Ponad 2 tys. niebezpiecznych produktów w systemie ostrzegania UE

2016-04-25, 13:33  Polska Agencja Prasowa

W ubiegłym roku zgłoszono ponad 2 tys. niebezpiecznych produktów w unijnym systemie ostrzegania; 62 proc. z nich pochodziło z Chin - podała w poniedziałek KE. Bruksela chce wywrzeć presję na ten kraj, by skuteczniej walczył ze sprzedawcami groźnych wyrobów.

"Współpracujemy z Chinami, ale wciąż znaczny odsetek produktów zgłaszanych w naszym systemie pochodzi z tego kraju. Nie jest to niespodzianka, biorąc pod uwagę, że duża część produktów na naszym rynku pochodzi z Chin" - powiedziała na konferencji prasowej w Brukseli komisarz do spraw sprawiedliwości i konsumentów Vera Jourova.

Na czele listy niebezpiecznych produktów wykrytych w 2015 r. przez system Rapex były zabawki (27 proc.) oraz odzież (17 proc.). Co czwarte zgłoszenie dotyczyło ryzyka chemicznego, a 22 proc. - ryzyka obrażeń. Jak podała Komisja najczęściej zgłaszane w ubiegłym roku zagrożenia chemiczne dotyczyły produktów takich jak biżuteria zawierająca szkodliwe metale ciężkie, np. nikiel i ołów, oraz zabawek zawierających ftalany (zmiękczacze plastiku, które mogą powodować bezpłodność).

"Najbardziej widocznym nowym trendem jest wzrost działań związanych z zagrożeniem chemicznym. To ukryte ryzyko, które nie może być zidentyfikowane przez konsumentów - zwróciła uwagę Jourova.

Z danych KE wynika, że ponad 65 proc. Europejczyków kupuje produkty w internecie, a liczba osób dokonujących zakupów online wzrosła w latach 2006–2015 o 27 proc. Dodatkowe wyzwanie wiąże się z tym, że przez internet można zamówić produkty (również z Chin) bezpośrednio do domu. Zdarza się, że nie są one poddane kontroli bezpieczeństwa.



KE chce zmodyfikować unijny system ostrzegania, by dopasować go do tej tendencji. Ważną rolę ma odgrywać współpraca ze strażą graniczną oraz platformami sprzedażowymi.

"Na co dzień konsumenci nie zdają sobie sprawy, że w jakiejś piżamce dla dziecka może być chemiczne zagrożenie. Komisja dba o to, by 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, system sprawdzania produktów działał, żeby można było wejść na stronę internetową i sprawdzić, jaki produkt został zlokalizowany jako niebezpieczny" - mówił dziennikarzom Marcin Sołtys z dyrekcji KE zajmującej się konsumentami.

Jourova w czerwcu jedzie do Chin, z których pochodzi 62 proc. zgłoszonych niebezpiecznych produktów. UE już teraz współpracuje z tym krajem w ramach specjalnego mechanizmu, za pomocą którego każde zgłoszenie dotyczące produktu pochodzenia chińskiego jest przesyłane do administracji w Chinach, aby urzędnicy mogli omówić tę kwestię bezpośrednio z producentem lub eksporterem.

Z danych KE wynika, że Chiny odpowiedziały do tej pory na 11 540 zgłoszeń, jednak podjęły interwencję zaledwie w 3 748 przypadkach. Ta niska liczba tłumaczona jest tym, że trudno niejednokrotnie zidentyfikować pochodzenie produktu.

"Jadę do Chin, by mieć jasny obraz naszej współpracy. Celem jest obniżenie liczby niebezpiecznych produktów. Chcemy wywrzeć presję na chiński system ostrzegania, by w tym kraju lepiej sprawdzano, co ma być eksportowane do Europy" - podkreśliła Jourova.

Unijny system wczesnego ostrzegania działa od 2003 r. Gwarantuje on, że informacje o niebezpiecznych produktach wycofanych z rynku lub od użytkowników gdziekolwiek w Europie są szybko przekazywane państwom członkowskim i Komisji Europejskiej. System obejmuje obecnie trzydzieści jeden państw (UE wraz z Islandią, Liechtensteinem i Norwegią).

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

Biznes

Zakup prospołeczny - kupując pomożesz potrzebującym

"Zakup prospołeczny" - kupując pomożesz potrzebującym

2015-12-04, 12:38

PiS: projekt dot. podatku bankowego już w Sejmie

2015-12-03, 20:33

Prezes GPW złożył rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 grudnia br.

2015-12-03, 20:32

Mikołajkowe Targi Pracy na WSG w Bydgoszczy

2015-12-03, 08:28

Polska energia elektryczna dotarła na giełdę bałtycką

2015-12-02, 17:20

MF: tegoroczny deficyt budżetowy będzie większy o 3,9 mld zł

2015-12-02, 14:00

Gmina Sępólno Krajeńskie wprowadza opłatę za wywóz odpadów dla firm i przedsiębiorstw

2015-12-02, 11:02

Statystyczny Polak zjada rocznie ok. 38 kg wieprzowiny, 25 kg drobiu i 2 kg wołowiny

2015-12-02, 09:17

Kowalczyk: nawet kilkanaście mld zł w 2016 r. dzięki uszczelnieniu VAT

2015-12-01, 16:52

Rolnicy zaprotestują w Sępólnie Krajeńskim

2015-12-01, 13:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę