stać nawet w ciągu 1-2 dni.
Program Mieszkanie dla Młodych (MdM) wystartował w 2014 r. i zastąpił inny rządowy program - "Rodzina na swoim". MdM polega na tym, że beneficjenci otrzymują dofinansowanie do kredytu hipotecznego. Początkowo MdM umożliwił zakup mieszkania z rynku pierwotnego ze wsparciem finansowym udzielanym przez państwo.
Od września 2015 r. nowelizacja ustawy o MdM, umożliwiła zakup mieszkania z rynku wtórnego. Zwiększono też dofinasowania dla rodzin z dziećmi. Ponadto umożliwiono dowolnym osobom, a nie tylko najbliższej rodzinie, występowanie w charakterze "dodatkowego kredytobiorcy".
Zmiana dot. rynku wtórnego spowodowała wzrost zainteresowania programem do tego stopnia, że BGK kilkakrotnie wstrzymywał przyjmowanie wniosków w związku z wyczerpaniem dofinansowania na konretne lata. Przykładowo pula na 2017 rok odblokowana 1 stycznia 2017 r. została wyczerpana już w lutym. A z kolei przyjmowanie wniosków w ramach puli na 2018 r. zostało wstrzymane na początku kwietnia br.
Ostatnia transza na 2018 r. ruszy w styczniu przyszłego roku, będzie to też ostatni rok funkcjonowania programu.
Z informacji resortu infrastruktury i budownictwa wynika, że program MdM zostanie zastąpiony przez jeden z elementów Narodowego Programu Mieszkaniowego - Indywidualne Konta Mieszkaniowe (IKM). IKM będą wsparciem dla oszczędzania na cele mieszkaniowe. Pieniądze zaoszczędzone na kontach będzie można przeznaczyć nie tylko na zakup mieszkania czy budowę domu, ale także np. na wkład własny przy zakupie nieruchomości. Oszczędności będzie można także wykorzystać na remont czy wykończenie mieszkania bądź domu.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa pracuje nad dwoma ograniczeniami dot. IKM: maksymalną stawką oszczędzania, do którego państwo będzie dopłacało premię i maksymalną wysokością premii. Prawdopodobnie nie będzie wprowadzona minimalna kwota oszczędności, ale promowana będzie systematyczność. Możliwość oszczędzania będzie miał każdy, bez względu na wysokość dochodów.
IKM mają być zwolnione z tzw. "podatku Belki", czyli od podatku od zysków kapitałowych. Obejmuje on m.in. zysk z lokat i wynosi 19 proc. Z tego podatku zwolnione były do tej pory jedynie Indywidualne Konta Emerytalne.
Zgodnie z Narodowym Programem Mieszkaniowym budżet państwa przeznaczy na premie dla oszczędzających na Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych 200 mln zł w 2019 r., 400 mln zł w 2020 r., 600 mln zł w 2021 r., 800 mln zł w 2022 r., 1 mld zł począwszy od 2023 r. (PAP)