Prezes Rosomaka szefem Bumaru-Łabędy

2015-01-29, 17:56  Polska Agencja Prasowa

Obecny prezes spółki Rosomak Adam Janik został prezesem gliwickiego Bumaru-Łabędy - poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ). Nowy prezes ma m.in. wdrożyć zadania związane z polonizacją podwozi dla armatohaubicy Krab i modernizacją czołgów Leopard.

O zmianie prezesa zdecydowało w czwartek walne zgromadzenie Bumaru-Łabędy. Janik zastąpi Jerzego Michałkiewicza. Powołano też dwóch nowych członków rady nadzorczej spółki. Jak podkreślił cytowany w komunikacie prezes PGZ Wojciech Dąbrowski, władze Grupy nie chcą wskazywać, kto odpowiada za trudne położenie Bumaru-Łabędy. Chcą natomiast zaktywizować gliwicki zakład.

"Przed Bumarem-Łabędy duże wyzwania, m.in. związane z polonizacją podwozi dla Krabów i modernizacją czołgów Leopard. Dlatego cieszę się, że nowym prezesem został Adam Janik, szef Rosomaka SA - firmy, która procesy polonizacyjne ma za sobą i wdrożyła je z sukcesem" - wskazał Dąbrowski.

Nawiązał do wcześniejszych deklaracji, że intencją PGZ jest, aby gliwicka spółka odgrywała znaczącą rolę w tzw. grupie pancernej. "Nowe kierownictwo firmy i wsparcie powołanego kilka tygodni temu zespołu ds. rozwoju Bumaru-Łabędy ma to umożliwić. Jednocześnie pragnę zapewnić, że celem PGZ jest wykorzystanie bogatego doświadczenia i kompetencji spółki, a także utrzymanie zatrudnienia" - zaznaczył Dąbrowski.

Spotkania z nowym prezesem oczekują związki z Bumaru-Łabędy. Szef zakładowej Solidarności Zdzisław Goliszewski ocenił, że Janik nie miał w Siemianowicach Śląskich takich problemów, jakie są w Gliwicach - dawne siemianowickie Wojskowe Zakłady Mechaniczne (od sierpnia ub. roku Rosomak SA) mogły liczyć na zamówienia z wojska.

"Przede wszystkim nie wiemy, z jakim zadaniem (nowy prezes - PAP) tu przyszedł. Mamy smutne doświadczenia: prezesów w ostatnich latach było chyba czternastu" - powiedział Goliszewski. Zaznaczył przy tym, że po trzech przeprowadzonych restrukturyzacjach w Bumarze-Łabędy nie ma już czego restrukturyzować.

Związkowcy ostatnio wielokrotnie wyrażali swój niepokój co do przyszłości gliwickiego zakładu. Ich zdaniem po utracie kontraktu na dostawę kompletnych podwozi gąsienicowych do samobieżnej armatohaubicy Krab znalazł się on w dramatycznej sytuacji. Zamówienie na podwozia miało dawać zakładowi szansę na przetrwanie do uruchomienia produkcji nowego polskiego czołgu PL-01 - w kilkuletniej perspektywie.

Pierwsze egzemplarze armatohaubicy dostały podwozie Bumaru-Łabędy, które okazało się wadliwe. W 2012 r. armia otrzymała osiem egzemplarzy. W trakcie prób eksploatacyjnych m.in. w blachach podwozia pojawiały się pęknięcia, kłopoty sprawiał układ paliwowy, przegrzewał się silnik. Poprawione wozy miały zostać dostarczone w 2015 r., ale próby ze zmodyfikowanym podwoziem wykazały nowe problemy.

W połowie grudnia ub. roku główny producent Kraba - należąca do PGZ Huta Stalowa Wola podpisała umowę na dostawę podwozi południowokoreańskiej firmy Samsung Techwin i transfer technologii. Docelowo ze 120 Krabów 36 ma mieć podwozia wyprodukowane w Korei. Podwozia dla 84 mają być wytwarzane na licencji w Polsce, w Bumarze-Łabędy.

Tamtejsi związkowcy akcentują, że oznacza to ułamek wcześniejszych prac. Kupno podwozi koreańskich ma być też znacznie droższe. Według Goliszewskiego będą kosztowały nawet 1,1 mld, podczas gdy produkowane w Gliwicach - ok. 500 mln zł. 30 grudnia ub. roku związkowcy złożyli zawiadomienie prokuratury o podejrzeniu popełnienia w ten sposób przestępstwa na szkodę zakładu i Skarbu Państwa.

PGZ w ostatnim czasie kilkukrotnie zapewniała o intencji, by w Bumarze-Łabędy działało jej centrum gąsienicowe. W Gliwicach miałyby powstawać tego typu podwozia nie tylko dla Kraba, ale - ze względu na uniwersalność rozwiązania - też do innych pojazdów.

W ramach trwającego procesu konsolidacji polskiej zbrojeniówki wchodzący w skład Polskiego Holdingu Obronnego i zatrudniający ponad 2 tys. osób Bumar-Łabędy staje się częścią PGZ. Spółka Rosomak SA weszła w skład Grupy już wcześniej.(PAP)

Biznes

Kto pierwszy do inkubatora przedsiębiorczości we Włocławku?

2015-09-17, 14:55

Prawie 0,5 mld franków szwajcarskich na projekty w Polsce

2015-09-15, 15:47

Polonia o gospodarce we Włocławku

2015-09-14, 17:06

Głosowanie w ramach budżetu obywatelskiego Bydgoszczy

2015-09-14, 15:12

Podatek PIT będzie wynosił od 10 do 39,5 proc. w zależności od dochodów

2015-09-13, 10:29

Rolnicy poszkodowani przez suszę mogą składać wnioski

2015-09-11, 21:12

Banki skarżą się do KE na polską ustawę o "frankowiczach"

2015-09-11, 19:06

Nowela, która ma promować współpracę rolników, uchwalona przez Sejm

2015-09-11, 15:08

GUS: do końca lipca Polska miała 8 mld zł nadwyżki w handlu zagranicznym

2015-09-11, 15:02

Dwie firmy chcą dostarczyć Opolszczyźnie pociągi elektryczne

2015-09-11, 13:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę