Ekonomiści: w dłuższym okresie embargo może uderzyć we wzrost gospodarczy

2014-08-10, 11:46  Polska Agencja Prasowa

Embargo Rosji na żywność odczują nie tylko jej producenci. Nadpodaż produktów na rynku wywoła spadek cen - mówią ekonomiści. Statystycznego Kowalskiego chwilowo deflacja może cieszyć, bo na zakupy wyda mniej. W dłuższym okresie więcej jednak przez nią straci.

W czwartek premier Rosji Dmitrij Miedwiediew poinformował, że jego kraj wprowadza zakaz importu m.in. owoców, warzyw i mięsa z USA, UE, Australii, Kanady oraz Norwegii. Już od 1 sierpnia Rosja nałożyła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

"Embargo będzie mieć niewątpliwy wpływ na poziom cen w naszym kraju. To będzie kolejny czynnik, który przyczyni się do tego, że w najbliższych miesiącach inflacja nie będzie widoczna. Będziemy mieli raczej do czynienia ze spadkiem cen, głównie żywności" - wskazał w rozmowie z PAP ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.

Potwierdziła to główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek, która przypomniała, że gdy w lutym tego roku Rosja zakazała importu polskiej wieprzowiny, ceny żywności w naszym kraju od razu zareagowały. "Dołożenie do tego embarga na polskie owoce i warzywa, które Rosja ogłosiła pod koniec lipca oraz zakaz importu żywności z innych zachodnich krajów nasili te tendencje" - mówiła.

Stanie się tak, gdyż nadpodaż produktów żywnościowych na rynku pociągnie ich ceny w dół. Co ważne, żywność stanowi największy, bo ponad 24-procentowy udział w tzw. koszyku inflacyjnym (chodzi o produkty, których zmiana cen jest uwzględniana do wyliczania inflacji).

Zdaniem ekonomistki Banku Pocztowego, cenowe konsekwencje rosyjskiego embarga już widać w naszym kraju, bo zakłóciło ono sezonowe spadki cen, które zwykle występują wyłącznie w miesiącach letnich.

"W tym roku przez rosyjskie sankcje spadki cen żywności zaczęły się już w lutym i nieprzerwanie ciągną się do czerwca (według dotychczas opublikowanych danych GUS - PAP). W lipcu i sierpniu zapewne też zobaczymy spadki, ale zakładam, że będziemy je widzieć również we wrześniu, a być może nawet w październiku" - oceniła.

W efekcie, zdaniem Kurtek, w tym roku średnioroczna inflacja może wynieść między 0 a 0,2 proc. Tymczasem resort finansów szacuje, że w tym roku inflacja średnio wyniesie 1,2 proc.

Zdaniem ekonomisty Raiffeisen Polbank Michała Burka spadek cen może co prawda cieszyć statystycznego Kowalskiego, ale tylko na krótką metę.

"W krótkiej perspektywie statystyczny Kowalski na spadku cen może zyskać, bo w jego portfelu będzie zostawało więcej pieniędzy. Jeśli jednak presja deflacyjna będzie trwała za długo, to odbije się to na naszym wzroście gospodarczym. To z kolei będzie hamowało dynamikę zatrudnienia i w efekcie nastąpi pogorszenie sytuacji na rynku pracy" - mówił ekonomista.

"W dłuższej perspektywie trudno mówić, aby sytuacja przeciętnego Kowalskiego mogła się poprawić, jeśli kondycja całej gospodarki się pogarsza" - dodał.

Podobną opinię wyraziła Monika Kurtek: "Zakładam, że w drugiej połowie roku tempo naszego wzrostu gospodarczego wyhamuje i pytanie czy zdoła się ono utrzymać w okolicach 3 proc.".

Według rozmówców PAP rosyjskie embargo spowoduje też wyhamowanie nadal kruchego ożywienia w strefie euro, a to kolejna zła informacja dla nas. Do krajów unii walutowej sprzedajemy bowiem ponad połowę całego naszego eksportu.

Z prognoz resortu finansów wynika, że w tym roku polska gospodarka ma rosnąć w tempie 3,3 proc.

"Taka sytuacja może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżenia stóp procentowych. Biorąc pod uwagę to co się teraz dzieje, cięcie nie powinno być jednak większe niż 50 pkt bazowych. Problem w tym, że +wojna na sankcje+ dopiero się rozpoczęła i niewykluczone są kolejne obostrzenia" - zaznaczyła Kurtek.

Zbyt niska inflacja może się też odbić na budżecie kraju, gdyż obniża jego dochody. Niedawno szef MF Mateusz Szczurek wskazywał, że inflacja niższa o 1 pkt proc. może oznaczać obniżenie dochodów budżetu o 1,5-2 mld zł.

"Założenia budżetowe, które w czerwcu poczyniło Ministerstwo Finansów (do budżetu na 2015 r.-PAP), w tej chwili można uznać za trochę zbyt optymistyczne i nieaktualne. Zarówno jeśli chodzi o wzrost gospodarczy jak i inflację" - ocenił Burek.

Jak mówił, biorąc pod uwagę rosyjskie sankcje, a także to, że prawdopodobnie po raz pierwszy od długiego czasu w 2015 r. nie zostanie podniesiona akcyza na wyroby tytoniowe i alkoholowe, szacunki MF mówiące o inflacji na poziomie 2,3 proc. są raczej nierealne. "Biorąc pod uwagę obecną sytuację, trudno uważać, by w przyszłym roku inflacja wyniosła powyżej 2 proc." - dodał.

"Uważam, że resort finansów może być zmuszony do rewizji tych prognoz. Jeśli natomiast chodzi o tegoroczny budżet, to w mojej ocenie, obecnie nie jest on zagrożony" - zaznaczył ekonomista Raiffeisen Polbank. (PAP)

Biznes

Import z Chin wykracza poza normy UE. Bydgoski Stomil stoi na przegranej pozycji

Import z Chin wykracza poza normy UE. Bydgoski Stomil stoi na przegranej pozycji

2023-11-21, 07:43
Minister Telus: Musimy szukać rozwiązań, żeby akcesja Ukrainy nie zaszkodziła naszym rolnikom

Minister Telus: Musimy szukać rozwiązań, żeby akcesja Ukrainy nie zaszkodziła naszym rolnikom

2023-11-20, 19:40
Prezes UOKiK: Konsument musi dostać pełną informację o oferowanych obniżkach

Prezes UOKiK: Konsument musi dostać pełną informację o oferowanych obniżkach

2023-11-20, 13:26
Zrób to, zanim wystawisz swoje mieszkanie bądź dom na sprzedaż [reklama]

Zrób to, zanim wystawisz swoje mieszkanie bądź dom na sprzedaż [reklama]

2023-11-20, 08:57
PKP Intercity: W nowym rozkładzie więcej połączeń do stolicy, Krakowa, Łodzi i Wrocławia

PKP Intercity: W nowym rozkładzie więcej połączeń do stolicy, Krakowa, Łodzi i Wrocławia

2023-11-17, 17:11
Jedna marka, wielu producentów. Kujawski Kredens ma rozsławić lokalną żywność

Jedna marka, wielu producentów. „Kujawski Kredens" ma rozsławić lokalną żywność

2023-11-16, 21:00
Ponad 8 miliardów złotych dotacji unijnych dla Kujaw i Pomorza. Wszystko pod nadzorem komitetu

Ponad 8 miliardów złotych dotacji unijnych dla Kujaw i Pomorza. Wszystko pod nadzorem komitetu

2023-11-16, 19:30
Gmina Koronowo ma czyste konto. Spłaciła ostatnią ratę z 14 - milionowego zadłużenia

Gmina Koronowo ma czyste konto. Spłaciła ostatnią ratę z 14 - milionowego zadłużenia

2023-11-16, 17:30
Sztuczna inteligencja tematem numer jeden. Informatycy z całej Polski debatują w Bydgoszczy

Sztuczna inteligencja tematem numer jeden. Informatycy z całej Polski debatują w Bydgoszczy

2023-11-16, 13:09
Po raz pierwszy w Polsce. Manewrowa lokomotywa wodorowa Pesy już po testach [wideo, zdjęcia]

Po raz pierwszy w Polsce. Manewrowa lokomotywa wodorowa Pesy już po testach [wideo, zdjęcia]

2023-11-15, 10:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę