Eksperci: ustawa o finansach publicznych wyklucza nowelizację budżetu na br.

2013-06-13, 08:04  Polska Agencja Prasowa

Ustawa o finansach publicznych to kaganiec blokujący nowelizację budżetu na 2013 r. - uważają eksperci. Jeżeli ustawa ta nie zostanie zmieniona, to resort finansów nie będzie mógł zwiększyć tegorocznego deficytu, a to - zdaniem specjalistów - jest konieczne.

Premier Donald Tusk poinformował we wtorek, że nowelizacja budżetu jest prawdopodobna, a rząd ma przedstawić wstępne propozycje w tej sprawie latem. Szef rządu zapewnił, że cięcia mają ominąć wydatki o charakterze społecznym.

Problem tkwi jednak w ustawie o finansach publicznych, która blokuje możliwość nowelizacji budżetu. Chodzi o przepis, który nakłada na rząd swego rodzaju karę, gdy relacja kwoty państwowego długu publicznego do PKB jest między 50 a 55 proc. Z taką sytuacją mamy do czynienia od kilku lat. W 2010 r. dług stanowił 52,8 proc. PKB, w 2011 r. 53,4 proc. PKB, a w 2012 r. - 52,7 proc. PKB. W takim przypadku rząd przedstawia projekt ustawy budżetowej, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów nie może być większa, niż relacja wynikająca z ustawy na rok bieżący.

Główny ekonomista banku Pekao Marcin Mrowiec powiedział PAP, że deficyt zaproponowany przez rząd w budżecie na 2013 r. był już na maksymalnym poziomie, dopuszczonym w ustawie o finansach publicznych. "Jesteśmy w kropce, bo deficyt ustaliliśmy na poziomie maksymalnym, a wiemy, że będzie on wyższy. Z drugiej strony nie możemy go podnieść, bo trzyma nas ustawa o finansach publicznych" - zauważył.

Jego zdaniem do nowelizacji budżetu konieczna będzie zmiana przepisów ustawy o finansach publicznych. "W przeciwnym razie minister finansów będzie musiał różnymi nieformalnymi metodami upychać ten deficyt po kątach. Ale to tylko rolowanie problemu, w przyszłym będzie jeszcze większy" - dodał Mrowiec.

Na konieczność zmiany ustawy o finansach publicznych wskazuje także analityczka z biura strategii rynkowych PKO BP Aleksandra Bluj. Alternatywą - jej zdaniem - byłoby znalezienie środków, które zmniejszyłyby dziurę budżetową. Według niej, aby uniknąć konieczności nowelizacji budżetu, dochody podatkowe musiałyby jednak gwałtowanie wzrosnąć. Bluj uważa, że do tego potrzebny byłby cud gospodarczy.

Oceniła przy tym, że sygnały rozwoju gospodarczego są słabe. "Ciężko jest sobie wyobrazić, by druga połowa roku pozwoliła na takie zwiększenie dochodów budżetowych, które pozwoliłoby uniknąć ryzyka nowelizacji budżetu" - powiedziała.

"Można jeszcze trochę ciąć wydatki, ale już wchodzimy w cięcia inwestycyjne, co ma negatywny wpływ na wzrost gospodarczy. Nie dość, że jest niemodne teraz w świecie, to prawdopodobnie do pewnego stopnia także niemądre. Z drugiej strony jesteśmy na progu takich wydatków, które są sztywnie zapisane i gwarantowane innymi ustawami" - dodała.

Zgodnie z danymi departamentu analiz makroekonomicznych PKO BP, ustawa budżetowa na 2013 r. przewiduje, iż relacja dochodów do deficytu wyniesie w tym roku ok. 11,9 proc., czyli tyle samo, ile zaplanowano w budżecie na 2012 r. Analitycy banku szacują, że w tym roku dochody budżetu będą niższe o ok. 16 mld zł, co oznaczałoby, że relacja ta wyniosłaby nie 11,9 proc. tylko 18,2 proc.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że na koniec kwietnia br. deficyt budżetu państwa wyniósł 31 mld 746,4 mln zł, czyli 89,3 proc. deficytu planowanego na cały 2013 r. MF podało, że wydatki państwa wyniosły 118 mld 608,9 mln zł, czyli 35,4 proc. z 334 mld 950,8 mln zł planowanych na cały bieżący rok. Z kolei dochody budżetu wyniosły 86 mld 862,5 mln zł, co stanowi 29 proc. z 299 mld 385,3 mln zł zapisanych w tegorocznym budżecie. Wstępne szacunki resortu mówią, że deficyt budżetu po maju jest nieco niższy niż w kwietniu.(PAP)

Biznes

Analitycy: ceny paliw na stacjach benzynowych bez zmian

2014-02-16, 13:02

PIU: ubezpieczyciele mają informować o ryzyku utraty pieniędzy

2014-02-16, 13:01

Sprawa przetargu ZUS monitorowana od dłuższego czasu

2014-02-15, 13:01

W br. naszą gospodarkę napędzać będą konsumpcja, inwestycje i eksport

2014-02-14, 20:45

Bydgoska Pesa nominowana do nagrody ekonomicznej "Financial Timesa"

2014-02-14, 20:36

Nasza waluta nadal zyskuje na wartości

2014-02-14, 20:35

Resort finansów: po cofnięciu zmian dot. OFE dług wzrósłby o 146 mld zł

2014-02-14, 20:30

Wicepremier Elżbieta Bieńkowska - Finansistą Roku 2013

2014-02-14, 01:24

Rząd może oddłużyć Przewozy Regionalne

2014-02-14, 01:16

Litwa i Polska chcą rekompensat dla producentów wieprzowiny

2014-02-13, 17:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę