Frank na rekordowym poziomie, szwajcarski bank nie broni waluty

2015-01-15, 12:50  Polska Agencja Prasowa

Szwajcarski frank przez chwilę w czwartek kosztował nawet ponad 5 złotych. Po godz. 11 kurs zszedł do 4,23 zł za franka. To wynik decyzji Bank Centralnego Szwajcarii (SNB), który przestał bronić helweckiej waluty i zniósł minimalny kurs wymiany franka.

Parę minut przed godziną 11 w czwartek kurs CHF/PLN przekraczał 5,19. Takiego kursu nie notowano jeszcze nigdy w historii.

Panika na rynku to efekt decyzji szwajcarskiego banku centralnego, który ogłosił, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia jej kurs. Dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro kosztowało 1,2 franka.

"Bank szwajcarski przestał bronić poziomu 1,20 wobec euro w związku z tym można się spodziewać umocnienia franka o 15-20 procent. W związku z tym umocni się także wobec złotego, będzie to prawdopodobnie między 4,05 a 4,25 zł" - komentuje dla PAP analityk firmy Xelion Piotr Kuczyński.

Coś więcej - jego zdaniem - będzie można powiedzieć po czwartkowej konferencji szefa banku szwajcarskiego. "Może coś wyjaśni, o co bankowi chodzi i to się rozejdzie po kościach" - powiedział Piotr Kuczyński.

SNB zapowiedział konferencję na godzinę 13.15

Jak powiedział PAP diler walutowy mBanku Kamil Maliszewski, czwartkowa decyzja SNB "zaskoczyła absolutnie wszystkich uczestników rynku". Jego zdaniem "minie wiele czasu zanim rynek znajdzie punkt równowagi na parach powiązanych z frankiem szwajcarskim".

"W obecnej sytuacji należy zakładać, że kurs CHF/PLN będzie znajdował się wyraźnie powyżej 4 złotych i okres stabilizacji na tych poziomach może okazać się bardzo bolesny dla kredytobiorców w Europie centralnej. Decyzja Banku Szwajcarii będzie miała poważne konsekwencje dla europejskich banków centralnych. W tym świetle wczorajsza decyzja Rady Polityki Pieniężnej może okazać się bardzo problematyczna, gdyż spadek dochodów rozporządzalnych gospodarstw domowych spłacających kredyty we frankach szwajcarskich może w znaczący sposób odbić się na konsumpcji w kolejnych miesiącach" - powiedział PAP Maliszewski.

Podobnie jak Kuczyński, również Maliszewski uważa, że więcej danych będziemy mieć po konferencji szwajcarskiego banku. Choć też nie wykluczył możliwości odreagowania, to jednak prognozuje, że w dłuższym terminie frank szwajcarski będzie drogi.

"SNB zaskoczył nas brakiem obrony kursu wymiany franka do euro, co wywołało totalne zamieszanie na rynku. Euro/frank był przez jakiś czas notowany poniżej parytetu, co oczywiście odbiło się na parze CHF/PLN, który był notowany nawet powyżej 5 zł. Teraz się to trochę uspokoiło" - powiedział PAP Analityk Admiral Markets Bartosz Zawadzki.

"Wydaje się że sytuacja zaczyna się powoli normalizować - EUR/CHF mamy w okolicach parytetu, a frank kosztuje nieco ponad 4 zł. Zobaczymy jednak, jaka sytuacja będzie w późniejszych godzinach" - zaznaczył.

W ocenie analityka zaskakująco decyzja SNB może być spowodowana planami Europejskiego Banku Centralnego, który wkrótce ma rozpocząć program skupu aktywów z rynku.

"Możliwe, że Bank Szwajcarii stwierdził, że nie będzie w stanie bronić kursu franka, jeśli w strefie euro zostanie wprowadzony program QE (luzowania ilościowego). Prawdopodobnie SNB ocenił, że mogłoby to być dla niego zbyt trudne zadanie i zapobiegając temu już teraz zniósł poziom wymiany franka do euro na poziomie 1,20" - mówił analityk.

Zdaniem Zawadzkiego, w najbliższych dniach nie powinniśmy spodziewać się, by kurs frank/złoty spadł ponownie poniżej 4 zł. "Po dzisiejszym rozchwianiu rynków wrócimy do równowagi. Prawdopodobnie kurs tej pary będzie wracał w okolice, które widzieliśmy przed czwartkowym zamieszaniem, gdyż nie ma fundamentalnych przesłanek, by był on tak wywindowany. Powrót ten nie będzie jednak natychmiastowy, to na pewno będzie proces długotrwały" - zaznaczył.

Przemysław Kuk, dyrektor biura prasowego NBP powiedział PAP, że czwartkowe zmiany kursów, czyli wzmocnienie się franka szwajcarskiego względem innych walut, nie mają związku z sytuacją w Polsce. "Obserwowana na rynku walutowym sytuacja jest wynikiem decyzji banku centralnego Szwajcarii" - zaznaczył. (PAP)

Biznes

Jak dojechać pociągiem do Czech [reklama]

Jak dojechać pociągiem do Czech? [reklama]

2024-12-30, 12:12
Opalanie, które nie zaszkodzi skórze [reklama]

Opalanie, które nie zaszkodzi skórze [reklama]

2024-12-30, 11:00
Jak uniknąć pułapek w umowach kredytowych  na co zwracać szczególną uwagę[reklama]

Jak uniknąć pułapek w umowach kredytowych – na co zwracać szczególną uwagę?[reklama]

2024-12-30, 08:04
Naukowcy z Politechniki Bydgoskiej tworzą ściółkę przyszłości dla drobiu hodowlanego

Naukowcy z Politechniki Bydgoskiej tworzą „ściółkę przyszłości" dla drobiu hodowlanego

2024-12-29, 13:41
Rok 2024 w mieszkalnictwie: niezrealizowany projekt kredytu na Start  0 procent

Rok 2024 w mieszkalnictwie: niezrealizowany projekt kredytu „na Start” – 0 procent

2024-12-28, 13:56
Zakupy w sklepie stacjonarnym czy w Internecie: gdzie łatwiej oddać nietrafiony prezent

Zakupy w sklepie stacjonarnym czy w Internecie: gdzie łatwiej oddać nietrafiony prezent?

2024-12-28, 08:02
Na Boże Narodzenie lecą do Egiptu. 23 grudnia startuje pierwszy samolot z Bydgoszczy

Na Boże Narodzenie lecą do Egiptu. 23 grudnia startuje pierwszy samolot z Bydgoszczy

2024-12-22, 16:26
Rolnicy spotkali się z wojewodą. Przedstawili swoje postulaty w sprawie Mercosuru i ustawy łańcuchowej

Rolnicy spotkali się z wojewodą. Przedstawili swoje postulaty w sprawie Mercosuru i ustawy łańcuchowej

2024-12-21, 07:54
Chcą współpracować, a niekonkurować. Przedsiębiorcy ze Świecia tworzą stowarzyszenie

Chcą współpracować, a nie konkurować. Przedsiębiorcy ze Świecia tworzą stowarzyszenie

2024-12-20, 13:04
Ile wydamy w tym roku na święta Rozmowa Dnia z ekonomistą toruńskiego UMK

Ile wydamy w tym roku na święta? „Rozmowa Dnia” z ekonomistą toruńskiego UMK

2024-12-19, 09:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę