Sztuczna inteligencja tematem numer jeden. Informatycy z całej Polski debatują w Bydgoszczy
Bezpieczeństwo aplikacji internetowych, cyberzagrożenia, prawo intelektualne, droga rozwoju dla startupów i sztuczna inteligencja - to tylko część tematów, o których rozmawiają uczestnicy Bydgoskiego Kongresu Informatycznego Opera Camp.
Druga edycja wydarzenia przyciągnęła do miasta nad Brdą prawie 300 przedstawicieli branży IT, lokalnego biznesu i środowisk akademickich. To okazja do integracji, wzajemnej inspiracji, wymiany doświadczeń, a także nawiązania nowych relacji. Jednym z zagadnień, które na kongresie odmieniane jest niemal przez wszystkie przypadki jest sztuczna inteligencja. - Nic w tym dziwnego, bo choć temat znany jest nie od dziś, to tak naprawdę głośno o nim od roku – mówi Wiktor Doktór, prezes Pro Progressio. - Między innymi za sprawą ChatuGPT ten temat pojawia się praktycznie wszędzie. Codziennie dowiadujemy się o innych sztucznych inteligencjach służących nam do tekstu, obrazu, dźwięku.
- Sztuczna inteligencja wkroczyła w nasze życie i budzi obawy. Nowe technologie zawsze wywoływały niepokój - przyznaje Radosław Komuda z Laboratorium Etyki Cyfrowej. - To, co teraz zaczyna być szczególnie dotkliwie odczuwalne to fakt, że technologia przestaje dotyczyć ludzi, których prace są powtarzalne, czyli na przykład rzemieślników. Branże twórcze - na przykład artyści - zaczynają się obawiać.
Przedstawiciele branży technologicznej dostrzegają zagrożenia, związane ze sztuczną inteligencją, ale uważają, że lepiej skupiać się na korzyściach. - Ułatwia pracę, a tak naprawdę chcemy iść w tym kierunku, aby żyło nam się łatwiej, prościej i wygodniej - mówi Krzysztof Błaszkiewicz, wiceprezes Bydgoskiego Klastra Informatycznego, który organizuje kongres. BKI w tym roku świętuje swoje 10-lecie.
Kongres odbywa się w bydgoskiej Operze Nova, towarzyszy mu wystawa malarstwa abstrakcyjnego.