Eksperci: przez upały możliwe ograniczenia w dostawach prądu

2015-08-10, 13:03  Polska Agencja Prasowa
PSE poinformowały, że wprowadzają od godz. 10.00 ograniczenia w dostawach i poborze energii w całym kraju. Fot. freeigaes.com/Paweł Matusek

PSE poinformowały, że wprowadzają od godz. 10.00 ograniczenia w dostawach i poborze energii w całym kraju. Fot. freeigaes.com/Paweł Matusek

Upały, które utrudniają pracę elektrowni oraz masowo wykorzystywana klimatyzacja, co przekłada się na rekordowe zapotrzebowanie na prąd - to zdaniem ekspertów powody wprowadzonych przez PSE ograniczeń w dostawach energii. Najbardziej narażone są duże miasta i przemysł.

Jak tłumaczy PAP Justyna Piszczatowska z portalu WysokieNapiecie.pl, tzw. 20 poziom zasilania oznacza ograniczenia dostaw do zakładów przemysłowych. Z czego bierze się obecny kryzys? "Powodem jest fala upałów, która nawiedziła Polskę. Polskie elektrownie chłodzone są wodą z rzek i jezior. Temperatury powyżej 30 stopni, z którymi mamy do czynienia już od ponad tygodnia, sprawiają, że poziom wód jest na niskim poziomie, a do tego woda jest za ciepła, by efektywnie chłodzić nią bloki w elektrowniach" - mówi PAP.

Jak dodaje, Polacy szukając wytchnienia przed upałem, włączają klimatyzację i inne urządzenia chłodzące, a w efekcie zapotrzebowanie na moc w systemie sięga rekordowych poziomów. "Wydawałoby się, że skoro potrzebujemy więcej energii, niż polskie elektrownie są w stanie wytworzyć, to wystarczyłoby zwiększyć import? To nie do końca tak działa. Upał wpływa też na pracę sieci przesyłowych. Są one przeciążone i nie jesteśmy w stanie podeprzeć się importem" - podkreśla. Dodaje, że niemal tyle samo energii, ile wpływa obecnie do Polski z Niemiec i Szwecji, płynie dalej z Polski na południe - do Czech i Słowacji.

Zdaniem Piszczatowskiej, najmocniej na ryzyko ograniczeń wystawione są duże miasta, bo to w nich zapotrzebowanie na moc w szczytowych momentach rośnie najbardziej.

Według Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) szczytowe zapotrzebowanie na prąd występuje w godz. 11-15.

"Nieoficjalnie wiadomo, że do pracy przywracane są stare bloki w elektrowniach, które były utrzymywane w rezerwie i na polecenie PSE pracują teraz w tzw. wymuszeniu. Rzecz w tym, że część z nich nie była uruchamiana przez ostatnie 2-3 lata, co oznacza, że mogą być awaryjne" - powiedziała Piszczatowska.

Jak dodała, według danych Giełdowej Platformy Informacyjnej nieplanowane ubytki mocy przekraczały 2,2 gigawata i dotyczyły wielu najważniejszych elektrowni (wyłączone zostały bloki m.in. w Kozienicach, Turowie, Bełchatowie, Opolu, Połańcu, Sierszy, Łagiszy, Stalowej Woli i Rybniku). W takich okolicznościach każda nieprzewidziana awaria w elektrowni może przyczynić się do awarii systemu energetycznego na szeroką skalę.

Prof. Władysław Mielczarski tłumaczy, że 20. stopień oznacza, że operator może np. zwrócić się do jakiejś huty telefonicznie z prośbą o zredukowanie zapotrzebowania poboru. Jak powiedział, powodem obecnego stanu rzeczy jest to, że w Polsce mało dba się o klasyczne, konwencjonalne źródła energii, które mogłyby bardzo szybko regulować zmieniające się zapotrzebowanie na prąd. "Operator nie ma więc narzędzi do działania. Jeśli budujemy wiatraki, to jednocześnie powinniśmy budować elektrownie gazowe, które będą szybko regulowały dostawy mocy" - tłumaczy PAP.

Jego zdaniem ograniczenia nie powinny dotknąć gospodarstw domowych. "Sytuacja wróci do normy, co nie znaczy, że wywołujące ją czynniki znikną. Za rok będzie to samo. Obecnie w Polsce zainstalowanych jest 4 000 MW mocy energii wiatrowej, a mamy pozwolenie na 18 000 MW. Jeśli nie będzie tego wiatru, a będzie gorąco, to będziemy mieli problem. Jeszcze większy problem pojawi się, gdy będzie chłodno i wiatru będzie dużo. Wtedy system praktycznie zacznie się rozpadać. Te czynniki będą i trzeba mówić o tym, że w Polsce potrzebne są źródła rezerwowe, szybko działające. Są droższe, niż te klasyczne, wielkie bloki, ale są potrzebne, bo inaczej pewnego dnia stracimy zasilanie. Trzeba sobie powiedzieć, że przetrwaliśmy ten 2015 rok, ale rok 2016 może być jeszcze gorszy" - powiedział.

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w wielu miejscach Polski wysokie temperatury przekraczające 30 st. C maja utrzymywać się przez najbliższe dni.

Zgodnie z przepisami, ograniczenia w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej na określony czas mogą być wprowadzane przez Radę Ministrów, ale w przypadku wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii, wprowadzić może je operator systemu przesyłowego.

W poniedziałek rano PSE poinformowały, że wprowadzają od godz. 10.00 ograniczenia w dostawach i poborze energii w całym kraju. Od godziny 10.00 do godz. 17.00 obowiązuje w Polsce tzw. 20 stopień zasilania. (PAP)

Biznes

Ruszają prace nad ujęciem wody dla elektrowni gazowo-parowej w Grudziądzu

Ruszają prace nad ujęciem wody dla elektrowni gazowo-parowej w Grudziądzu

2023-02-27, 18:40
Rynek pomp ciepła się nie wyrabia  zwraca uwagę europoseł Kosma Złotowski

Rynek pomp ciepła się nie wyrabia – zwraca uwagę europoseł Kosma Złotowski

2023-02-27, 18:00
Lokalna żywność prosto od rolników. Popularne targowisko do generalnego remontu

Lokalna żywność prosto od rolników. Popularne targowisko do generalnego remontu

2023-02-26, 10:12
Roboty udojowe sterowane... smartfonem. W Bydgoszczy trwają targi FERMA 2023

Roboty udojowe sterowane... smartfonem. W Bydgoszczy trwają targi FERMA 2023

2023-02-24, 20:10
Cztery kroki do bardziej zrównoważonego domu [reklama]

Cztery kroki do bardziej zrównoważonego domu [reklama]

2023-02-24, 14:53
Jaki asortyment powinien mieć sklep rolniczy [reklama]

Jaki asortyment powinien mieć sklep rolniczy? [reklama]

2023-02-23, 09:22
Autozapis do PPK obejmie ok. 8 milionów pracowników

Autozapis do PPK obejmie ok. 8 milionów pracowników

2023-02-23, 08:44
Nie będzie zawyżonych cen w bydgoskich taksówkach. Tak zdecydowali radni

Nie będzie zawyżonych cen w bydgoskich taksówkach. Tak zdecydowali radni

2023-02-22, 19:50
Tym wagonem jechał prezydent USA z Kijowa do Polski. Modernizowała go Pesa [zdjęcia]

Tym wagonem jechał prezydent USA z Kijowa do Polski. Modernizowała go Pesa [zdjęcia]

2023-02-21, 13:00
Prezes NBP w Toruniu: Jeszcze za wcześnie na obniżki stóp procentowych

Prezes NBP w Toruniu: Jeszcze za wcześnie na obniżki stóp procentowych

2023-02-21, 10:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę