Eksperci o węglu jako podstawie polskiego miksu energetycznego
PiS uważa, że przez najbliższe 3-4 dekady węgiel ma być podstawą polskiego miksu energetycznego. Bo - jak przekonuje - to właśnie węgiel daje Polsce niezależność energetyczną. Zdaniem ekspertów to mit, a trwanie Polski przy węglu może być dla nas wręcz niebezpieczne.
Jak powiedział w rozmowie z PAP b. wiceminister gospodarki w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego Piotr Naimski, to właśnie węgiel jest - jego zdaniem - "krwią polskiej gospodarki". "Zasoby węgla dają Polsce surowcową niezależność dla potrzeb energetyki. Nie ma żadnego powodu, byśmy rezygnowali z tej niezależności w imię nie naszych interesów” - przekonywał.
Jak mówił, fundusze inwestycyjne, komitety kredytowe w instytucjach finansowych poddają się dyktatowi politycznemu, ale też naciskowi biznesowemu. "W pewnym momencie wymyślono, że pojawia się możliwość otwarcia nowego sektora gospodarki – odnawialnych źródeł energii. Zdecydowano, że ten nowy sektor jest perspektywiczny i zainwestowano w to dużo pieniędzy" - tłumaczył Naimski.
Jego zdaniem proces ten zaczął się w bogatych państwach rozwiniętych, m.in. w Niemczech. "Metody wsparcia OZE, stosowane w tych krajach, nie mogą być wprost przenoszone do państw biedniejszych, gdzie udział kosztów energii w budżetach domowych jest o wiele wyższy. Niejako równolegle pomyślano, by znaleźć do tego podstawę teoretyczną. Wykorzystano teorię o globalnym ociepleniu klimatu” - powiedział.
Ocenił, że walka z globalnym ociepleniem traktowana jest w niektórych krajach ideologicznie, a przedsiębiorcy, "który włożyli w to dużo pieniędzy, oczekują zwrotu z zainwestowanego kapitału". "Konkurencją dla tych inwestycji są w zasadzie wszystkie wykorzystywane dotąd źródła energii i dotychczas używane technologie. Siła przebicia tego nowego sektora biznesowego jest tak duża, że umożliwia tworzenie nowej sytuacji regulacyjno-prawnej. Przy pomocy twardego lobbingu na poziomie UE jest w stanie przeprowadzić przepisy, które mają wyrugować węgiel. Do tego jest dołączona strategia polityczna, której motywem przewodnim jest dekarbonizacja” - dodał.
Ekspert ds. energii WWF Polska Tobiasz Adamczewski powiedział PAP, że Polska potrzebuje planu dekarbonizacji, bo pokaże ona m.in. długofalową strategię odchodzenia od paliw kopalnych. "Nikt nie namawia do tego, by od jutra pozamykać wszystkie moce wytwórcze oparte na węglu – ale dziś już wiemy, że budowanie nowych nie ma sensu ze względów ekonomicznych, ekologicznych i surowcowych. A wysłużone moce trzeba będzie uzupełniać nowymi. Do tego potrzebna jest polityka klimatyczna, dzięki której możliwe jest wsparcie rozwoju odnawialnych źródeł energii" - powiedział Adamczewski.
Jak dodał, polityka klimatyczna to nic więcej jak "system przekierowywania środków z sektorów schyłkowych, mających negatywne skutki dla środowiska i ekonomii, na przyszłościowe – takie jak odnawialne źródła energii czy efektywność energetyczna. Dlatego ochrona środowiska oraz rozwój polskiej energetyki i gospodarki nie muszą być sobie przeciwstawne - pod warunkiem, że zostanie stworzona przestrzeń dla ich niskoemisyjnego rozwoju".
Jego zdaniem, również z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, polityka klimatyczna odgrywa kluczową rolę i jest wielką szansą.
"Ciągłe powtarzanie, że węgiel zapewni nam bezpieczeństwo energetyczne na wiele lat nie sprawi, że będzie to prawdą. Z roku na rok coraz mniej będzie wydobywanego węgla w Polsce, nadal będziemy importerem gazu i całkowicie będziemy uzależnieni od importu ropy. Polityka klimatyczna to wehikuł pozwalający Polsce stopniowo uniezależnić się od schyłkowego sektora węglowego i węglowodorowego. Odejście od polityki klimatycznej ani nie sprawi, że polskie górnictwo będzie bardziej konkurencyjne, ani nie ochroni nas przed agresywnymi działaniami dominującego partnera, od którego kupujemy surowce energetyczne" - przekonywał Adamczewski.
Jego zdaniem nie można ignorować faktu kurczenia się rodzimych przemysłowych zasobów węgla i złożoności procesów geopolitycznych zachodzących wskutek uzależnienia od paliw kopalnych. "W strategicznym interesie Polski jest silna polityka klimatyczna" - dodał.
Partner Forum Analiz Energetycznych dr Jan Rączka uważa, że założenie trwania Polski przy węglu i brak refleksji wobec alternatyw surowcowych w kolejnych 2-3 dekadach naraża naszą gospodarkę na gwałtowne załamanie sektora elektroenergetyki w momencie, kiedy zasoby węgla brunatnego i kamiennego wyczerpią się.
"Według danych wydobycie węgla brunatnego zacznie spadać gwałtownie już za 10-15 lat, a sytuacja na rynku węgla kamiennego jest dramatyczna już teraz i to nie z powodu polityki klimatycznej lub ochrony środowiska. Polityka klimatyczna nie powinna stać się dla rządu wymówką do niepodejmowania działań. To obowiązujące regulacje, a Polska powinna stać się pełnym beneficjentem środków finansowych na modernizację elektroenergetyki, które są dostępne w Unii Europejskiej" - mówił PAP.
"Konstruując narzędzia do prowadzenia polityki energetycznej Polski musimy pragmatycznie uwzględniać istniejące uwarunkowania, w tym takie jak regulacje unijne do 2030 roku" - dodał.(PAP)