Rosyjskie służby "aresztowały" na granicy 12 ton polskiego sera
Służby sanitarno-weterynaryjne Rosji zatrzymały w odwodzie kaliningradzkim 12 ton serów pochodzących z polskiej firmy Polmlek. Powodem było podejrzenie sfałszowania etykiet - podała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor).
Rosyjskie służby weterynaryjne poinformowały, że pod etykietą polskiej firmy odkryto etykiety dwóch innych polskich zakładów, które nie mają prawa eksportu do Rosji. Informacje te nie zostały ujawnione na certyfikacie, który był dołączony do przesyłki.
Towar zwrócono dostawcy. Rossielchoznadzor zwrócił się do polskich służb weterynaryjnych z prośbą o skontrolowanie zakładów Polmlek.
Polskie ministerstwo rolnictwa nie otrzymało oficjalnej informacji w tej sprawie. Minister Stanisław Kalemba zlecił Inspekcji Weterynaryjnej wyjaśnienie sprawy - poinformowała dyrektor biura prasowego resortu Małgorzata Książyk.(PAP)