Kuczyński: każdy Polak dopłaci 150 zł do pomocy frankowiczom

2015-08-24, 08:52  Polska Agencja Prasowa

Każdy Polak dopłaci ok. 150 zł do wsparcia dla 160-170 tys. frankowiczów. Tak wynika z obecnego kształtu ustawy o pomocy tym kredytobiorcom. Budżet państwa straci na tym 5-6 mld zł - mówi PAP analityk ekonomiczny Xelion Piotr Kuczyński.

Zdaniem Kuczyńskiego pierwotnie projekt ustawy miał pomagać tym najbardziej zadłużonym, którzy mieli największe problemy ze spłacaniem rat i było to ich pierwsze mieszkanie. "Poprawka, która została wprowadzona w sierpniu do tej ustawy, to katastrofa. Jej konsekwencje będą olbrzymie. Ta poprawka gwałtownie zwiększa liczbę tych, którzy będą zainteresowani przewalutowaniem. Po drugie, w 90 proc. kosztami tego obciąża banki. W pierwowzorze było 50 proc., a to olbrzymia różnica" - powiedział.

Przypomniał, że według wyliczeń KNF propozycja w tej formie to koszt dla banków w wysokości 22 mld zł. "Banki owszem poniosą te koszty, ale olbrzymie koszty poniesie również budżet. Nie będzie CIT, czyli podatku od tego zysku, który został utracony przez banki. To już jest 4 mld zł. Nie będzie dywidend z PKO BP, z BGK, nie będzie podatku od dywidend. Mało tego, zmniejszy się akcja kredytowa banków. Dostanie po głowie cała gospodarka. Budżet utraci 5-6 mld zł, czyli ok. 150 zł na każdego Polaka. Tyle będzie nas kosztowała pomoc stu kilkudziesięciu tysiącom zadłużonych we frankach. To totalny bezsens" - powiedział.

Zaznaczył, że z propozycji w obecnym kształcie będzie mogło skorzystać 160-170 tys. zadłużonych.

Jak podkreślił, ci, którzy wzięli kredyty we frankach, w dalszym ciągu płacą niższe raty niż ci, którzy wzięli w złotych. "Jeśli ktoś próbuje coś zyskać, przez długi czas mu się udaje, a potem przestaje się udawać i idzie do państwa, żeby odstać pieniądze, to jest to absolutnie niemoralne. Jak to się ma w stosunku do zadłużonych w złotych. Oni też powinni stanąć i poprosić o pomoc" - powiedział.

Dodał, że jeśli propozycja w obecnym kształcie wejdzie w życie, banki ograniczą akcję kredytową i w związku z tym część osób nie dostanie kredytów lub dostanie na dużo gorszych warunkach. Jednocześnie państwo będzie musiało się zadłużyć lub podnieść podatki, bo inaczej zabraknie 5-6 mld zł w budżecie.

"Na 99,99 proc. jestem przekonany, że Senat zmieni treść tej ustawy - te 90 proc. kosztów z powrotem na 50 proc. Co zrobi z tym dalej Sejm? To już zupełnie inna sprawa" - podsumował.

Na przełomie sierpnia i września Senat będzie zajmował się uchwaloną niedawno w Sejmie ustawą o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej.

Na początku sierpnia posłowie niespodziewanie przyjęli nowe regulacje wraz z niekorzystną dla banków poprawką SLD. Zgodnie z nią koszt przewalutowania kredytu w 90 proc. musiałyby pokryć banki. Pierwotnie miało to być 50 proc.

Uchwalenie regulacji w takim kształcie wywołało panikę na warszawskiej giełdzie. Dzień po przyjęciu przepisów akcje banków traciły od kilku do nawet ponad 20 proc. Z wyliczeń KNF wynika, iż koszty przyjętych rozwiązań mogą kosztować sektor bankowy niemal 22 mld zł. Według NBP straty wyniosłyby łącznie 21 mld zł, czyli o 20 proc. więcej niż roczny zysk brutto banków.

Minister finansów Mateusz Szczurek poinformował w ubiegłym tygodniu, że Komitet Stabilności Finansowej negatywnie ocenił ustawę o frankowiczach w obecnym kształcie i uznał, że stanowi ona zagrożenie dla stabilności sektora finansowego w Polsce.

W jego ocenie koszty przewalutowania kredytów i umorzenia mogą kosztować budżet państwa nawet 3,5 mld zł z tytułu podatku CIT od banków i dywidendy. "Oznaczać to będzie, że koszty te zostaną poniesione przez wszystkich podatników" - dodał Szczurek.

Łukasz Osiński (PAP)

Biznes

ZBP: pomysły rządu w większości możliwe do realizacji

2015-01-28, 18:54

Rolnicza Solidarność domaga się wsparcia dla hodowców trzody chlewnej

2015-01-28, 17:03

Prezydent podpisał nowelizację ustawy o biopaliwach

2015-01-28, 17:01

6,5 mln zł na inwestycje na kujawsko-pomorskiej wsi

2015-01-28, 16:18

Działania ws. kredytów we frankach idą w dobrym kierunku

2015-01-28, 16:16

KE rozpoczęła prace nad unią rynków kapitałowych

2015-01-28, 16:12

UOKiK wykrył dwie zmowy przy przetargu dot. linii kolejowej

2015-01-28, 15:19

PiS: propozycje dla frankowiczów niekonkretne; mamy założenia ustawy

2015-01-28, 14:56
Resort gospodarki rekomenduje pakiet ograniczający ryzyka kredytobiorców

Resort gospodarki rekomenduje pakiet ograniczający ryzyka kredytobiorców

2015-01-28, 13:13
Strajk w kopalniach JSW Solidarność: działania spółki prowokacją

Strajk w kopalniach JSW/ Solidarność: działania spółki prowokacją

2015-01-28, 10:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę