Co trzecia firma ma w Polsce kłopot z rekrutacją kompetentnych pracowników

2014-07-03, 10:19  Polska Agencja Prasowa

Mimo ok. 12-proc. bezrobocia, 33 proc. pracodawców ma w Polsce problem ze znalezieniem pracowników o odpowiednich kompetencjach - wynika z raportu "Niedobór talentów 2014". Najtrudniej znaleźć m.in. wykwalifikowanych pracowników fizycznych, inżynierów i operatorów produkcji.

"Co trzecia firma na naszym rynku ma problemy z zatrudnieniem ludzi o odpowiednich kwalifikacjach. Można powiedzieć o swego rodzaju paradoksie, bo mamy wysoką stopę bezrobocia (...), w tym momencie 12,5 proc., natomiast firmy wciąż nie mogą znaleźć pracowników do swoich organizacji" - powiedziała w środę podczas prezentacji prasowej raportu Monika Jabłońska z firmy doradztwa personalnego ManpowerGroup, która przeprowadziła badanie.

Autorzy raportu szacują, że problem niedopasowania oczekiwań pracodawców do kompetencji pracowników będzie się pogłębiał i w przyszłym roku kłopoty z rekrutacją może mieć już ok. 40 proc. firm.

Najtrudniej znaleźć odpowiednio wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Jest to - jak pokazuje siódma już edycja badania w Polsce - problem stały i poważny; robotnicy wykwalifikowani tylko raz nie znaleźli się na pierwszym miejscu tego rankingu. Pracodawcom brakuje przede wszystkim: spawaczy, ślusarzy, tokarzy, szwaczek, monterów, operatorów wózków widłowych, mechaników czy elektromonterów.

Ten wniosek z badania ManpowerGroup powtarza się też od lat w innych raportach, jak np. Bilans Kapitału Ludzkiego (BKL), który realizuje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości.

Eksperci, komentując na konferencji raport wskazywali, że przyczyny deficytu robotników wykwalifikowanych nie są wielką tajemnicą, skoro przed laty rozmontowano w Polsce system szkolnictwa zawodowego, uznając go już za nieefektywny. Wiceminister pracy Radosław Mleczko zadeklarował, że MPiPS na pewno pochyli się nad wynikami raportu, biorąc je pod uwagę przy projektowaniu nowych rozwiązań dla rynku pracy.

"Jeżeli chodzi o szkolnictwo zawodowe, to wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej staramy się jakoś przeciwdziałać tej sytuacji, że rzeczywiście to szkolnictwo nie zaspokaja obecnie potrzeb rynku" - powiedział Mleczko.

Na drugiej pozycji w rankingu trudnych do obsadzenia stanowisk znaleźli się w tym roku inżynierowie, dalej operatorzy produkcji, menedżerowie ds. sprzedaży, kierowcy, pracownicy IT, przedstawiciele handlowi, technicy, niewykwalifikowani pracownicy fizyczni i menedżerowie projektów.

Pracodawcy, odpowiadając na pytanie, jakie są przyczyny niemożności znalezienia odpowiednich pracowników najczęściej odpowiadali, że jest to brak umiejętności technicznych kandydatów (50 proc.). Na kolejnych miejscach wymieniano: brak kandydatów (30 proc.), zbyt wysokie oczekiwania finansowe (18 proc.) czy brak doświadczenia kandydatów (15 proc.).

Ponad połowa polskich przedsiębiorców (55 proc.) uważa, że niedobór kandydatów ma średni lub duży wpływ na ich działalność. Najczęściej deklarowane skutki to: ograniczona zdolność świadczenia usług, niska konkurencyjność i produktywność.

Najczęstszym sposobem radzenia sobie z problemem niedoboru odpowiednich kandydatów do pracy są dodatkowe szkolenia dla pracowników.

Polskie wyniki nie odbiegają znacząco od tego, co zaobserwowano w Europie i na świecie, gdzie wśród najbardziej deficytowych zawodów także prym wiodą: wykwalifikowani pracownicy fizyczni i inżynierowie. Wśród kategorii, które nie pojawiają się w polskim rankingu widoczni są: członkowie zarządu i kadra najwyższego szczebla, pracownicy hoteli i restauracji oraz pracownicy sekretariatu.

W ujęciu globalnym największy problem za znalezieniem odpowiednich pracowników mają - według raportu - pracodawcy w Japonii (81 proc.). Autorzy raportu tłumaczą to niską stopą bezrobocia w tym kraju oraz starzejącym się społeczeństwem.

W badaniu udział wzięło ponad 37 tys. respondentów z 42 krajów, w tym 751 z Polski. W Polsce badanie przeprowadzono w dniach 16-28 stycznia 2014 r. (PAP)

Biznes

Wchodzi w życie nowela ustawy o autostradach i funduszu drogowym

2014-07-03, 08:40

KPEC chce zmiany taryfy. Będzie drożej?

2014-07-02, 19:48

Wakacyjne oferty pracy

2014-07-02, 19:32

RPP nie zmieniła stóp procentowych; Rada widzi możliwość deflacji

2014-07-02, 16:29

Marszałkowskie wsparcie w ramach RPO dla 59 zakładów na Kujawach i Pomorzu

2014-07-02, 13:10

Posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w centrum uwagi rynków finansowych

2014-07-02, 11:04

KE: wędliny tradycyjne będą mogły być wędzone jak dotychczas

2014-07-01, 20:04

Łatwiejszy dostęp do ksiąg wieczystych przez internet

2014-07-01, 19:27

TK odmówił rozpatrzenia skargi Lewiatana ws. OFE

2014-07-01, 16:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę