Referendum na kolei w Kujawsko-Pomorskiem
Referendum w sprawie zorganizowania strajku generalnego rozpoczną w poniedziałek kolejarze zrzeszeni w kilku organizacjach związkowych w regionie kujawsko-pomorskim. Strajk ma być protestem przeciwko planowanym grupowym zwolnieniom.
Referendum jest odpowiedzią na planowane przez zarząd kujawsko-pomorskich Przewozów Regionalnych zwolnienie do końca roku 60 proc. prawie 700-osobowej załogi. Planowane redukcje wymusiło przegranie przetargu na obsługę części połączeń kolejowych w województwie.
Jak poinformował Waldemar Bogatkowski, rzecznik Zakładowego Komitetu Protestacyjno Strajkowego w Kujawsko-Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy, referendum rozpocznie się w poniedziałek i potrwa do piątku. Kolejarze będą mogli głosować w pięciu punktach w Bydgoszczy i Toruniu.
Kujawsko-pomorskie Przewozy Regionalne zamierzają do końca roku zredukować liczbę pracowników z 682 do 264 osób. Największe zwolnienia planowane są w dziale utrzymania taboru, skąd odejść ma 150 ze 173 pracowników. Konieczność redukcji zarząd zakładu tłumaczy przede wszystkim przegraniem przetargu na obsługę niektórych połączeń kolejowych w regionie kujawsko-pomorskim. Oznacza to zmniejszenie pracy przewozowej zakładu o ok. 60 proc.
Kolejarze obawiają się, że zakład i tak zostanie zlikwidowany i ostatecznie wszyscy zostaną zwolnieni, gdyż dotychczas nie ma umowy gwarantującej Przewozom Regionalnym obsługę regionalnych połączeń w nowym rozkładzie jazdy.
1 lipca samorząd województwa kujawsko-pomorskiego podpisał umowę na obsługę przewozów na odcinkach Toruń-Włocławek/Kutno oraz Toruń-Jabłonowo Pomorskie/Iława (tzw. pakiet A - toruński) oraz relacji Bydgoszcz-Laskowice Pomorskie/Tczew i Bydgoszcz Główna - Wyrzysk Osiek/Piła (tzw. pakiet B - bydgoski). Umowa obejmuje okres od 15 grudnia 2013 roku do 12 grudnia 2015 roku i dotyczy tras, na których dotychczas jeździły pociągi uruchamiane przez Przewozy Regionalne.
Po 15 grudnia okrojonej spółce pozostanie obsługa połączeń Bydgoszcz-Inowrocław i Toruń-Inowrocław-Gniezno, na które przetarg został unieważniony przez samorząd wojewódzki. Pociągi Przewozów Regionalnych obsłużą także połączenia aglomeracyjne Bydgoszcz-Toruń-Włocławek, a zaplecze techniczne w Toruniu-Kluczykach nadal będzie świadczyć usługi dla innych zakładów przewoźnika.
Firma Arriva RP, konkurent Przewozów Regionalnych, była pierwszym prywatnym przewoźnikiem, który zaczął obsługiwać pasażerskie przewozy kolejowe w Polsce. Od prawie sześciu lat, na zlecenie samorządu wojewódzkiego w Kujawsko-Pomorskiem, Arriva obsługuje lokalne przewozy kolejowe na liniach niezelektryfikowanych.
W przetargach na pozostałe linie w regionie dotychczas startował tylko jeden przewoźnik - spółka Przewozy Regionalne. W ubiegłym roku, podczas kolejnego postępowania, ofertę na te połączenia złożyła także Arriva i okazało się, że proponowany przez nią łączny koszt obsługi połączeń zelektryfikowanych był w sumie o 6 mln zł mniejszy od oferty Przewozów Regionalnych. (PAP)