Sąd przedłużył areszt dla byłego prezesa Amber Gold

2013-08-21, 17:01  Polska Agencja Prasowa

Łódzki sąd apelacyjny przedłużył w środę o kolejne trzy miesiące - do 28 listopada - areszt dla b. prezesa Amber Gold Marcina P. Jest on podejrzany - wraz ze swoją żoną Katarzyną P. - m.in. o oszustwa znacznej wartości.

O przedłużenie aresztu Marcinowi P. wnosiła łódzka prokuratura okręgowa, która prowadzi śledztwo przeciwko b. prezesowi Amber Gold i jego żonie.

Śledczy motywowali wniosek obawą matactwa z jego strony i grożącą podejrzanemu surową karą do 15 lat więzienia. Ponadto - według prokuratury - pomimo zebrania bardzo obszernego materiału dowodowego w dalszym ciągu wymaga on uzupełnienia.

Posiedzenie w tej sprawie, z udziałem obrońcy, odbyło się w środę w łódzkim sądzie apelacyjnym. Na posiedzeniu nie było podejrzanego, który przebywa w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim. "Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i przedłużył okres aresztowania Marcina P. o kolejne trzy miesiące - do 28 listopada" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Informację o przedłużeniu aresztu potwierdzono PAP także w sądzie. Sąd uznał, że sprawa ma charakter rozwojowy i konieczne jest przeprowadzenie dalszych czynności dowodowych.

Postanowienie nie jest prawomocne; podejrzanemu przysługuje wniesienie zażalenia.

Wniosek o przedłużenie aresztu rozpoznawał łódzki sąd apelacyjny (wcześniejsze rozpoznawały sądy w Gdańsku), ponieważ wkrótce minie rok od aresztowania Marcina P.; tym samym wnioski oraz ewentualne zażalenia rozpoznawać będzie sąd właściwy dla miejsca prowadzenia śledztwa.

W ostatnich dniach małżonkowie P. zostali po raz kolejny przesłuchani i śledczy zmodyfikowali stawiane im zarzuty dotyczące oszustwa, precyzując dane osobowe kolejnych pokrzywdzonych - obecnie w zarzutach określonych zostało już ok. 4700 pokrzywdzonych osób. Dane te - według śledczych - będą sukcesywnie uzupełniane.

Według prokuratury małżonkowie P. nadal nie przyznają się do zarzucanych im przestępstw. Podczas ostatniego przesłuchania odmówili składania wyjaśnień. Obojgu grożą kary do 15 lat więzienia. Areszt dla Katarzyny P. jest przedłużony do 15 października.

Śledztwo przeciwko b. prezesowi Amber Gold Marcinowi P. i jego żonie Katarzynie P. prowadzi łódzka prokuratura. Według śledczych Marcin P., działając wspólnie i w porozumieniu z żoną, w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadził ponad 9,7 tys. klientów Amber Gold do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 668 mln zł. Przyjęto, że oboje działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.

Marcin P. jest podejrzany o 17 przestępstw, a jego żonie zarzucono popełnienie 12 przestępstw. Prokuratura - obok oszustwa znacznej wartości - zarzuca im m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, poświadczenie nieprawdy w oświadczeniach o podwyższeniu kapitału zakładowego kilku spółek grupy Amber Gold, naruszenie ustawy o rachunkowości oraz kodeksu spółek handlowych.

Prokuratura zleciła przygotowanie kompleksowej analizy finansowo-ekonomicznej dotyczącej spółek grupy Amber Gold. Do końca tego roku opinię mają opracować eksperci z zespołu zarządzania ryzykiem nadużyć spółki Ernst&Young Audit.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działała od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ub. r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. (PAP)

Biznes

Zdaniem ekonomistów, przyjęcie przez Polskę euro zwiększyłoby nasze bezpieczeństwo

2014-03-10, 18:59
Banknoty z nowymi zabezpieczeniami od kwietnia w obiegu

Banknoty z nowymi zabezpieczeniami od kwietnia w obiegu

2014-03-10, 08:22

Bank Światowy sprawdzi, jak prowadzi się biznes w Polsce

2014-03-06, 16:23

Stopy procentowe bez zmian co najmniej do września

2014-03-06, 10:29

Ponad 200 osób podpisało się pod pozwem zbiorowym przeciw bankowi

2014-03-05, 17:32

PGNiG jest gotowe na wypadek przerwania dostaw gazu ze Wschodu

2014-03-05, 15:54

Jest podobny do rachunku, ale rachunkiem nie jest

2014-03-05, 14:36

MF: przychody z praw autorskich wliczane do działalności gospodarczej

2014-03-05, 10:07

Na rynkach we wtorek odreagowanie poniedziałkowych niepokojów

2014-03-04, 20:08
Protest rolników w Bydgoszczy

Protest rolników w Bydgoszczy

2014-03-04, 19:09
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę