W przyszłym tygodniu rząd ma się zająć odwróconym kredytem hipotecznym
Projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym ma trafić pod obrady rządu w przyszłym tygodniu. Z projektu wynika, że by zabezpieczyć interesy klienta, bank będzie musiał przekazać mu formularz informacyjny o ofercie co najmniej 7 dni przed zawarciem umowy.
"Planowany termin rozpatrzenia projektu przez Radę Ministrów to 29 kwietnia" - poinformowało we wtorek PAP biuro prasowe resortu finansów.
Zgodnie z projektem bank będzie wypłacał swojemu klientowi przez określony czas lub jednorazowo świadczenie pieniężne, zabezpieczone hipoteką ustanowioną na domu lub mieszkaniu albo prawie do nieruchomości. Kredyt ten ma być oferowany osobom starszym, np. emerytom. Projekt nie narzuca jednak limitu wieku.
Rząd przyjął założenia do projektu w połowie października ub.r. Nowością projektu przygotowanego przez resort finansów w stosunku do wcześniejszych założeń jest to, że bank będzie musiał przekazać klientowi formularz informacyjny o ofercie odwróconego kredytu hipotecznego co najmniej siedem dni przed zawarciem umowy. Ma to być dodatkowe zabezpieczenie dla seniora, żeby ten mógł się zastanowić, czy umowa mu odpowiada.
Każdy bank ma korzystać z takiego samego formularza. Chodzi o łatwe porównanie różnych ofert, by jakieś opłaty lub koszty nie były ukrywane małym drukiem, np. na końcu formularza. Taki formularz powinien zawierać m.in. opis kredytu, jego koszty oraz informacje o obowiązkach i prawach biorącego kredyt.
Bank będzie mógł zawrzeć umowę odwróconego kredytu z osobą, która posiada m.in. prawo własności nieruchomości, użytkowania wieczystego gruntu czy spółdzielcze prawo własności do lokalu. Dla banku zabezpieczeniem spłaty ma być hipoteka na nieruchomości lub określonym prawie do niej.
Przed zawarciem umowy rzeczoznawca majątkowy będzie wyceniał nieruchomość. Następnie kredytobiorca powinien otrzymać na papierze jednolity arkusz informacyjny z danymi o odwróconym kredycie hipotecznym.
Umowa ma być zawierana na piśmie. Powinny w niej znaleźć się m.in. informacje o rodzaju kredytu, jego wysokości, wartości nieruchomości, oprocentowaniu kredytu, a także terminy i wysokość wypłacanego świadczenia - jednorazowo czy w ratach.
W przypadku śmierci seniora, jego małżonek, o ile również jest stroną umowy, będzie mógł mieszkać w tym lokalu do końca życia, a bank będzie wypłacał dalej pieniądze. Jeżeli po zawarciu umowy z bankiem senior uzna jednak, że chce odstąpić od umowy, będzie mógł to zrobić w ciągu 30 dni bez żadnych konsekwencji. Jeżeli senior - na przykład po pięciu latach od zawarcia umowy z bankiem - będzie chciał spłacić kredyt - to może to uczynić bez ponoszenia kosztów prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty.
Wysokość kredytu ma zależeć od wieku seniora, wartości nieruchomości oraz projekcji kształtowania się stóp procentowych. Im starszy kredytobiorca, tym kwota kredytu będzie wyższa. O wysokości kredytu będzie decydowała również płeć. W przypadku kobiet kwota kredytu powinna być niższa, bo średnia długość trwania ich życia jest dłuższa niż mężczyzn.
Banki będą proponować seniorom najprawdopodobniej nie więcej niż połowę wartości domu lub mieszkania, ponieważ w okresie kredytowania zadłużenie będzie wzrastać o wartość kapitalizowanych odsetek.
W ubiegłym roku także SLD złożył w Sejmie projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Wszystkie kluby poselskie opowiedziały się za skierowaniem go do dalszych prac. Jego autorzy przekonywali, że jest to pierwsza regulacja, która daje seniorom możliwość zwiększenia ich często niskich emerytur, ale też pełną gwarancję prawną - prawo własności do lokalu. Sojusz proponuje m.in., by w chwili śmierci dodatnia różnica pomiędzy wypłaconą kwotą, a wartością nieruchomości była dzielona między spadkobierców. (PAP)