Energetyka wiatrowa krytycznie o projekcie ustawy o OZE

2014-11-24, 18:08  Polska Agencja Prasowa

Wejście w życie ustawy o OZE w obecnej formie spowolni rozwój energetyki wiatrowej i zagrozi celowi udziału energii odnawialnej w 2020 r. dla Polski - ocenia branża. Inne "zielone" technologie uzupełnią braki - odpowiada resort gospodarki.

Rządowy projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) trafił do specjalnej sejmowej podkomisji. Niewykluczone, że już we wtorek przyjmie ona sprawozdanie dla komisji ds. energetyki. Generalnie rząd w projekcie diametralnie zmienia system wsparcia dla OZE, odchodząc od premiowania produkcji energii świadectwami pochodzenia - "zielonymi certyfikatami", które można sprzedać na giełdzie. Zamiast tego, od 2016 r. ma obowiązywać system aukcyjny - rząd wyznaczy potrzebną ilość "zielonej energii" do realizacji np. celów klimatyczych, określi jej cenę maksymalną (tzw. referencyjną) i przeprowadzi aukcje, które wygra ten, kto zaoferuje energię z OZE taniej. Cała pula będzie podzielona na udziały dla poszczególnych technologii - wiatr, hydroenergetykę, biomasę itp.

Jednak branża energetyki wiatrowej przestrzega, że proponowane przepisy doprowadzą do dwuletniej luki inwestycyjnej - okresu, w którym nie powstaną nowe źródła OZE ze zwględu na zmianę przepisów. To z kolei może zagrozić unijnemu celowi 20 proc. energii z OZE w 2020 r. - mówił w poniedziałek na XVII Forum Energetyki Wiatrowej w Warszawie prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Wojciech Cetnarski.

Zgodnie z propozycjami projektu ustawy, jeśli instalacja wyprodukuje pierwszą energię do końca 2015 r., będzie mogła pozostać w starym systemie wsparcia, natomiast rozpoczynające produkcję później, trafią do systemu aukcji.

Harmonogram wprowadzania ustawy nie pasuje do cykli inwestycyjnych - podkreślał Krzysztof Kajetanowicz z firmy doradczej TPA Horwath. Obecnie zapadają decyzje inwestycyjne dla farm, które ruszą z końcem 2015 r., ale potem przez prawie dwa lata nie powstanie nic - tłumaczył. Aukcje ruszą w 2016 r., a nikt nie zacznie budować czegokolwiek, jeśli nie wygra wcześniej aukcji, to oznacza, że instalacja będzie gotowa pod koniec 2017 r. - dodał.

To - według PSEW - oznacza, że luka potrwa przez 2016 i prawie cały 2017 r. TPA Horwath wyliczyło, że dwuletnia luka oznacza dla Polski w 2020 r. niedobór "zielonej" energii, którą trzeba będzie wirtualnie dokupić za granicą za 2-2,8 mld zł rocznie. Przy wprowadzeniu rocznego okresu przejściowego dla wiatraków oraz dedykowanej biomasy koszty transferów statystycznych czyli wirtualnego zakupu - spadną do 1-1,5 mld zł rocznie - ocenia firma.

Dodatkowo, jak wskazał Cetnarski, aby osiągnąć w 2030 r. 14 GW mocy wiatrowych zaplanowane w projekcie polityki energetycznej Polski do 2050 r. tempo budowy farm musi przyspieszyć. Do zbudowania 14 GW potrzeba 80 mld zł, a to jest kapitał o który trzeba konkurować z systemami wsparcia w innych krajach - podkreślał Cetnarski.

Jednak dyrektor Departamentu OZE w ministerstwie gospodarki Janusz Pilitowski przekonywał, że braki "zielonej" energii spowodowane wolniejszą budową farm wiatrowych można będzie uzupełnić energią z innych technologii OZE.

Zapisy ustawy jasno wskazują, że dla ustawodawcy najważniejszy jest system aukcyjny, który docelowo ma się stać dominującym, a z takim podejściem stoi przedłużanie funkcjonowania dzisiejszego systemu poza rok 2015, czyli okres przejściowy - mówił Pilitowski.

PSEW wskazywało też, że wolumeny w projektowanych aukcjach zielonej "energii", ich terminy oraz ceny referencyjne będą ustalane przez rząd co rok. To niewiadome, a to dla inwestorów kolejny czynnik ryzyka - mówił prezes PSEW.

Pilitowski przyznał, że w nowej ustawie ryzyko dla inwestorów rośnie - choćby przez niepewność cen - ale jeśli ktoś już wygra aukcję, będzie miał sytuacje daleko bardziej stabilną niż dziś. (PAP)

Biznes

24 rodziny z Wąbrzeźna odebrały klucze do swoich mieszkań. Nowy blok TBS [zdjęcia]

24 rodziny z Wąbrzeźna odebrały klucze do swoich mieszkań. Nowy blok TBS [zdjęcia]

2022-05-16, 16:54
Czym są wakacje kredytowe i kiedy warto z nich skorzystać [reklama]

Czym są wakacje kredytowe i kiedy warto z nich skorzystać? [reklama]

2022-05-16, 13:55
Działanie szczoteczki sonicznej [reklama]

Działanie szczoteczki sonicznej [reklama]

2022-05-16, 08:00
25 lat Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. Przed nią nowe wyzwania

25 lat Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. Przed nią nowe wyzwania

2022-05-12, 22:00
Adam Glapiński prezesem NBP na drugą kadencję

Adam Glapiński prezesem NBP na drugą kadencję

2022-05-12, 19:45
Jest porozumienie w sprawie podwyżek w Polregio. Strajku nie będzie

Jest porozumienie w sprawie podwyżek w Polregio. Strajku nie będzie?

2022-05-11, 16:20
Niezbędnik przedsiębiorcy - termin przechowywania faktur z 2021 roku [reklama]

Niezbędnik przedsiębiorcy - termin przechowywania faktur z 2021 roku [reklama]

2022-05-11, 13:49
Jak wykorzystać pozycjonowanie lokalne i stać się regionalnym Liderem w swojej branży [reklama]

Jak wykorzystać pozycjonowanie lokalne i stać się regionalnym Liderem w swojej branży? [reklama]

2022-05-11, 09:37
Niezbędne akcesoria podczas wiosennych porządków [reklama]

Niezbędne akcesoria podczas wiosennych porządków [reklama]

2022-05-11, 09:08
Wielkie magazyny rosną w gminie Dragacz. To szansa na rozwój

Wielkie magazyny rosną w gminie Dragacz. „To szansa na rozwój”

2022-05-10, 16:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę