Enea chce zaangażować się w projekty SMR. Mały reaktor miałby powstać około 2035 roku
Enea jest zainteresowana małymi reaktorami jądrowymi (SMR-y) i analizuje potencjalne lokalizacyjne dla nich – poinformował dyrektor departamentu rozwoju projektów innowacyjnych i nowych technologii Grupy Enea Łukasz Nowakowski. Dodał, że takie inwestycje ma uwzględnić strategia Grupy.
Dyrektor departamentu rozwoju projektów innowacyjnych i nowych technologii Grupy Enea Łukasz Nowakowski powiedział, że Enea analizuje potencjalne możliwości wykorzystania SMR (małych modułowych reaktorów jądrowych).
– Myślimy, żeby zaangażować się w takie projekty. Uznajemy SMR-y za bardzo interesującą i przyszłościową linię biznesową w grupie, szczególnie w perspektywie odchodzenia od miksu z dominującym udziałem węgla – poinformował Nowakowski. Jak dodał, spółka zakłada, że pierwszy reaktor SMR grupy mógłby powstać około roku 2035. – Bierzemy pod uwagę pewne przesunięcie czasowe. Zawsze technologie, które są wprowadzane na rynek – a w krajach zachodnich SMR-ów jeszcze nie ma – są obarczone ryzykiem wydłużenia procesu inwestycyjnego – zaznaczył.
Enea chce korzystać z rozwiązań zagranicznych
Zdaniem Nowakowskiego w Polsce jest duży potencjał dla takich inwestycji. – Musimy zbadać jaka część naszego miksu oparta na węglu, będzie w przyszłości oparta na innych technologiach. Odpowiedź na pytanie, ile jednostek SMR będzie wspierać cele Grupy Enea, jest więc jeszcze przed nami – dodał. – Nowa strategia Grupy, która uwzględni potencjał SMR-ów i pomoże doprecyzować potencjalną skalę naszego zaangażowania w tę technologię – powiedział Nowakowski.
Zwrócił uwagę, że SMR to projekty „bardzo duże”, więc Enea nie zamyka się na partnerstwo z innymi doświadczonymi firmami. – Jesteśmy otwarci na współpracę (...) z partnerami, którzy będą chcieli wejść na rynek SMR-ów w Polsce – zapewnił. Zaznaczył, że jeśli chodzi o technologię SMR, Grupa Enea będzie korzystała z zagranicznych rozwiązań ponieważ w Polsce obecnie brakuje kompetencji, by taką technologię wdrożyć. – Dlatego na pewno opierać się będziemy na technologiach zachodnich, bezpiecznych, które będą gwarantowały zeroemisyjną energię – stwierdził Nowakowski. […]
SMR-y w Polsce od dwóch innych firm
W Polsce budowę reaktorów SM zapowiadały KGHM, a także spółka Orlenu i Synthosa – Orlen Synthos Green Energy.
Orlen Synthos Green Energy do 2030 r. ma wybudować co najmniej jeden blok w technologii BWRX-300, który, jak zapowiadano, ma będzie drugim tego typu obiektem na świecie, po kanadyjskim Darlington. Spółka ma wyłączność na tę technologię w Polsce. W grudniu 2023 r. Minister Klimatu i Środowiska wydał sześć decyzji zasadniczych łącznie na budowę 24 reaktorów w technologii BWRX–300, o które wnioskowały spółki celowe OSGE. Decyzje dotyczą lokalizacji w: Ostrołęce, Włocławku, Stawach Monowskich, Dąbrowie Górniczej, Nowej Hucie oraz Stalowej Woli.
W 2022 r. natomiast KGHM podpisał z amerykańskim przedsiębiorstwem NuScale Power, LLC (dostawcą technologii jądrowej) umowę o prace wstępne stanowiącą pierwszy krok w procesie wdrożenia technologii SMR w ramach działalności biznesowej Grupy KGHM. 14 lipca br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało w tej sprawie decyzję zasadniczą. Jak zaznaczył w listopadzie ubiegłego roku KGHM, we wniosku o decyzję wskazano, że technologia VOYGR NuScale jest preferowana ze względu na znaczne zaawansowanie postępowania certyfikacyjnego przed Amerykańską Komisją Dozoru Jądrowego (NRC). Natomiast jako inne możliwe do zastosowania technologie koncern wskazał Rolls-Royce, Nuward (EDF), SMR-160 oraz BWRX-300.
Decyzja resortu to ogólna opinia w sprawie wybranych warunków umożliwiających wybudowanie modularnej elektrowni jądrowej o mocy 462 MW składającej się z sześciu modułów, każdy o mocy 77 MW – podał koncern w komunikacie. Zaznaczono, że niosek przygotowano m.in. w oparciu o dokumentację projektu, który uzyskał już końcową certyfikację w Stanach Zjednoczonych.
Małe reaktory modułowe mają moc nie większą niż 300 MW. Moc tradycyjnych, „dużych” reaktorów mieści się zwykle w przedziale 600–1500 MW.