Sawicki: pomoc UE obejmie też producentów niezorganizowanych

2014-09-02, 22:06  Polska Agencja Prasowa

Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział we wtorek po spotkaniu w Bonn ze swoimi odpowiednikami z Niemiec i Francji, że uzyskano zgodę w kwestii objęcia wsparciem finansowym UE także niezrzeszonych producentów owoców i warzyw.

„Uznaliśmy, że rolników w Europie nie można dzielić na zrzeszonych i niezrzeszonych i należy udzielić im równego wsparcia” – wyjaśnił Sawicki. W spotkaniu w Bonn uczestniczyli też ministrowie rolnictwa Niemiec i Francji - Christian Schmidt oraz Stephane Le Foll.

Na konferencji prasowej w Wilii Hammerschmidt, byłej nadreńskiej rezydencji prezydentów RFN, ministrowie zapowiedzieli, że przedstawią Komisji Europejskiej w najbliższy piątek wspólny bilans strat spowodowanych rosyjskim embargiem.

Jak dodał Sawicki, wynik ich prac wpłynie zapewne na decyzję Brukseli w sprawie ewentualnego uruchomienia dodatkowych środków na rekompensaty z funduszu kryzysowego UE. Przyznane dotychczas przez Brukselę 125 mln euro to pieniądze z funduszu stabilizacyjnego i korygującego, będące do dyspozycji w związku z bieżącymi zawirowaniami na rynku. Sawicki krytykował wielokrotnie ustaloną kwotę jako zbyt niską.

Schmidt zaznaczył, że sankcje dotknęły w różnym stopniu poszczególne sektory rolnictwa. Przyznał, że szczególnie dotkliwe są dla producentów owoców i warzyw. Chcemy, by UE zastosowała instrumenty „adekwatne do skali strat” - wyjaśnił niemieckie stanowisko. Jego zdaniem rekompensaty dla producentów powinny ograniczyć się na razie do środków przewidzianych w unijnym budżecie. Fundusz kryzysowy jest wyjściem ostatecznym – zastrzegł polityk bawarskiej CSU.

Niemiecki minister wśród kroków, które należy podjąć w celu złagodzenia skutków embarga, na pierwszym miejscu wymienił stymulowanie zbytu. Powtórzył rzucone kilka dni temu hasło – „One apple a day keep Putin away”. Opowiedział się za darmowym rozdawaniem owoców dzieciom w szkołach oraz biednym. Wykluczył możliwość niszczenia żywności, tłumacząc, że w Niemczech nie ma akceptacji dla tej metody. Jego zdaniem Polska powinna mieć jednak wolną rękę w stosowaniu tego środka.

Niemcy i Francja obawiają się, że polska żywność, której nie można wyeksportować do Rosji, zaleje ich rynki i doprowadzi do gwałtownego spadku cen, co zdestabilizuje te rynki. Le Foll zauważył, że pomoc dla polskich rolników jest równocześnie pomocą dla Niemiec i Francji. Zapowiedział, że Francja chce, by UE działała „reaktywnie”, nie czekając na negatywne skutki embarga.

Pytany przez PAP o wysokość strat spowodowanych rosyjskim embargiem Sawicki odparł, że nie da się ich w prosty sposób policzyć. W ub.r. Polska sprzedała na rynku rosyjskim towary za około 1,3 mld euro, ale uwzględniając kilkunastoprocentową dynamikę wzrostową w ostatnich latach, w tym roku byłoby to ok. 1,5 mld euro.

„Nie spodziewamy się, że cała wartość utraconego rynku zostanie zwrócona w rekompensatach. Domaganie się tego byłoby rzeczą niepoważną” – zastrzegł Sawicki. Szef resortu rolnictwa zapewnił, że rosyjskie restrykcje „na dłuższą metę wzmocnią europejskie rolnictwo, a nie osłabią”. Jednak „przejściowo” – szczególnie dla krajów, które miały dobre relacje z Rosją – stanowią one „duży problem”. „Tak jest w przypadku Polski” – podkreślił.

W czwartek na Białoruś jadą polscy handlowcy i producenci, by rozmawiać o zwiększeniu współpracy. Takie działania mogą złagodzić negatywne skutki sankcji – wyraził nadzieję Sawicki, który w poniedziałek był w Mińsku. Zdaniem Schmidta skutecznym instrumentem walki ze skutkami embarga powinien być eksport na nowe rynki: w Azji, szczególnie w Chinach, i Ameryce Południowej.

Ministrowie z Niemiec i Francji chwalili Polskę za skuteczną walkę z pomorem świń.

Spotkanie w Bonn było pierwszym spotkaniem ministrów rolnictwa z trzech krajów tworzących Trójkąt Weimarski – istniejącą od 1992 roku platformę współpracy polsko-niemiecko-francuskiej. Spotkania na szczycie oraz szefów resortów spraw zagranicznych czy obrony stały się już tradycją.

Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

Z Bonn Jacek Lepiarz (PAP)

Biznes

Przedsiębiorcy mają jeszcze problemy z nowym prawem konsumenckim

2015-07-21, 08:42

Ministerstwo Gospodarki chce, by więcej polskich firm realizowało zamówienia publiczne ONZ

2015-07-20, 18:25

Rośnie produkcja drobiu w UE, najwięcej w Polsce

2015-07-20, 18:18

Olszewski: elektroniczny system poboru opłat na autostradach od 2018 r.

2015-07-20, 13:03

Banki w Grecji zostały otwarte, ograniczenia utrzymano

2015-07-20, 11:12
Ruszyła kampania promująca owoce jagodowe

Ruszyła kampania promująca owoce jagodowe

2015-07-18, 13:37

ProNatura kończy rekrutację pracowników do spalarni odpadów

2015-07-18, 11:02

Kontrola oznakowań zużycia energii będzie łatwiejsza- prezydent podpisał ustawę

2015-07-17, 21:13

Po ostatnich wzrostach w piątek złoty ustabilizował się

2015-07-17, 17:53

Zdaniem włoskiego związku przemysłowców, łatwiej produkować w Polsce niż we Włoszech

2015-07-17, 17:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę