Sawicki apeluje o aktywność w tworzeniu grup producenckich

2014-08-06, 18:23  Polska Agencja Prasowa

O aktywność w tworzeniu grup producenckich apelował w środę minister rolnictwa Marek Sawicki. Jak argumentował, współpraca rolników daje wszystkim członkom grup - i tym silniejszym i słabszym - lepszą pozycję rynkową i większą odporność na kryzysy.

Sawicki podczas środowego spotkania w Gliwicach m.in. odniósł się do pytań producenta pomidorów Janusza Stróżyka o kwestie związane z cenami skupu. Jak mówił Stróżyk, dzień wcześniej w Kaliszu płacono 2 zł za 6-kilogramową skrzynkę pomidorów; on sam sprzedawał ostatnio po ok. 5-6 zł, porównywalnie ze średnimi cenami pomidorów holenderskich rzędu 1,4 euro za 6 kg. Plantator odniósł te wartości do cen w niemieckich sklepach, gdzie za miejscowe pomidory trzeba zapłacić 2-3 euro za 1 kg.

Minister rolnictwa podkreślił, że państwo nie ma możliwości dofinansowania różnic rynkowych, nie przewiduje tego bowiem prawo europejskie. Poinformował jednak, że we wtorek rząd zdecydował o otwarciu ścieżki legislacyjnej dla Funduszu Wzajemnej Pomocy w Stabilizacji Dochodów Rolniczych, czyli dla opartego na prywatnych środkach funduszu ubezpieczenia od ryzyka rynkowego.

Według wcześniejszych założeń z funduszu mają być wypłacane rekompensaty dla rolników, których dochody spadną o ponad 30 proc. średniego rocznego dochodu z ostatnich trzech lat. Powodem może być klęska żywiołowa, która nie jest objęta ubezpieczeniem, ograniczenia weterynaryjne lub fitosanitarne z powodu chorób zwierząt i roślin, spadek cen produktów rolnych lub też nieuzyskanie zapłaty od podmiotów, które kupiły produkty rolne.

Minister nawiązał też m.in. do bieżących problemów plantatorów papryki, którym jak mówił, przez wysokie temperatury w szklarniach niszczeją warzywa. Podkreślił, że w takich sytuacjach brakuje grup producenckich, które inwestowałyby np. w chłodnie. Dzięki nim, mogłyby przechować nietrwałe warzywa, by poczekać na lepszą sytuację na rynku.

„Ci producenci nie mają, jak sądzę, żadnej chłodni (...) A dziś, kiedy temperatura w tunelu sięga 60 stopni C i skórka na papryce się marszczy, pytają ministra, kiedy zabierze im tę paprykę. Tu jest problem, kiedy ciągle nie możemy zrozumieć, że sami za siebie odpowiadamy" - wskazał Sawicki.

Przypomniał, że przez 10 lat w Polsce zainwestowano w przetwórstwo owocowo-warzywne ok. 10 mld zł. Ok. 2,5 mld zł pochodziło z budżetu krajowego, 5 mld zł z UE, a 2,5 mld zł od producentów. „Ci rolnicy, nie pytają dzisiaj premiera czy mnie, jak żyć” - zaznaczył minister.

Z przytoczonych przez niego danych wynika też, że w 2007 r. w Polsce działało niespełna 320 grup producenckich, a w ub. roku - prawie 1,4 tys. W sektorze owoców i warzyw działa 336 grup. „To właśnie te grupy zainwestowały łącznie te 10 mld zł i one są dzisiaj w zupełnie innej sytuacji niż pozostała rzesza producentów niezorganizowanych” - podkreślił Sawicki.

„Dlatego apeluję do tych aktywniejszych, do tych mocniejszych, żeby zbierali kolejnych, dogadywali się i tworzyli grupy. Jeśli dzisiaj paprykarze narzekają, że sprzedają paprykę po 1,50 zł, a supermarket po 4 zł, to gdyby całe zagłębie radomskie miało jedną grupę i całe zagłębie negocjowało cenę i warunki sprzedaży, nikt nie ośmieliłby się dać im mniej niż 2,50 zł” - uznał minister.

W środę przypomniał, że działania wspierające grupy producenckie przewidziano w nowym Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich. W czasie tworzenia takich grup przez pierwsze pięć lat mogą one np. otrzymać z tego źródła dofinansowanie do wartości wspólnie sprzedanego produktu – w pierwszym roku 10 proc., w drugim 8 proc., a w piątym – 4 proc. „To instrument, którym może być wykorzystany na obsługę administracyjną grupy, ale też na inwestycje” - podkreślił Sawicki. (PAP)

Biznes

UOKiK wszczął cztery postępowania ws. reklam usług finansowych

2014-09-29, 14:00

JSW rozważa likwidację deputatów węglowych dla emerytów

2014-09-29, 13:59

"Inteligentny start" dla polskich pracodawców i rodaków za granicą

2014-09-28, 14:00

Związek zawodowy pilotów Air France ogłosił koniec strajku

2014-09-28, 13:52

Polska żywność wraca do łask w Czechach

2014-09-27, 17:49
Budowa drogi S5 niezagrożona

Budowa drogi S5 niezagrożona?

2014-09-27, 14:40

Antoniszyn-Klik: będziemy mogli kupować gaz z USA, rozmawiamy o warunkach

2014-09-27, 11:13

Rozmowy w ministerstwie ws. Anwilu

2014-09-26, 20:03

Poczta Polska: jest szansa na porozumienie ws. płac pracowników

2014-09-25, 18:05

PO proponuje monitorowanie jakości węgla i koncesje na jego sprzedaż

2014-09-25, 15:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę