Ukraina zamierza pozwać Polskę, Słowację i Węgry za utrzymanie zakazu importu zbóż
Ukraina ostrzega, że decyzja o zakazie importu ich produktów może być w przyszłości przyczyną problemów. Wśród nich wymienia się chociażby zakaz importu owoców i warzyw z Polski.
Ukraina zamierza pozwać Polskę, Słowację i Węgry za utrzymanie zakazu importu zbóż przez te kraje. Napisał o tym serwis „Politico" powołując się na ukraińskiego zastępcę ministra do spraw ekonomicznych Tarasa Kaczkę.
Powiedział on w wywiadzie, że Ukraina może zastosować równoważne działania, jeśli Polska nie zrezygnuje z embarga. – Chcemy udowonić, że to działanie jest niewłaściwe z prawnego punktu widzenia. Dlatego zamierzamy podjąć działania prawne – mówił Taras Kaczka.
Podkreślił on, że przez lata to Komisja Europejska decydowała o kształcie polityki handlowej krajów wspólnotowych. – Pracowaliśmy zgodnie z tą zasadą. Warszawa i Budapeszt systemowo ignorują decyzje unijnych instytucji w sprawie polityki handlowej. Myślę, że ten brak jednomyślności może być w przyszłości przyczyną problemów – mówił Taras Kaczka.
Wśród działań, jakie może podjąć Ukraina jest zakaz importu owoców i warzyw z Polski.
W piątek wieczorem Komisja Europejska zdecydowała, że unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów, w tym Polski, nie zostanie przedłużony. Chodzi o blokadę pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika, która została wprowadzona 2 maja.
Komisja zdecydowała natomiast, że Ukraina ma wprowadzić od 16 września skuteczne środki kontroli eksportu, by zapobiec zakłóceniom na rykach w przyfrontowych krajach.
Polska w odpowiedzi na decyzję Komisji wprowadziła rozporządzenie, które na czas nieokreślony zakazuje importu zbóż z Ukrainy do naszego kraju. Podpisał je minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Jednostronne przedłużenie embarga na ukraińskie towary ogłosiły w piątek również rządy Węgier i Słowacji. Z kolei parlament Bułgarii opowiedział się wcześniej za zniesieniem blokady.