NBP: Straty banków po wejściu ustawy o frankowiczach to 21 mld zł

2015-08-19, 08:44  Polska Agencja Prasowa

Straty banków, po ewentualnym wejściu w życie ustawy o frankowiczach w jej obecnym kształcie, wyniosłyby łącznie 21 mld zł, czyli o 20 proc. więcej niż roczny zysk brutto banków - wynika z listu NBP do senackiej komisji budżetu i finansów.

Z kolei maksymalny ubytek w CIT to ok. 4 mld zł - stwierdza bank centralny.

NBP przesłał do szefa senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych Kazimierza Kleiny szacunki dotyczące "konsekwencji finansowych przyjęcia poprawek do ustawy o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych". Pismo, podpisane przez członka zarządu NBP Jacka Bartkiewicza, trafiło też do sejmowej komisji finansów.

Bank centralny stwierdza m.in., że z jego szacunków wynika, iż "łączne straty banków z tytułu umorzenia części zobowiązań kredytobiorców wyniosłyby około 21 mld zł, czyli około 20 proc. więcej, niż zysk brutto banków objętych ustawą (tj. posiadających portfel mieszkaniowych kredytów walutowych) za okres ostatnich 12 miesięcy".

Z kolei odpisy z tytułu umorzenia części przewalutowanych kredytów przekroczyłyby zysk brutto w 11 bankach, mających 46-procentowy udział w aktywach sektora. "Nie doszłoby natomiast najprawdopodobniej do naruszenia obecnie obowiązujących minimalnych wymogów regulacyjnych w zakresie wypłacalności, ale sektor bankowy jako całość poniósłby stratę" - głosi pismo.

NBP zwraca też uwagę, że negatywnie na sytuację banków będzie wpływał długi okres obowiązywania ustawy, czyli okres, w którym kredytobiorcy będą mogli składać wnioski o restrukturyzację. "Będzie to stwarzać niepewność co do ostatecznej skali kosztów, którą będzie musiała ponieść każda instytucja, wpływając niekorzystnie m.in. na jej wycenę rynkową oraz dostęp i koszty finansowania aż do połowy 2020 roku" - czytamy.

Straty, zdaniem banku centralnego, byłyby też we wpływach podatkowych. "Maksymalny ubytek CIT można szacować na ok. 4 mld zł" - głosi pismo. Będzie to wynikać z tego, że "zgodnie z projektem ustawy cała kwota kredytów umorzonych przy przewalutowaniu jest kosztem uzyskania przychodu przy obliczaniu przez banki podatku dochodowego od osób prawnych".

Wpływy budżetu państwa, zdaniem NBP, byłyby także niższe "z tytułu braku dywidendy z banków, w których Skarb Państwa ma swoje udziały". "Przy założeniu, że stopa dywidendy byłaby równa średniej z lat 2011-13, kwota utraconego wpływu do budżetu wyniosłaby szacunkowo 380 mln zł" - czytamy w piśmie.

"W przypadku niektórych banków można spodziewać się spadku aktywności kredytowej wynikającego z ograniczeń kapitałowych. Spadek kapitałów zmniejsza też odporność banków, co w przypadku wystąpienia silnych szoków zewnętrznych zwiększa prawdopodobieństwo zaangażowania środków publicznych. Ryzyko spowolnienia akcji kredytowej i spadku odporności banków rośnie, jeśli wziąć pod uwagę inne rosnące obciążenia dla ich działalności (np. zwiększenie opłat na BFG, spadek opłaty interchange), w tym zapowiedzi wprowadzenia tzw. +podatku bankowego+" - wskazano w piśmie.

Byłyby jednak także pozytywy. Jak wynika z pisma NBP, "restrukturyzacja mogłaby wpłynąć korzystnie na wartość wymogów kapitałowych niektórych banków".

Z kolei Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała straty banków na prawie 22 mld zł. Zdaniem prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza wyliczenia KNF dot. skutków ustawy o frankowiczach są niedoszacowane; KNF nie uwzględniła kosztów dla gospodarki oraz strat wynikających ze sporów międzynarodowych i związanych z nimi konsekwencji spadku dobrej reputacji kraju.

Ustawa dotycząca restrukturyzacji walutowych kredytów hipotecznych została gruntownie zmieniona podczas sejmowego głosowania na początku sierpnia. W pierwotnej wersji projektu autorstwa PO koszty przewalutowania miały być dzielone pół na pół na kredytobiorców i banki. Jednak posłowie niespodziewanie przegłosowali poprawkę SLD, która 90 proc. tych kosztów przerzuca na banki.

Ustawa przewiduje, że kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Przewalutowanie ma następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank ma umarzać 90 proc. tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Z programu będą mogły skorzystać osoby, których relacja wartości kredytu do wartości zabezpieczenia jest wyższa niż 80 proc. Kolejnym warunkiem jest kryterium powierzchni nieruchomości - w przypadku mieszkania jego powierzchnia nie może przekraczać 100 m kw., a w przypadku domu 150 m kw. Kryterium powierzchni nie dotyczy rodzin z trójką i więcej dzieci. Aby skorzystać z dobrodziejstw ustawy, kredytobiorca nie może posiadać innego mieszkania ani innego domu, chyba że ma inny lokal mieszkalny lub jego część w związku nabyte w drodze spadku już po zaciągnięciu restrukturyzowanego kredytu.

Ustawą na początku września ma się zająć Senat, a już pod koniec sierpnia senacka komisja finansów. (PAP)

Biznes

Kopacz: wszelkie ruchy ws. LOT z korzyścią dla tego polskiego przedsiębiorstwa

2015-08-19, 18:15

Susza powodem strat w 1/3 gospodarstw Pomorza i Kujaw

2015-08-18, 19:45

Prezes LOT rezygnuje z funkcji

2015-08-18, 13:21

Szef ZBP apeluje do polityków o odpowiedzialność ws. kredytów walutowych

2015-08-18, 10:25

Pociąg cargo z polską żywnością wyruszy z Łodzi do Chin

2015-08-17, 16:01

Od września mikroprzedsiębiorcom mogą pomagać asystenci podatnika

2015-08-17, 14:09

Sawicki o suszy: pomoc dla rolników bardziej socjalna, nie odszkodowawcza

2015-08-17, 12:04

Zdaniem Andrzeja Dudy, banki powinny być odpowiedzialne za kredyty we frankach

2015-08-17, 12:03

Kopacz o suszy: pomoc nie tylko dla rolników, ale też hodowców bydła

2015-08-17, 10:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę