Będą dodatkowe środki z UE dla polskich producentów jabłek

2014-12-12, 14:49  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk i Krzysztof Strzępka

Polscy sadownicy będą mogli wycofać z rynku kolejną partię jabłek, które przez rosyjskie embargo nie mogą trafić na rosyjski rynek - zdecydowała KE przedłużając do czerwca 2015 r. możliwość starania się o pomoc z UE.

"Miło mi poinformować, że wczoraj ogłosiłem przedłużenie do czerwca 2015 r. systemu wsparcia dla producentów dla warzyw i owoców, który będzie przewidywał możliwość wycofania 155 tys. ton jabłek (...) z polskiego rynku" - powiedział na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli komisarz UE ds. rolnictwa Phil Hogan.

Aktualny program wsparcia dla rolników poszkodowanych w związku z rosyjskim embargiem wygasa z końcem grudnia. Zgodnie z ogłoszoną w piątek decyzją KE nowy program, który będzie kontynuacją poprzedniego, będzie obowiązywać do końca czerwca 2015 roku. Tak jak do tej pory wsparcie będą mogli uzyskać producenci niektórych owoców i warzyw, którzy wycofają z rynku swoje produkty.

Jak informuje KE, cała kwota wsparcia w ramach obecnie obowiązującego i dodatkowego programu nie przekroczy jednak 165 mln euro. Tyle wynosiły początkowe szacunki maksymalnych wydatków na ten cel.

Wsparcie obejmie producentów z 12 państw członkowskich, które w minionych trzech latach najwięcej eksportowały do Rosji w okresie od stycznia do maja (w przypadku niektórych produktów brany będzie pod uwagę średni eksport do Rosji w okresie od kwietnia do maja). W aneksie do rozporządzenia Komisja określi też maksymalne ilości poszczególnych owoców i warzyw, które będą mogły być wycofane z rynku w ramach nowego programu wsparcia.

Z wypowiedzi Hogana wynika, że Polsce przypadnie dużo większa niż poprzednim razem kwota 155 tys. ton jabłek, które będą mogły zostać wycofane z rynku za unijną rekompensatę. Poprzedni program, który Polska wykorzystała w całości, dawał nam możliwość wycofania ok. 18 tys. ton tych owoców.

Jak oświadczył Hogan, podjęte już kilka miesięcy temu nadzwyczajne działania w związku z wprowadzeniem przez Rosję embarga złagodziły presję na rynku owoców i warzyw w UE. "Jednak w przypadku niektórych produktów i w niektórych regionach utrzymuje się presja na obniżkę cen. Dlatego trzeba nadal zapewniać pomoc dla tego sektora także w przyszłym roku, aby dać zabezpieczenie producentom, którzy dotąd nie zdołali znaleźć alternatywnych rynków zbytu" - oświadczył komisarz.

Tak jak dotąd na największe rekompensaty mogą liczyć ci, którzy wycofają z rynku swe produkty, przekazując je do bezpłatnej dystrybucji (np. dla szkół czy dla najuboższych) - ok. 70 gr. za kilogram. Niższe będzie wsparcie w przypadku niezbierania, zielonych zbiorów czy kompostowania. Nieco więcej dostaną też rolnicy zrzeszeni w organizacjach producenckich (75 proc. określonych stawek za wycofanie z rynku w formie innej niż bezpłatna dystrybucja, podczas gdy rolnicy indywidualni otrzymają 50 proc. tej stawki).

Pierwszy program rekompensat dla producentów szybko psujących się owoców i warzyw KE ogłosiła w sierpniu. Zakładał on przeznaczenie na ten cel 125 mln euro. We wrześniu KE zawiesiła realizację tego programu, gdy kwota wniosków o rekompensaty przekroczyła całą jego wartość, a niektóre wnioski - zdaniem KE - były nieproporcjonalne do poniesionych strat przez rolników. Ponad 80 proc. wstępnych wniosków o rekompensaty w ramach pierwszego programu pochodziła z Polski.

Pod koniec września Komisja ogłosiła drugi program, który zwiększał kwotę na rekompensaty do 165 mln euro. Program ten określał już szczegółowo przypadające na poszczególne kraje kontyngenty owoców i warzyw, za których wycofanie producenci mogli otrzymać rekompensaty. (PAP)

Biznes

Przedstawiciele zarządu PKO BP odwołani. Jest konkurs na stanowisko prezesa

Przedstawiciele zarządu PKO BP odwołani. Jest konkurs na stanowisko prezesa

2024-02-14, 17:54
Sześć banków pod lupą UOKiK. Chodzi o nieautoryzowane transakcje

Sześć banków pod lupą UOKiK. Chodzi o nieautoryzowane transakcje

2024-02-14, 11:48
W Inowrocławiu szukają wód geotermalnych. Odwiert będzie miał dwa kilometry [wideo]

W Inowrocławiu szukają wód geotermalnych. Odwiert będzie miał dwa kilometry [wideo]

2024-02-14, 07:48
Prezes Tauronu Paweł Szczeszek odwołany. Na razie zastąpi go Karolina Mucha-Kuś

Prezes Tauronu Paweł Szczeszek odwołany. Na razie zastąpi go Karolina Mucha-Kuś

2024-02-13, 14:40
Kolejka przed oddziałem NBP. W sprzedaży moneta Major Henryk Dobrzański Hubal

Kolejka przed oddziałem NBP. W sprzedaży moneta „Major Henryk Dobrzański Hubal"

2024-02-13, 14:16
Radcy prawni: W ubiegłym roku 97 procent wyroków sądowych korzystnych dla frankowiczów

Radcy prawni: W ubiegłym roku 97 procent wyroków sądowych korzystnych dla frankowiczów

2024-02-13, 09:20
Zakłady Chemiczne Nitro-Chem S.A. prezentowały się na targach w Arabii Saudyjskiej

Zakłady Chemiczne „Nitro-Chem” S.A. prezentowały się na targach w Arabii Saudyjskiej

2024-02-10, 10:50
Młodzi rolnicy rozmawiali o nowoczesnej uprawie. Konferencja w ZSCKR w Bielicach

Młodzi rolnicy rozmawiali o nowoczesnej uprawie. Konferencja w ZSCKR w Bielicach

2024-02-09, 18:50
Glapiński: Wszystko wskazuje, że w ciągu trzech miesięcy inflacja wróci do celu NBP

Glapiński: Wszystko wskazuje, że w ciągu trzech miesięcy inflacja wróci do celu NBP

2024-02-08, 16:24
Raport: W tłusty czwartek Polacy zjedzą pączki o wartości 391 mieszkań

Raport: W tłusty czwartek Polacy zjedzą pączki o wartości 391 mieszkań

2024-02-07, 19:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę