KHW opublikował założenia planu naprawczego

2015-02-04, 21:03  Polska Agencja Prasowa

Założenia negocjowanego ze związkami planu naprawczego opublikował w środę Katowicki Holding Węglowy. Wcześniej prezes holdingu Zygmunt Łukaszczyk sygnalizował, że bez wdrożenia planu spółka utraci w kwietniu br. płynność finansową.

Założenia techniczne planu przewidują m.in. utrzymanie w br. łącznego wydobycia na poziomie 11 mln ton (i ponad 10 mln ton w kolejnych latach), zmniejszenie kosztów usług zewnętrznych i przekazywanie pracownikom spółki prac dotąd zlecanych na zewnątrz, wzrost jakości węgla (przez eliminację wydobycia z pokładów o niskich parametrach), stopniowe zmniejszanie stanu zwałów, utrzymanie inwestycji na poziomie zbliżonym do kosztów amortyzacji, likwidację zbędnej infrastruktury oraz zwiększanie zysku ze sprzedaży nieruchomości, metanu czy kamienia.

Zatrudnienie w spółce miałoby się zmniejszyć na przełomie 2015/2016 o ok. 2 tys. osób, a do 2020 r. - o 4 tys. osób. Miałoby to wynikać z tzw. naturalnych odejść (emerytury) i z programu dobrowolnych odejść (kierowanego głównie do pracowników nieprodukcyjnych). Tegoroczne korzyści wynikające z optymalizacji zatrudnienia miałyby sięgnąć 106 mln zł, a w 2016 r. - na 249 mln zł.

Punktem planu, który w trwających od grudnia ub. roku negocjacjach budzi duży opór związków, jest wygaszenie wydobycia w części kopalni Murcki-Staszic, tzw. ruchu Boże Dary – i przekazanie go do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

W opublikowanym w środę wywiadzie dla holdingowego wydawnictwa Łukaszczyk argumentował, że w ub. roku Boże Dary przyniosły prawie 212,5 mln zł strat. Ok. 1,9 tys. osób wydobywa tam ok. 1 mln ton słabej jakości węgla rocznie - z niskich pokładów metanowych. Według prezesa przy obecnych cenach i kosztach Boże Dary mogłyby wyjść na zero, gdyby pracował tam jeden górnik, albo gdy przy obecnym zatrudnieniu i poziomie nakładów produkcja tam była trzykrotnie większa.

Dlatego władze KHW uznały, że po nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa najkorzystniejsze byłoby przekazanie Bożych Darów do SRK, gdzie ruch ten mógłby uzyskać pomoc rządową na ew. dalsze posunięcia (w tym roku dałoby to 113 mln zł oszczędności, w kolejnych – 275 mln zł). Holding akcentuje przy tym, że wszystkich zatrudnionych w Bożych Darach wchłonąć mają pozostałe kopalnie spółki.

Łukaszczyk wskazał też, że do SRK miałby trafić obszar po dawnej kopalni Mysłowice w centrum tego miasta. Obecnie znajduje się tam zakład energetyki cieplnej i szyb, przez który pompowana jest woda. „Reszty terenu, obiektów nie potrzebujemy, a stanowią one dla nas obciążenie finansowe” - zaznaczył prezes KHW.

W kopalniach plan naprawczy zakłada m.in. inwestycje mające zwiększać efektywność pracy. Sztandarową z nich jest przystosowywanie taśm transportowych, aby – poza urobkiem - mogli na nich jeździć górnicy. „To skraca czas na dotarcie do stanowiska pracy, zmniejsza obciążenie pracownika drogą” - wyjaśnił prezes.

Planowane są również takie zmiany, aby zwiększyć udział w produkcji bardziej wartościowych, grubych asortymentów węgla. Obecnie to ok. 20 proc. produkcji. Celem ma być ok. 30 proc., czyli maksimum możliwe do osiągnięcia przy stosowanych teraz technologiach. Zarząd KHW zakłada też kontynuację zmian organizacyjnych, w tym redukowanie administracji.

Łukaszczyk wskazał, że dzięki realizacji planu w 2015 r. KHW osiągnąłby niewielki zysk. W kolejnym roku zysk miałby już pozwolić odbudowywać kapitał i redukować opóźnienia w płatnościach na rzecz kooperantów i podwykonawców.

Ma temu sprzyjać praca pozostałych kopalń spółki. Według relacji prezesa holdingu, kopalnia Mysłowice-Wesoła po ubiegłorocznej miesięcznej przerwie w pracy (wskutek październikowego wypadku związanego z zapaleniem metanu) przyniosła w 2014 r. niewielką stratę, jednak już wróciła do zakładanego wydobycia ponad 11 tys. ton węgla dziennie.

Kopalnia Wieczorek dała na wydobyciu niewielki zysk, a ruch Staszic połączonej kopalni Murcki-Staszic (to tam działa też bardzo nierentowny ruch Boże Dary) – zysk bliski 53 mln zł. Kopalnia Wujek przyniosła stratę, jednak według Łukaszczyka wprowadzona już zmiana technologii wydobycia z podsadzkowego na tzw. zawał ma przynieść oszczędności do 100 zł na tonie, co ma przełożyć się na znacznie lepszy wynik w tym roku.

Według przekazanej w połowie stycznia informacji pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciecha Kowalczyka, w 2014 r. KHW miał ok. 250 mln zł straty, a strata na sprzedaży węgla wyniosła ok. 14 zł na tonę. W tym czasie Łukaszczyk informował też, że bez wdrożenia planu naprawczego KHW utraci płynność finansową w kwietniu br. (PAP)

Biznes

PO proponuje monitorowanie jakości węgla i koncesje na jego sprzedaż

2014-09-25, 15:20

Szczurek: w 2015 r. deficyt sektora finansów publicznych spadnie do 2,6-2,7 proc.

2014-09-25, 08:45

PESA zawarła umowę z Deutsche Bahn na dostawę 26 zespołów trakcyjnych

2014-09-24, 20:08

Rolnicy powinni płacić podatek dochodowy

2014-09-24, 15:45

Rząd przyjął plan rozwoju strategicznych inwestycji transportowych

2014-09-24, 15:44

Rząd przyjął projekt budżetu na 2015 r.

2014-09-24, 15:25

Coraz więcej polskich firm podbija zagraniczne rynki

2014-09-24, 14:58

PKP Intercity kupią 10 nowych lokomotyw od bydgoskiej PESY

2014-09-24, 14:53

10 firm zagranicznych staruje w przetargu na budowę obwodnicy Brodnicy

2014-09-24, 14:03

Dni Energii Odnawialnej w Brodnicy

2014-09-24, 13:58
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę