Zdaniem szefa PKP Intercity, projekt Pendolino nie jest zagrożony
Projekt Pendolino nie jest zagrożony i te pociągi w połowie grudnia zaczną regularnie kursować w Polsce - zapewnił prezes PKP Intercity Marcin Celejewski. W piątek media podały, że nie ma szans, by producent wywiązał się z kontraktu z polskim przewoźnikiem.
Piątkowy "Puls Biznesu" poinformował, że kupione przez PKP Intercity Pendolino, choć zgodnie z umową powinno móc rozwijać prędkość 250 km/godz., będzie jeździć maksymalnie 160 km/godz. W tej sprawie PKP Intercity miało interweniować u producenta, czyli koncernu Alstom, a nadzorujące przewoźnika ministerstwo infrastruktury - we francuskiej ambasadzie w Warszawie.
"Ten projekt nie jest zagrożony, a 14 grudnia - tak jak zapowiadaliśmy - pociągi na pewno pojadą" - powiedział na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami Celejewski. Przyznał jednak, że są pewne problemy z zamówieniem. "W ciągu ostatnich dni otrzymaliśmy sygnały, że pociągi mogą nie być zgodne ze specyfikacją zamówienia. Wynika to prawdopodobnie z wewnętrznych problemów producenta" - powiedział.
Przypomniał, że kontrakt PKP Intercity z Alstomem zobowiązuje producenta do przekazania pociągów posiadających homologację dopuszczającą eksploatację w Polsce z prędkością do 250 km/godz. Inne działanie stanowiłoby istotne naruszenie warunków zamówienia.
"Jesteśmy w reżimie zamówień publicznych i w ogóle nie ma takiej możliwości, by Pendolino na przykład najpierw uzyskało dopuszczenie do ruchu z prędkością 160 km/godz., a następnie 250 km/godz. To nie wchodzi w grę" - dodał szef PKP SA Jakub Karnowski.
Kolejarze zwracają uwagę, że na maj przypada termin odbioru kolejnych pociągów. Jeśli Alstom ich nie dostarczy, to PKP może mu naliczyć karę. Według wyliczeń kolejarzy, w przypadku dwumiesięcznego opóźnienia byłoby to 80 mln zł.
Dopuszczenie do ruchu w Polsce Pendolino ma wydać Urząd Transportu Kolejowego. UTK nie komentuje jednak, czy wniosek w tej sprawie, który wpłynął do instytucji, dotyczy dopuszczenia do ruchu z prędkością 160 km/godz., czy 250 km/godz. "Obecnie trwa analiza wniosku pod względem formalnym, sprawdzamy, czy jest kompletny, czy są dołączone wszystkie wymagane dokumenty. Dopiero kiedy to sprawdzimy, przystąpimy do merytorycznej analizy" - powiedział PAP rzecznik UTK Kamil Migała.
Urząd już zapowiadał, że na przeprowadzenie całej procedury homologacji Pendolino będzie potrzebował około czterech miesięcy.
"PKP Intercity egzekwuje od producenta dostarczenie zamówionego produktu w czasie i na warunkach określonych w umowie. Kontrakt podpisany z firmą Alstom zobowiązuje producenta do przekazania pociągów posiadających homologację dopuszczającą eksploatację na terenie Rzeczpospolitej Polskiej z prędkością do 250 km/godz." - powiedział PAP rzecznik ministerstwa infrastruktury Piotr Popa.
"Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju oczekuje, że producent wywiąże się ze spoczywających na nim obowiązków. Resort infrastruktury i rozwoju przedstawił wczoraj ambasadorowi Francji swoje stanowisko w tej sprawie" - dodał.
PKP Intercity kupiło pociągi od Alstomu w maju 2011 r. Koszt 20 pociągów to ok. 400 mln euro. Kontrakt o wartości 665 mln euro obejmuje także budowę zaplecza technicznego w Warszawie oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. (PAP)