UOKiK: serwisy rezerwacji pokoi rezygnują z klauzul niekorzystnych dla klientów

2015-11-03, 18:10  Polska Agencja Prasowa

Internetowe serwisy rezerwacji pokoi np. w hotelach nie będą stosowały niekorzystnych dla klientów klauzul, które gwarantowały im, że oferowane przez nie ceny pokoi będą nie mniej albo równie korzystne, niż w konkurencyjnych portalach. Stało się tak po interwencji UOKiK.

UOKiK podał we wtorek, że zakończył postępowanie w sprawie internetowych platform rezerwacji zakwaterowania. Badał warunki współpracy właścicieli internetowych platform z hotelami, hostelami czy prywatnymi apartamentami. Sprawdzał w szczególności, czy w umowach z właścicielami obiektów hotelarskich stosowano klauzule najwyższego uprzywilejowania. Klauzule takie gwarantują, że cena, dostępność pokoi i inne warunki zakwaterowania oferowane przez platformę będą nie mniej lub równie korzystne, co stosowane przez konkurencyjne portale lub sam obiekt.

W efekcie - zdaniem Urzędu - osoby zamawiające noclegi, w tym konsumenci, nie mają możliwości dokonania rezerwacji po niższej cenie na innych platformach internetowych, a także bezpośrednio w miejscu zakwaterowania.

Analiza UOKiK wykazała, że budzące wątpliwości klauzule stosowało czterech działających w Polsce właścicieli platform rezerwacyjnych: Hotel Reservation Service (obsługujący m.in. hrs.pl), Expedia Lodging Partner (m.in. expedia.com), Booking.com (m.in. booking.com) oraz eTravel (m.in. hotele.pl). Urząd zwrócił się do nich o dobrowolne zaniechanie ich stosowania.

Wszyscy czterej przedsiębiorcy dobrowolnie zgodzili się zrezygnować ze stosowania postanowień wskazanych przez UOKiK. Z informacji przekazanych do Urzędu wynika, że trzej operatorzy platform rezerwacyjnych już zaprzestali stosowania klauzul najwyższego uprzywilejowania, natomiast jeden z przedsiębiorców zadeklarował, że odpowiednich zmian w obowiązujących umowach z obiektami hotelarskimi dokona do 30 listopada tego roku.

W ramach postępowania wyjaśniającego UOKiK kwestionował tzw. szeroką klauzulę najwyższego uprzywilejowania, na podstawie której platforma rezerwacyjna miała zagwarantowane, że cena, dostępność pokoi i inne warunki przez nią oferowane będą niemniej lub równie korzystne co oferowane w jakimkolwiek innym kanale sprzedaży online i offline. Zastrzeżeń nie budziła natomiast tzw. wąska klauzula, zgodnie z którą cena, dostępność pokoi i inne warunki oferowane przez platformę nie mogą być mniej korzystne jedynie od tych oferowanych na stronie internetowej hotelu, hostelu czy apartamentu.

W trakcie postępowania Urząd współpracował z innymi europejskimi urzędami ochrony konkurencji oraz Komisją Europejską w ramach Europejskiej Sieci Konkurencji. Przykładowo urzędy z Francji, Włoch i Szwecji przyjęły zobowiązania Booking.com do zrezygnowania z szerokich klauzul najwyższego uprzywilejowania.

Z diagnozą Urzędu dot. możliwego ograniczenia konkurencji na rynku hotelarskim zgodził się w czerwcu br. w rozmowie z PAP Adam Pawlicz, ekspert z Katedry Zarządzania Turystyką Wydziału Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego. "Podpisywanie takich klauzul jest w tej chwili standardową praktyką. Portale chcą w ten sposób zniechęcić klientów do kupowania poprzez inne kanały dystrybucji" - mówił. Jego zdaniem choć nie wiadomo dokładnie, jaki procent pokojów jest rezerwowanych poprzez takie platformy, to skala ta jest na pewno duża, a podpisywanie takich klauzul przez hotelarzy nie jest korzystne ani dla konsumentów, ani dla samych hotelarzy. Jak mówił, problem dotyczy przede wszystkim tzw. hoteli biznesowych, znajdujących się w dużych miastach, dla których klientem są osoby podróżujące w celach biznesowych.

Jak mówił, charakter polskiego rynku dodatkowo sprzyja pośrednikom internetowym, z których większość to firmy zagraniczne, oferujące tylko polską wersję językową swojej strony. "Rynek hotelarski w Polsce jest bardzo rozdrobniony. Zdecydowana większość hoteli, nawet tych biznesowych, to obiekty indywidualne. W Polsce jest tylko kilka sieci hotelowych, a nawet największa - Orbis - ma tylko kilkadziesiąt hoteli. Natomiast dużych liczących się portali pośredniczących jest tylko kilka, więc ich pozycja negocjacyjna w czasie ustalania cen jest bardzo silna" - ocenił Pawlicz.

"Hotelarzom ciężko jest negocjować z tego typu internetowymi pośrednikami, nie stać ich też na zerwanie takich umów, bo są zbyt rozproszeni. Niestety w tym wypadku wolny rynek zawodzi, potrzebne są jakieś regulacje" - podkreślał ekspert. (PAP)

Biznes

Szef eurogrupy: nie ma szans na porozumienie z Grecją w tym tygodniu

2015-06-02, 18:58

Raport: wyzyskiwanie pracowników to rzeczywistość w całej UE

2015-06-02, 18:34

Rekordowa liczba zgłoszeń nadużyć finansowych w UE w 2014 r.

2015-06-02, 17:24

Włocławskie "Saniko" ma nowego prezesa

2015-06-02, 17:13

PIR zainwestuje 275 mln zł w budowę nowej elektrociepłowni w Toruniu

2015-06-02, 11:54
TK: ograniczenie udziału w związkach zawodowych do etatowych pracowników - niekonstytucyjne

TK: ograniczenie udziału w związkach zawodowych do etatowych pracowników - niekonstytucyjne

2015-06-02, 11:23

PGE i PZU chcą wspólnie inwestować w innowacje

2015-06-01, 16:00

Firmy tekstylno-odzieżowe dostaną unijne wsparcie na innowacyjne projekty

2015-06-01, 15:56

Ile kosztuje wychowanie dzieci w Polsce? Wyliczenia ekspertów

2015-06-01, 10:40

Mieszkańcy z ul. Gołębiej ostrzegają potencjalnych klientów dewelopera

2015-05-30, 17:53
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę