Zintegrowane Inwestycje Terytorialne – nowy model współpracy gmin
Ok. 300 mln zł w nowej perspektywie będą mogły wydać Kielce wraz z otaczającymi je gminami dzięki nowemu unijnemu instrumentowi finansowania – Zintegrowanym Inwestycjom Terytorialnym. Komisja Europejska wprowadziła ZIT na okres programowania 2014-2020.
ZIT to nowy instrument współpracy samorządów. Chodzi w nim o tworzenie wspólnych projektów dla miast oraz otaczających je gmin, czyli tzw. obszarów funkcjonalnych. To także nowy model współpracy samorządów, które wspólnie z władzami województwa ustalają z jednej strony cele do osiągnięcia, a z drugiej inwestycje, jakie mają pomóc w ich realizacji.
Jak powiedział PAP dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach Grzegorz Orawiec, granice Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego (KOF) zostały wyznaczone według ściśle określonych kryteriów. „To nie było pisanie palcem po mapie. Są kryteria opracowane przez prof. Przemysława Śleszyńskiego z Polskiej Akademii Nauk, który określił takie obszary dla miast wojewódzkich, w tym także dla Kielc” – powiedział. Jak przyznał, początkowo obszar wydawał się władzom województwa zbyt wąski. „Proponowaliśmy, by zgodnie z kryteriami regionalnymi poszerzyć ten pierścień gmin wokół Kielc i tak też się stało” – wyjaśnił Orawiec. Obecnie granice są także zapisane w zaktualizowanym niedawno „Planie Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Świętokrzyskiego”.
Zdaniem marszałka województwa świętokrzyskiego Adama Jarubasa ZIT to cenny instrument, który zachęca samorządy do współpracy w zakresie planowania i realizacji postawionych przez siebie celów. „To konieczne, ale nie obejdzie się bez docierania się samorządów, bez wypracowywania jakichś procedur, które pozwolą na osiąganie kompromisów” – ocenił w rozmowie z PAP. Jego zdaniem "to zajmie trochę czasu". "Potrzeba też partnerskich relacji, które będą powstawać, ale to dobrze, że tak się dzieje" - dodał.
14 stycznia prezydent Kielc oraz wójtowie i burmistrzowie gmin Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego podpisali porozumienie ws. wspólnych przedsięwzięć z unijnym dofinansowaniem. Nie rozstrzygało ono o przedmiocie czy zakresie poszczególnych inwestycji, ale dotyczyło zasad współpracy przy programowaniu i wdrażaniu strategii ZIT właśnie dla tego obszaru. Można przyjąć, że wówczas rozpoczęła się droga samorządów Kielc i okolicznych gmin do pozyskania na wspólne inwestycje ok. 300 mln zł zapisanych w projekcie Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego w ramach nowego narzędzia.
Jak powiedział PAP Orawiec, w toku wspólnych prac samorządów skupionych w ramach KOF udało się określić pięć priorytetów inwestycyjnych, czyli w co gminy tego obszaru chcą zainwestować pieniądze dostępne w ramach ZIT.
Pierwszy z nich dotyczy „efektywności energetycznej w sektorze publicznych”, w który wchodzą między innymi inwestycje dotyczące ociepleń budynków instytucji, zmiany ich elewacji oraz montaż nowego oszczędnego oświetlenia. Drugi obszar wymieniony przez gminy z KOF dotyczy działań na rzecz niskoemisyjności, takich jak zrównoważony transport publiczny, centra przesiadkowe, ścieżki rowerowe itp.
Kolejne priorytety to inwestycje w drogi, edukację oraz wykorzystanie potencjału tkwiącego w bioróżnorodności tych terenów. „Mówi się tu o ścieżkach turystycznych i eksponowaniu walorów przyrodniczych i geologicznych” – wyjaśnił Orawiec.
Dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej dodał, że 1 października rusza pierwsza runda negocjacji z Komisją Europejską nt. Regionalnego Programu Operacyjnego, od których m.in. będzie zależało, w jaki sposób dokładnie będzie można wydawać pieniądze w ramach ZIT. Kolejnym krokiem będzie uszczegółowianie zarysowanych na razie planów.
Jak przyznał w rozmowie z PAP prezydent Kielc Wojciech Lubawski, choć początkowo idea ZIT była bardzo pozytywnie przyjmowana przez samorządy działające w ramach KOF, „dziś ten entuzjazm jest o wiele mniejszy”. „Jest duże rozczarowanie. Według pierwszych przymiarek to samorządowcy mieli podjąć decyzję, na co te pieniądze są potrzebne, a dziś stawiane są kolejne bariery, m.in. w kwestii dróg gminnych, które jak się okazało, nie mogą być finansowane z tych środków. To jest bardzo mocno oprotestowane przez wójtów” – powiedział Lubawski.
Dyrektor Orawiec przyznał, że sprawa inwestycji w drogi wynika z decyzji podjętych na najwyższym szczeblu Unii Europejskiej, która w umowie partnerstwa dla Polski przyjęła założenia, że drogi lokalne nie będą teraz finansowane, z wyjątkiem tych, które są np. częścią kompleksowej rewitalizacji albo stanowią ważny dojazd do głównych korytarzy drogowych.
Celem ZIT jest m.in.: sprzyjanie rozwojowi współpracy i integracji na terenie obszarów metropolitalnych, przede wszystkim tam, gdzie skala problemów związanych z brakiem współpracy i komplementarności działań różnych jednostek administracyjnych jest największa, a także realizacja zintegrowanych projektów odpowiadających w sposób kompleksowy na potrzeby i problemy obszarów metropolitalnych. (PAP)