Obawy inwestorów uderzyły w złotego i warszawską giełdę

2013-06-20, 18:48  Polska Agencja Prasowa

Po informacjach, iż Rezerwa Federalna w USA będzie niedługo wycofywać się z programu luzowania ilościowego na inwestorów padł blady strach - wskazali analitycy. W efekcie na wartości stracił złoty, a główny indeks WIG20 stracił na zamknięciu 4,79 proc.

Ok. godz. 17.40 za euro trzeba było zapłacić 4,33 zł, za dolara 3,28 zł, a za szwajcarskiego franka 3,53 zł. Tymczasem jeszcze w czwartek rano wspólną walutę wyceniano na 4,29 zł, dolara na 3,23 zł, a franka 3,47 zł.

Przecena nie ominęła też warszawskiego parkietu, gdzie indeks największych spółek stracił na zamknięciu 4,79 proc. Analityk DM BOŚ Łukasz Bugaj wskazał, że na GPW traciły w czwartek nie tylko spółki duże, ale również te średnie czy małe. "Przecena zatoczyła szerokie koło, które objęło akcje 64 proc. notowanych na parkiecie spółek, które zgromadziły aż 99 proc. sporego, bo wynoszącego aż 1,7 mld zł obrotu" - wskazał.

Słabo wypadły też inne giełdy Starego Kontynentu. Przed ok. 17.40 niemiecki indeks DAX tracił ok. 3,1 proc., a francuski CAC40 3,3 proc. Pod kreską były też amerykańskie indeksy - S&P500 tracił ok. 1,5 proc., a Nasdaq ok. 1,4 proc.

Paweł Klimkowski z zarządu Opera TFI w rozmowie z PAP wskazał, że powodem kiepskich nastrojów na rynkach były informacje płynące zza oceanu. "Wczorajsza decyzja banku centralnego USA (Fed) wyzwoliła dużą przecenę na wszystkich aktywach finansowych. Przecena dotknęła nie tylko akcje, ale też obligacje, waluty czy też surowce, łącznie ze złotem. Fed przedstawił lepsze oczekiwania, co wzrostu gospodarczego w 2014 r. i szef Fed Ben Bernanke jednocześnie zapowiedział, że od jesieni tego roku do połowy 2014 r. powoli będzie zmniejszał zakupy aktywów w ramach luzowania ilościowego (QE3). Taka deklaracja wystraszyła inwestorów na całym świecie, którzy obawiają się, że globalne zmniejszenie płynności spowoduje spadki cen aktywów w dłuższym okresie" - powiedział PAP Klimkowski.

Dodał, że gospodarka amerykańska powoli wychodzi z kryzysu i potrzeby stymulowania jej poprzez luzowanie ilościowe są coraz mniejsze. Fed uważa bowiem, że PKB w USA w 2014 r. będzie w okolicach 3 proc. przy bezrobociu na poziomie 7 proc. i "takie otoczenie nie wymaga już dodatkowego wspomagania ze strony banku centralnego".

"Polska waluta osłabiła się dość znacząco w ciągu ostatnich kilku dni. Jednak dalsze jej osłabienie się może być pretekstem do interwencji walutowej ze strony NBP i z tego powodu inwestorzy nie powinni być zbyt skorzy do gry na zniżkę polskiej waluty" - zaznaczył.

Podobnego zdania jest dyrektor Działu Analiz Admiral Markets Marcin Kiepas. "Wyprzedaż polskiej waluty to nie tylko wpływ wypowiedzianych wczoraj słów przez Bernanke, ale również pochodna wyprzedaży na polskim rynku długu. Rentowność 10-letnich obligacji, która jeszcze wczoraj znajdowała się na poziomie 3,85 proc., dziś wystrzeliła do 4,324 proc. Tak wysoko nie była ona od listopada 2012 r. Przypomnijmy, że jeszcze w pierwszej połowie maja, po tym jak Rada Polityki Pieniężnej nieoczekiwanie obniżyła stopy procentowe, rentowność spadła do 3 proc." - stwierdził.

"Przecena złotego z pewnością byłaby znacznie większa, gdyby nie strach przed kolejną interwencją Narodowego Banku Polskiego. Bank ostatnio interweniował 7 czerwca, broniąc złotego na poziomie 4,30-4,31 zł" - dodał.

W jego ocenie walka o wiarygodność banku centralnego nakazuje oczekiwać kolejnej interwencji. "Oczywiście nie dziś, gdy polska waluta zmierza w jednym kierunku. NBP nie jest bowiem w stanie zatrzymać trendu. Jednak już w piątek pod koniec dnia lub w przyszłym tygodniu, gdy nastroje nieco się uspokoją, ponowne wejście na rynek mogłoby okazać się skuteczne" - ocenił.

Zdaniem Kiepasa na wyhamowanie przeceny złotego pewien wpływ mogły też mieć lepsze od prognoz dane, jakie napłynęły z Europy. Chodzi o wstępne odczyty indeksów PMI dla sektora przemysłowego i usługowego we Francji, Niemczech i całej strefie euro, które okazały się w większości lepsze od rynkowych oczekiwań. "Pozytywnie też zaskoczyły dane o sprzedaży detalicznej na Wielkiej Brytanii. To przypomina, że druga połowa roku powinna być lepsze dla europejskiej gospodarki. Tym samym powinna być lepsza również dla polskiej gospodarki" - wskazał. (PAP)

Biznes

Pierwsza grecka wyspa idzie pod młotek

Pierwsza grecka wyspa idzie pod młotek

2013-07-24, 18:58

KE chce obniżyć opłaty interchange za transakcje kartami płatniczymi

2013-07-24, 15:38

Zgubione lub ukradzione dokumenty można zastrzec w banku

2013-07-23, 18:46

Rząd chce, by strefy ekonomiczne działały do 2026 r.

2013-07-23, 18:36

OPZZ chce wprowadzenia jawności płac

2013-07-23, 18:30

Nowe inwestycje na bydgoskim lotnisku

2013-07-23, 13:58

Od sierpnia kontrole hodowli drobiu

2013-07-22, 20:49

Wciąż brak porozumienia rządu z funduszami emerytalnymi ws. zmian w OFE

2013-07-22, 16:05

"Przewozy Regionalne" chcą zwolnić większość załogi

2013-07-21, 10:28

Związek Sadowników: brakuje siły roboczej do zbiorów owoców

2013-07-20, 10:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę