Banki skarżą się do KE na polską ustawę o "frankowiczach"

2015-09-11, 19:06  Polska Agencja Prasowa

Komisja Europejska otrzymała listy od banków, które są zaniepokojone polskim projektem ustawy dotyczącej kredytów we frankach szwajcarskich - dowiedziała się w piątek PAP ze źródeł unijnych.

Według informacji PAP listy do Komisji w sprawie polskiej ustawy wysłały dwa banki obecne na polskim rynku: Commerzbank i Raiffeisen. Banki obawiają się, że planowane przepisy naruszają unijną swobodę przepływu kapitału. Jeśli ustawa zostanie ostatecznie przyjęta, to KE będzie musiała się jej przyjrzeć, by odpowiedzieć na zastrzeżenia banków.

W piątek rzeczniczka KE Lucia Caudet potwierdziła, że Komisja otrzymała listy od banków w sprawie projektów ustaw o kredytach frankowych - nie tylko w Polsce, ale także w Chorwacji; rząd chorwacki w czwartek przyjął projekt ustawy przewidującej przewalutowanie kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich na chorwacką kunę.

"Uważnie śledzimy sytuację związaną z kredytami hipotecznymi w Chorwacji, a także w Polsce. Zdajemy sobie sprawę z trudności spowodowanych aprecjacją franka szwajcarskiego. Ochrona narażonych na trudności konsumentów jest ważnym celem naszej polityki. Faktycznie, otrzymaliśmy listy od kilku banków" - powiedziała Caudet na konferencji prasowej.

Zastrzegła, że kwestionowane przepisy to na razie projekty, dlatego jest zbyt wcześniej na to, by KE się do nich ustosunkowała.

"Mogę jednak przypomnieć, że w warunkach wspólnego rynku działania podejmowane przez rządy krajów członkowskich muszą być zgodne z prawem UE, w tym z zasadą swobody przepływu kapitału" - podkreśliła Caudet.

Działania rządów, które grożą ograniczeniem swobody przepływu kapitału, "muszą być uzasadnione nadrzędnym interesem, proporcjonalne i zrównoważone" - dodała.

Projekt ustawy "o frankowiczach" przygotowany został przez klub PO. Wpłynął do Sejmu w lipcu. Miał pomóc w rozwiązaniu problemów posiadaczy hipotecznych kredytów walutowych (głównie frankowych), którzy znaleźli się w trudnej sytuacji zwłaszcza po wzroście kursu franka w styczniu br.

Projekt przewidywał, że kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Przewalutowanie miałoby następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Ustawa została gruntownie zmieniona podczas sejmowego głosowania 5 sierpnia. W pierwotnej wersji projektu koszty przewalutowania miały być dzielone pół na pół - na kredytobiorców i banki. Jednak posłowie niespodziewanie przegłosowali poprawkę SLD, która 90 proc. tych kosztów przerzuca na banki.

Senat na początku września wniósł do ustawy m.in. poprawkę przywracającą pierwotny zapis, że koszty przewalutowania kredytów frankowych w połowie miałyby płacić banki, a w połowie kredytobiorcy. Teraz ma rozpatrzyć ją Sejm.

Do 21 marca 2016 r. państwa unijne mają wdrożyć przyjętą niedawno dyrektywę w sprawie kredytów hipotecznych. Przewiduje ona powszechne prawo do przewalutowania lub alternatywnych działań służących ograniczeniu ryzyka walutowego. Zgodnie z dyrektywą kredytobiorca powinien zostać ostrzeżony, jeśli wysokość raty lub suma zaległego kredytu zmienia się o ponad 20 proc. ze względu na wahania kursów walut. Przed podpisaniem umowy o kredyt klient będzie musiał zostać ostrzeżony przed potencjalnym ryzykiem towarzyszącym kredytom w walutach obcych.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)

Biznes

Polski rynek budowlany liderem w UE; przetargi jednak wygrywają firmy zagraniczne

2015-09-09, 08:42

Wasiak: więcej pieniędzy z budżetu musi trafiać na drogi

2015-09-08, 15:10

Rząd przyjął program budowy dróg - jest w nim S5 i S10 Bydgoszcz-Toruń

2015-09-08, 14:56

KE przeznaczy 500 mln euro na wsparcie dla rolników

2015-09-07, 22:58

Kto zajmie się rozbudową toruńskiego szpitala?

2015-09-07, 19:54

Ukraina może dostarczać do Polski nawet 2 000 MW energii

2015-09-07, 16:00

PKP PLK chce zainwestować w tym roku 11 mld zł

2015-09-07, 15:14

Omilanowska: PIW zostanie uratowany

2015-09-05, 13:50

UE szuka sposobów na kryzys na rynku rolnym; rolnicy szykują protest

2015-09-05, 13:30

Na celowniku studentów mieszkania o pow. od 30 do 50 m kw.

2015-09-05, 13:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę