Co z portem intermodalnym w Emilianowie? Wojewoda po rozmowie z ministrami
– Znaki zapytania były i nadal są – tak o tym, czy powstanie port intermodalny Bydgoszcz Emilianowo mówi wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel. O inwestycji rozmawiał z ministrami rolnictwa i rozwoju wsi oraz infrastruktury.
Kluczową sprawą jest sposób finansowania przedsięwzięcia. W najdroższym wariancie to ponad 200 mln złotych. – Spółka powołana do wybudowania portu powinna być gotowa do pozyskania środków europejskich w ramach rządowych programów – uważa wojewoda.
– Ale też analizujemy i nie ukrywam, też rozmawiałem z panami ministrami, że w przypadku, gdyby spółka miała już gotową dokumentację oraz była właścicielem gruntów, to ma ogromny potencjał na pozyskanie sektora prywatnego, który byłby zainteresowany korzystaniem z tego terenu i budową portu. Dzisiaj za wcześnie, żeby powiedzieć, który model jest optymalny – mówi.
– Wydaje mi się, że mogę z dużą pewnością powiedzieć, że taki port powstanie. Sens logistyczny, biznesowy – bo to jest ważne, jeżeli mają być przewożone towary, te analizy ekonomiczne muszą być wykonane – zdecydowanie jest i z tym zgadzają się ministrowie rolnictwa Czesław Siekierski i infrastruktury Dariusz Klimczak – przekazuje Sztybel.
Właścicielem gruntów, na których ma powstać port, są PKP. Niewykluczone, że to właśnie kolej – po ich przekazaniu – stanie się większościowym udziałowcem spółki realizującej tę inwestycję.
Najważniejszym projektem dla rozwoju bydgoskiego węzła logistycznego jest budowa terminalu intermodalnego Bydgoszcz-Emilianowo. Port intermodalny to miejsce przeładunku różnych towarów. Bydgoszcz–Emilianowo obsługiwałby pociągi i tiry oraz barki w porcie rzecznym, który ma powstać między Bydgoszczą a Solcem Kujawskim.
Więcej w relacji poniżej.