NBP wprowadzi do obiegu monety "Odkryj Polskę - 25 lat wolności"
NBP 22 maja wyemituje pięciozłotówkę z serii "Odkryj Polskę - 25 lat wolności". Prezes NBP Marek Belka uważa, że to najlepszy sposób upamiętnienia przez bank ostatnich 25 lat. Prezydent Bronisław Komorowski dodał, że moneta jest symbolem odzyskania wolności.
Na jej rewersie widnieje znak zwycięstwa, który kojarzyć się ma z parlamentarnymi wyborami 4 czerwca 1989 roku. Monety będą tej samej wielkości, co zwyczajne obiegowe pięciozłotówki.
W piątek w NBP na konferencji zaprezentowano nową monetę. Jak mówił prezes NBP, okolicznościowa pięciozłotówka będzie monetą w pełni obiegową i zostanie wyemitowana w nakładzie 1,5 mln sztuk. "Od 22 maja takie pięciozłotówki (...) znajdą się w portfelach Polaków" - powiedział. Dodał, że "to najwspanialszy sposób, w jaki Narodowy Bank Polski może upamiętnić 25 lat wolności".
Obecny podczas piątkowej uroczystości prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że "25-lecie polskiej wolności to także 25 lat procesu umacniania niezależności pozycji banku centralnego". "To również umacnianie zasad wolności gospodarczej i zasady suwerenności państwa" - powiedział.
"Niesłychanie się cieszę, że za przyczyną działania Narodowego Banku Polskiego będzie funkcjonował w Polsce w wymiarze masowym dotykalny, mierzalny symbol odzyskania wolności" - dodał prezydent.
Znajdujący się na rewersie monety gest uniesionej ręki w nadziei zwycięstwa to - jak podkreślił Komorowski - symbol Solidarności. Jak mówił, kojarzy mu się w pierwszej kolejności z uniesioną dłonią Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera Polski. "To była uniesiona ręka nie tylko w geście zwycięstwa, ale w geście zapraszającym wszystkich do współpracy" - wyjaśnił prezydent.
Komorowski ocenił, że wolność jest źródłem radości, i satysfakcji, ale także nieustannej pracy i wysiłku wszystkich, którzy tworzą ojczyznę.
Prezes NBP przekazał prezydentowi gipsowy model okolicznościowej monety. Dodał, też w skarbcach NBP pieniędzy "nie jest pełno, nie wylewa się". "Jest tyle, ile być powinno, zarówno banknotów już zmodernizowanych, jak i monet (....) Tak gospodarujemy tą przestrzenią skarbcową, by nie trzeba było jej rozbudowywać. Bo to jest bardzo kosztowne" - podkreślił w piątek szef banku centralnego.(PAP)