Na embargu Rosji mogą mocno ucierpieć firmy mięsne ze wschodu Polski

2014-08-11, 17:45  Polska Agencja Prasowa

Zakłady mięsne ze wschodu Polski mogą najbardziej ucierpieć na rosyjskim embargu - ocenia wiceprezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP Piotr Ziemann.

Zdaniem Ziemanna w szczególnie trudnej sytuacji są przedsiębiorcy ze wschodu kraju. "Jeżeli cały handel ze wschodem będzie zablokowany, to +padnie+ cała Polska wschodnia. Całe przetwórstwo, małe ubojnie, mali producenci, wszystko tam padnie" - ocenił Ziemann.

Ziemann zwrócił też uwagę na złą sytuację przetwórców w obwodzie kaliningradzkim, którzy w zdecydowanej większości sprowadzali surowiec z Polski. "(Oni) nie mają mięsa, nie mają z czego tworzyć, a kupowanie bardzo drogiego mięsa jest dla nich (...) nieopłacalne. Teraz po prostu fabryki tam stoją" - zaznaczył Ziemann.

Ziemann podkreślił, że nie tylko rosyjskie embargo, ale też wcześniejsze ograniczenia w sprzedaży, które nastąpiły po wykryciu w tym roku w Polsce przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF), mocno dotknęły polskie firmy mięsne.

"Połączenie ASF, embarga, brak możliwości uboju rytualnego powoduje, że 80 proc. branży mięsnej jest w bardzo trudnej sytuacji" - ocenił w rozmowie z PAP wiceprezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.

Aby zmniejszyć ryzyko działania na rynku rosyjskim, Zakłady Przemysłu Mięsnego Biernacki od lat ograniczały tam swoje zaangażowanie. Prezes firmy Tomasz Kubik powiedział PAP, że strategia ta wynikała z pojawiających się raz na jakiś czas utrudnień w sprzedaży. O ile kilkanaście lat temu do Rosji trafiało około 30 proc. wyrobów Zakładów Przemysłu Mięsnego Biernacki, a teraz poniżej 10 proc. Jak podkreślił Kubik, utrata każdego rynku czy klienta jest bolesna, ale to mniej dotkliwe dla firmy ze zdywersyfikowaną sprzedażą.

Do ostatniej chwili przed wejściem w piątek w życie rosyjskiego embarga wyroby swoim kontrahentom w Rosji wysyłały Zakłady Mięsne Łmeat-Łuków. Jak podkreśliła w rozmowie z PAP Ewa Rak z zakładów żaden z samochodów z towarem nie został zawrócony z rosyjskiej granicy.

Dodała, że teraz firma sprawdza jeszcze w kodach celnych, czy są jakieś rodzaje wyrobów, które nie są objęte embargiem i mógłby zostać przesłane do Rosji.

Paradoksalnie w najlepszej sytuacji są zakłady, którym nie udało się wejść do Rosji. Przykładem takiej firmy są katowickie Zakłady Mięsne Silesia SA, które nie sprzedawały tam swoich podrobów, bo nie dostały odpowiednich certyfikatów.

Dyrektor w dziale eksportu Silesi Tomasz Dziuk powiedział PAP, że jego firma zdecydowaną większość eksportu skierowała na rynek UE, gdzie nie potrzeba dodatkowych certyfikatów. "Gdy staraliśmy się o rosyjskie certyfikaty i nam się nie udało, to było nasze nieszczęście, natomiast obecnie +nie płaczemy+, bo ta sytuacja w nas nie uderzyła" - mówi Dziuk.

Według wstępnych danych ministerstwa rolnictwa w 2013 r. wyeksportowaliśmy do Rosji mięso wieprzowe o wartości 99 mln euro; mięso wołowe o wartości ponad 29 mln euro; drób żywy o wartości 7 mln euro; jadalne podroby wołowe, wieprzowe, baranie i kozie o wartości 6,8 mln euro. Ważną pozycją w eksporcie do Rosji jest też tłuszcz wieprzowy i drobiowy. W ubiegłym roku sprzedaliśmy go tam za ponad 15,5 mln euro. (PAP)

Biznes

Parlament ukraiński uchwalił w pierwszym czytaniu sankcje wobec Rosji

2014-08-12, 13:47

Białoruś i Kazachstan nie przyłączą się do embarga Rosji

2014-08-12, 10:53

Około 32 mln zł uzyskał syndyk ze sprzedaży majątku Amber Gold

2014-08-12, 08:20

Prezydent podpisał umowy podatkowe z Kajmanami i ZEA

2014-08-11, 16:27

Projekt: 400 zł opłaty depozytowej przy rejestracji używanego auta

2014-08-11, 16:25

Branża mleczarska: na rosyjskim embargu najwięcej stracą producenci serów

2014-08-11, 16:25

Rolnicy zwożą zboże do elewatorów

2014-08-11, 16:03

PKW podniosła diety dla członków komisji w wyborach samorządowych

2014-08-11, 08:18

Ekonomiści: w dłuższym okresie embargo może uderzyć we wzrost gospodarczy

2014-08-10, 11:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę