Zdaniem ekonomistów, przyjęcie przez Polskę euro zwiększyłoby nasze bezpieczeństwo

2014-03-10, 18:59  Polska Agencja Prasowa

Choć Polska szybko nie przystąpi do strefy euro, to powinniśmy dawać jasny sygnał, jaki jest nasz cel - stwierdzili ekonomiści, z którymi rozmawiała PAP. Ich zdaniem, może to zwiększyć zaufanie inwestorów do naszego rynku oraz nasze bezpieczeństwo.

W poniedziałek najważniejsze osoby odpowiedzialne za polskie finanse zabrały głos w sprawie ewentualnego przyjęcia przez nasz kraj wspólnej waluty, a wywołał ich do tablicy kryzys za naszą wschodnią granicą. Szef NBP Marek Belka wyraził opinię, że Polsce byłoby łatwiej bronić swych interesów i wyrażać opinie, gdyby wstąpiła do unii monetarnej. Dlatego - jak mówił - o wprowadzeniu euro w naszym kraju trzeba dyskutować przede wszystkim w kontekście ekonomicznym oraz politycznym.

Dodał, że teraz Polska jest jednak lepiej przygotowana, by radzić sobie z niechcianymi konsekwencjami ewentualnego przyjęcia wspólnej waluty. Wskazał na przykład na politykę makroostrożnościową, która - jego zdaniem - jest potężnym instrumentem pozwalającym łagodzić ryzyka związane ze znacznym - a w przypadku Polski dramatycznym - spadkiem stóp procentowych po przyjęciu euro.

Do sprawy odnieśli się też m.in. premier Donald Tusk oraz minister finansów Mateusz Szczurek. Szef rządu podkreślał, że Polska wejdzie do strefy euro, gdy będzie do tego w pełni przygotowana, a kryzys ukraiński nie ma nic wspólnego z problemem europejskiej waluty.

Z kolei szefa resortu finansów stwierdził, że mimo wydarzeń na Ukrainie rząd nie zmienia strategii przyjęcia euro, a członkostwo w eurolandzie w żaden sposób nie zwiększa bezpieczeństwa militarnego naszego kraju.

Zdaniem ekonomistów szef NBP trafnie zauważył, że jeśli jest się w strefie euro, to łatwiej dbać jest o swoje interesy oraz je zabezpieczyć. "Myślę, że prezes Belka uważa, że sama obecność Polski w strefie euro spowodowałaby, iż bylibyśmy inaczej postrzegani przez rynek. Bylibyśmy w mniejszym stopniu postrzegani jako rynek narażony na skutki kryzysu na Ukrainie. Tymczasem w tej chwili polskie aktywa są stawiane jako jedne z najbardziej narażonych na te wydarzenia" - powiedział PAP główny ekonomista Banku Nordea Piotr Bujak.

"W tej chwili jesteśmy postrzegani jako rynek bliższy temu, co się dzieje na Ukrainie czy w Rosji, niż w strefie euro. To jest nieracjonalne, ale właśnie tak rynki na nas patrzą. Zapewne obecność Polski w strefie euro takie postrzeganie by zmieniło" - dodał.

W opinii ekonomisty Nordei szefowi banku centralnego chodziło o to, aby zastanowić się, czy wejście naszego kraju do strefy euro nie zwiększyłoby bezpieczeństwa poprzez ściślejsze związanie naszej gospodarki z Zachodem, a więc zwiększenie skłonności struktur europejskich, by - w razie konieczności- stanęły w naszej obronie.

Podobną opinię wyraził ekonomista Citi Handlowego Cezary Chrapek, który przypomniał, że jeszcze nie tak dawno polskie władze sugerowały, że Polska nie przyjmie euro co najmniej do 2020 r.. "Głównie z tego powodu, że strefa euro przeżywa własne problemy i wolimy poczekać aż je rozwiąże. W momencie, kiedy z dnia na dzień zdanie to się zmienia wynika, moim zdaniem, wyłącznie ze wzrostu ryzyka geopolitycznego w regionie" - powiedział.

Ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak mówił natomiast, że słowa prof. Belki, to w pewnym sensie wysłanie sygnału, że przyjęcie euro jest naszym celem. "Wypowiedź ta była raczej skierowana do partnerów europejskich, niż do uczestników naszego życia gospodarczego" - ocenił.

"Reformy w strefie euro oraz całej UE idą w tym kierunku, że najważniejsze decyzje zapadają w gronie krajów, które mają wspólną walutę. Nawet jeśli z punktu widzenia ekonomicznego nie zawsze koszty i korzyści zachęcałyby do szybkiego przyjęcia euro, to element polityczny może odgrywać coraz większą rolę. Myślę, że właśnie to było przyczyną wypowiedzi szefa NBP" - wskazał Antoniak.

Ekonomista Pekao zaznaczył, że choć szef banku centralnego może sugerować przyspieszenie prac związanych z wstąpieniem do strefy euro, to realnie Polska mogłaby tego dokonać najwcześniejszy za sześć lat. "Myślę, że są to okolice 2020 r., choćby ze względu na kryteria makroekonomiczne, do spełnienia których ciągle nam daleko. Ponadto niezbędne są też zmiany prawne, m.in. w konstytucji, czy ustawie o NBP" - podkreślił. (PAP)

Biznes

Włocławek ma robić biznes z chińskim miastem Yulin. PiS było na nie. Powód Festiwal psiego mięsa

Włocławek ma robić biznes z chińskim miastem Yulin. PiS było na „nie". Powód? Festiwal psiego mięsa!

2024-12-30, 17:58
Węgry bezpowrotnie stracą 1 mld euro z polityki spójności. To pierwszy przypadek w historii

Węgry bezpowrotnie stracą 1 mld euro z polityki spójności. To pierwszy przypadek w historii

2024-12-30, 17:07
Grecja dla każdego - podpowiadamy, kiedy się wybrać i o czym koniecznie pamiętać [reklama]

Grecja dla każdego - podpowiadamy, kiedy się wybrać i o czym koniecznie pamiętać [reklama]

2024-12-30, 13:42
Najczęstsze błędy w zarządzaniu flotą - jak je eliminować z pomocą GPS [reklama]

Najczęstsze błędy w zarządzaniu flotą - jak je eliminować z pomocą GPS? [reklama]

2024-12-30, 13:27
Jak dojechać pociągiem do Czech [reklama]

Jak dojechać pociągiem do Czech? [reklama]

2024-12-30, 12:12
Opalanie, które nie zaszkodzi skórze [reklama]

Opalanie, które nie zaszkodzi skórze [reklama]

2024-12-30, 11:00
Jak uniknąć pułapek w umowach kredytowych  na co zwracać szczególną uwagę[reklama]

Jak uniknąć pułapek w umowach kredytowych – na co zwracać szczególną uwagę?[reklama]

2024-12-30, 08:04
Naukowcy z Politechniki Bydgoskiej tworzą ściółkę przyszłości dla drobiu hodowlanego

Naukowcy z Politechniki Bydgoskiej tworzą „ściółkę przyszłości" dla drobiu hodowlanego

2024-12-29, 13:41
Rok 2024 w mieszkalnictwie: niezrealizowany projekt kredytu na Start  0 procent

Rok 2024 w mieszkalnictwie: niezrealizowany projekt kredytu „na Start” – 0 procent

2024-12-28, 13:56
Zakupy w sklepie stacjonarnym czy w Internecie: gdzie łatwiej oddać nietrafiony prezent

Zakupy w sklepie stacjonarnym czy w Internecie: gdzie łatwiej oddać nietrafiony prezent?

2024-12-28, 08:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę