KE chce dać krajom UE więcej swobody ws. importu GMO

2015-04-22, 18:53  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

Komisja Europejska zaproponowała w środę zmianę zasad wydawania zezwoleń na import genetycznie modyfikowanej żywności i paszy do UE. Zgodnie z tą propozycją kraje unijne mają mieć więcej swobody, jeśli chodzi o ograniczanie i zakazywanie importu tych produktów.

"Komisja wsłuchuje się w obawy wyrażane przez wielu obywateli Europy, odzwierciedlone w stanowiskach ich rządów krajowych. Przyjęcie dzisiejszego wniosku, w pełnej zgodności z zasadą pomocniczości, zapewni państwom członkowskim większą swobodę w zakresie wykorzystywania GMO zatwierdzonych przez UE w żywności i paszy na ich terytoriach" - oświadczył unijny komisarz ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis.

Propozycja Komisji przewiduje, że nawet jeśli jakiś produkt GMO uzyska pozytywną opinię Europejskiej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) i zostanie dopuszczony do importu na rynek UE, to poszczególne państwa i tak będą miały możliwość ograniczenia tego importu lub jego zakazania. Kraj, który podejmie taką decyzję, będzie musiał podać "uzasadnione powody". Komisja nie precyzuje, jakie mogą to być powody. Decyzje władz krajowych w tej sprawie muszą też być zgodne z zasadami wspólnego rynku i zobowiązaniami międzynarodowymi UE.

Już w lutym br. UE przyjęła podobne przepisy dotyczące dopuszczenia roślin genetycznie modyfikowanych do uprawy. Przepisy te zezwalają krajom unijnym na ograniczanie bądź zakazywanie upraw na swoim terytorium dopuszczonych na poziomie Unii gatunków GMO np. z powodów środowiskowych, ze względu na cele polityki rolnej czy też z powodów dotyczących planowania urbanistycznego, użytkowania terenu czy ze względów społeczno-ekonomicznych.

Eksperci KE wskazują, że państwa UE są bardzo podzielone w sprawie organizmów genetycznie modyfikowanych. "Jedna trzecia jest przeciwna GMO, jedna trzecia jest za, pozostali zaś w ogóle nie mają zdania w tej sprawie" - powiedział w środę dziennikarzom jeden z urzędników Komisji. Taka sytuacja sprawia, że w komitecie skupiającym przedstawicieli państw UE nie jest możliwe uzyskanie kwalifikowanej większości ani za dopuszczeniem danego gatunku GMO do uprawy bądź importu ani też przeciwko. Gdy zaś w gronie państw UE nie jest możliwe podjęcie decyzji, to Komisja Europejska jest zobowiązana wydać zezwolenie dla tego gatunku GMO, co w wielu krajach spotyka się potem z krytyką. Stąd inicjatywy Brukseli w sprawie zmian w tych zasadach.

Obecnie UE dopuszcza stosowanie w żywności i paszy 58 organizmów genetycznie modyfikowanych, jak kukurydza, soja, rzepak, burak cukrowy. 17 wniosków o autoryzacje z pozytywną opinią EFSA czeka na zielone światło, które - jak zapowiadają źródła w KE - zostanie udzielone w najbliższych dniach.

Jak wskazują eksperci, o ile żywność GMO to rzadkość na półkach sklepów w UE, to często organizmy genetycznie modyfikowane występują w importowanej paszy dla zwierząt. W 2013 r. do UE importowano 36 mln ton soi i mączki sojowej, wykorzystywanej w paszy, co pokrywa 60 proc. zapotrzebowania. Import pochodzi w większości z krajów, gdzie uprawia się soję GMO.

Najnowsze propozycje KE spotkały się już z krytyką niektórych państw UE, jak również organizacji ekologicznych, które boją się otwarcia drzwi dla importu GMO na większą skalę, ale i producentów, obawiających się zakłóceń na wspólnym rynku.

Propozycje "stanowią poważne zagrożenie dla wewnętrznego rynku żywności i pasz i mogą doprowadzić do utraty miejsc pracy i spadku poziomu inwestycji w łańcuchu rolno-spożywczym w krajach, które wybrały opcję opt-out. Może to doprowadzić do głębokich zakłóceń konkurencji, co odczują wszyscy partnerzy łańcucha rolno-spożywczego UE" - oświadczył już 8 kwietnia sekretarz generalny zrzeszenia organizacji rolniczych Copa-Cogeca Pekka Pesonen.

Także organizacja Greenpeace negatywnie oceniła propozycje KE. "Propozycja Komisji to farsa, ponieważ nie dotyka sedna problemu, jakim jest brak demokratycznych reguł w procesie zatwierdzania GMO. Głos większości, która nie godzi się na GMO w Europie, nadal nie będzie wiążący i stanie się tak pomimo wcześniejszych obietnic przewodniczącego KE Jean-Claude'a Junckera, żeby większość państw członkowskich miała możliwość powstrzymania decyzji KE w sprawie GMO" – oświadczyła Joanna Miś-Skrzypczak, koordynatorka ds. polityki ekologicznej w Greenpeace Polska w oświadczeniu przesłanym w środę PAP.

Propozycje KE wymagają jeszcze zgody państw Unii i Parlamentu Europejskiego. (PAP)

Biznes

Sondaż: 35 proc. firm zapowiada podwyżki w najbliższym półroczu

2015-12-07, 14:01

Premier Ukrainy: Nord Stream 2 powinien zostać powstrzymany

2015-12-07, 12:54

Doradca prezydenta: rozwiązanie dla "frankowiczów" musi być również stabilne dla finansów

2015-12-06, 12:57

Wiceminister rolnictwa spotkał się z rolnikami we Wtelnie

2015-12-04, 16:49

Bydgoszcz przyjazna inwestorom

2015-12-04, 14:00
Zakup prospołeczny - kupując pomożesz potrzebującym

"Zakup prospołeczny" - kupując pomożesz potrzebującym

2015-12-04, 12:38

PiS: projekt dot. podatku bankowego już w Sejmie

2015-12-03, 20:33

Prezes GPW złożył rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 grudnia br.

2015-12-03, 20:32

Mikołajkowe Targi Pracy na WSG w Bydgoszczy

2015-12-03, 08:28

Polska energia elektryczna dotarła na giełdę bałtycką

2015-12-02, 17:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę