Umorzone śledztwo ws.wody Żywioł, w której miały być trujące substancje

2017-03-01, 11:49  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. narażenia zdrowia i życia mężczyzny, który miał wypić utwardzacz do żywic znajdujący w butelce po wodzie mineralnej Żywioł. Poszkodowany twierdził, że woda została kupiona w sklepie. Śledztwo wykluczyło winę producenta.

21 września 2016 r. do szpitala w Bolesławcu (Dolnośląskie) trafił 31-letni mężczyzna z poparzonym przełykiem. Z ustaleń policji wynikało, że wypił oryginalnie zapakowaną gazowaną wodę z etykietą Żywioł Żywiec Zdrój. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze prowadziła śledztwo ws. narażenia w mężczyzny na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku zdrowia.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Wioletta Niziołek poinformowała w środę PAP, że śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, bo nie potwierdzono tezy, że obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego zostały spowodowane poprzez zawinione działanie lub zaniechanie innej osoby lub osób.

Jeleniogórska prokuratura na początku śledztwa zabezpieczyła w mieszkaniu mężczyzny 11 butelek wody mineralnej Żywioł Żywiec Zdrój, określonej partii oraz jedną butelkę również z etykietą tej wody mineralnej z oznaczeniem innej partii. Mężczyzna twierdził, że kupił całą zgrzewkę wody (12 butelek) w jednym ze sklepów w Bolesławcu.

Z badań przeprowadzonych przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wynika, że w jednej z butelek zamiast wody znajdował się płyn, który odpowiada składowi preparatów Butanox M50 lub Butanox M60. Są to produkty ogólnodostępne, przeznaczone do utwardzania żywic poliestrowych. W dwóch kolejnych butelkach wykryto śladowe ilości ftalanu dimetylu, który jest składnikiem Butanoxu. "W ocenie biegłych jego obecność w wodzie w kolejnych dwóch butelkach mogła być wynikiem zanieczyszczenia wody, prawdopodobnie po jej otwarciu" – mówiła w trakcie śledztwa rzeczniczka i podkreśliła, że ftalan dimetylu nie jest wykorzystywany do produkcji butelek plastikowych.

Jak ustalili prokuratorzy w trakcie śledztwa, Butanox M50 był wykorzystywany w firmie ojca poszkodowanego, gdzie mężczyzna pracował i pełnił obowiązki związane z kontrolą jakości produktów, w tym zamawiał odczynniki chemiczne. W firmie znaleziono też butelkę o pojemności 0,5 litra po wodzie Żywioł Żywiec Zdrój tej samej serii jak woda w butelce, w której znajdowała się szkodliwa substancja.

"Przeprowadzone czynności nie pozwoliły na sformułowanie jednoznacznego twierdzenia, w jaki sposób i w jakich okolicznościach doszło do umieszczenia w kwestionowanej butelce płynu do utwardzania żywicy poliestrowej w postaci preparatu Butanox M50" - poinformowała w środę rzeczniczka. Dodała, że postępowanie nie dostarczyło podstaw do stwierdzenia, by nastąpiło to na terenie zakładu produkcyjnego wody w Mirosławcu lub w związku z procesem produkcji, a także na terenie hurtowni w Jeleniej Górze i Bolesławcu.

"W wyniku opisanego zdarzenia Maciej Z. doznał oparzeń chemicznych, które skutkowały naruszeniem czynności narządów na czas poniżej 7 dni. W ocenie biegłego, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, pokrzywdzony nie połknął kwestionowanego płynu" - poinformowała rzecznik.

Jak podano, we krwi pokrzywdzonego, pobranej nazajutrz po zdarzeniu, stwierdzono obecność amfetaminy i metaamfetaminy, choć pokrzywdzony podczas przesłuchania stanowczo zaprzeczył, aby spożywał środki odurzające lub psychotropowe.

Kontrola zakładu w Mirosławcu prowadzona zaraz po zdarzeniu przez Wojewódzki Inspektorat Sanitarno-Epidemiologiczny w Szczecinie nie wykazała nieprawidłowości w dezynfekcji linii produkcyjnej, zabiegach związanych z myciem czy stosowaniem preparatów chemicznych. Badania organoleptyczne próbek wody zarówno z dwóch podejrzanych partii, jak i kolejnej partii wyprodukowanej na tej samej linii produkcyjnej, spełniają wszystkie wymogi sanitarne. Z zakładów w Mirosławcu pochodziły butelki wody, które kupił poszkodowany mężczyzna.

Roman Skiba (PAP)

Biznes

Modne spodenki, które podkreślają indywidualny styl [reklama]

Modne spodenki, które podkreślają indywidualny styl [reklama]

2023-07-11, 09:58
Rafał Romanowski o rynku malin: nie możemy ulegać szantażowi zagranicznych firm

Rafał Romanowski o rynku malin: nie możemy ulegać szantażowi zagranicznych firm

2023-07-10, 15:31
Japońska delegacja w Kołudzie Wielkiej. Biznesowa wizyta u najlepszej gęsi na świecie [zdjęcia]

Japońska delegacja w Kołudzie Wielkiej. Biznesowa wizyta u najlepszej gęsi na świecie [zdjęcia]

2023-07-08, 16:10
Prezes Narodowego Banku Polskiego: we wrześniu możliwa obniżka stóp procentowych

Prezes Narodowego Banku Polskiego: we wrześniu możliwa obniżka stóp procentowych

2023-07-07, 16:42
Kujawsko-pomorscy rolnicy walczą z suszą. Wkrótce oficjalne szacowanie strat

Kujawsko-pomorscy rolnicy walczą z suszą. Wkrótce oficjalne szacowanie strat

2023-07-07, 14:40
Duże pieniądze dla urzędów pracy z Kujaw i Pomorza. Zyskają pracownik i jego szef

Duże pieniądze dla urzędów pracy z Kujaw i Pomorza. Zyskają pracownik i jego szef

2023-07-07, 13:17
Krzysztof K., były prezes firmy Nitro-Chem Bydgoszcz zatrzymany przez CBA [oświadczenie spółki]

Krzysztof K., były prezes firmy Nitro-Chem Bydgoszcz zatrzymany przez CBA [oświadczenie spółki]

2023-07-07, 08:29
Poseł Król ws. Turowa: Polska potrzebuje stabilnego dostępu do energii elektrycznej [Rozmowa dnia]

Poseł Król ws. Turowa: Polska potrzebuje stabilnego dostępu do energii elektrycznej [Rozmowa dnia]

2023-07-06, 09:40
Jak przetrwać lot z małym dzieckiem [reklama]

Jak przetrwać lot z małym dzieckiem? [reklama]

2023-07-06, 08:00
Sztuczna inteligencja będzie sterować retencją wody opadowej w Bydgoszczy

Sztuczna inteligencja będzie sterować retencją wody opadowej w Bydgoszczy

2023-07-05, 21:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę