Lotos i Azoty odłożyły w czasie realizację projektu petrochemicznego
Grupa Lotos i Grupa Azoty zdecydowały o odłożeniu w czasie realizację projektu petrochemicznego. W komunikacie spółki tłumaczą, że "biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych".
Rzecznik Grupy Lotos, Marcin Zachowicz powiedział PAP, że projekt dotyczy budowy instalacji w Gdańsku, której wartość w grudniu 2013 roku szacowano na około 12 mld zł. Instalacja miała być wykorzystana do produkcji półproduktów, które mogłyby być później przetwarzane na ostateczne produkty w mniejszych instalacjach rozmieszczonych w poszczególnych spółkach Grupy Azoty.
Jak poinformowały spółki w komunikacie w środę wieczorem, "zakończyły się prace nad dodatkową fazą studium wykonalności kompleksu petrochemicznego Grupy Lotos i Grupy Azoty". "Z przeprowadzonych analiz wynika, że projekt może być atrakcyjny ekonomicznie w przyszłości. Jednak biorąc pod uwagę aktualne warunki rynkowe realizacja tej inwestycji nie gwarantuje spełnienia zakładanych celów biznesowych. Stąd wspólna decyzja obu spółek o odłożeniu w czasie realizacji inwestycji" - podano.
Spółki tłumaczą, że "zmienność na rynku ropy i gwałtowna przecena produktów rafineryjnych i petrochemicznych – spowodowana m.in. sytuacją w USA – oznaczają, że w pierwszej kolejności Grupa Lotos i Grupa Azoty muszą zweryfikować swoje strategiczne założenia i dostosować je do obecnych uwarunkowań rynkowych".
Cytowany w komunikacie prezes Grupy Lotos S.A. Paweł Olechnowicz ocenił, że "jeśli sytuacja na rynku ulegnie trwałej poprawie, będzie możliwy powrót do prac nad tym projektem".
Prezes Grupy Azoty S.A. Paweł Jarczewski dodał, że "poziomy cen produktów i surowców petrochemicznych oraz napięta sytuacja geopolityczna wprowadziły niepewność na rynkach". "Ten stan zawieszenia rzeczywiście jest teraz jednym z głównych problemów dla zarządzających firmami chemicznymi i petrochemicznymi na świecie"- dodał.
Cytowany w komunikacie wiceminister Skarbu Państwa Rafał Baniak zaznaczył, że tak jak od początku informowano, "decyzja w sprawie budowy instalacji petrochemicznej była uzależniona od rezultatów biznesowych analiz prowadzonych przez spółki". Jak tłumaczy, "na całym świecie firmy wydobywcze, rafineryjne i petrochemiczne modyfikują lub odkładają w czasie realizację swoich strategicznych przedsięwzięć". "Wszystko po to aby realizować inwestycje w sposób odpowiedzialny i elastyczny, z poszanowaniem interesów akcjonariuszy" - argumentuje.
Jak podano, "obie spółki skupią się na realizacji własnych projektów inwestycyjnych". Poinformowano, że "Lotos (...) będzie realizował m.in. projekt EFRA (budowa instalacji opóźnionego koksowania i instalacji pomocniczych) oraz projekty w segmencie poszukiwań i wydobycia węglowodorów".
Natomiast "przyjęta strategia Grupy Azoty zakłada dalsze zwiększanie skali działania i wartości w oparciu o trzy filary: rozwój organiczny, fuzje i przejęcia oraz realizację programu doskonałości operacyjnej". Poinformowano, że "w ciągu najbliższych pięciu lat Grupa Azoty na inwestycje we wszystkich obszarach działalności przeznaczy 7 mld zł". (PAP)