Anwil: finał prac nad trzecią linią produkcji nawozów. A co z reaktorem atomowym SMR?
Trzecia linia produkcyjna nawozów, która powstaje w Anwilu z Grupy Orlen, jest prawie ukończona. Zaawansowanie przedsięwzięcia to ok. 97 proc. W bliskim sąsiedztwie tego zakładu ma w przyszłości powstać mały reaktor jądrowy SMR. Obie inwestycje podnoszą konkurencyjność Grupy Orlen - poinformował koncern.
O rozmowach z załogą Anwilu dotyczących planów spółki informował niedawno prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. „Niebawem zakończymy kluczową inwestycję w rozbudowę mocy produkcyjnych nawozów. Również tutaj chcemy zrealizować jeden z reaktorów SMR. Strategiczne inwestycje budują jedną z najbardziej konkurencyjnych spółek w branży” - napisał Obajtek na Twitterze.
Odpowiadając na pytania dotyczące obu przedsięwzięć, koncern podkreślił, że „trzecia linia do produkcji nawozów jest niemal w całości ukończona - zaawansowanie wynosi około 97 proc. „Trwają prace na ostatniej w tym ciągu produkcyjnym instalacji granulacji. Równolegle prowadzone są końcowe testy na instalacjach kwasu azotowego i neutralizacji” - zaznaczono w informacji przekazanej PAP.
Badano sejsmiczność terenu
Odnosząc się do uruchomienia małego reaktora jądrowego SMR, PKN Orlen wyjaśnił, że zgodnie z założeniami, ma być on umiejscowiony „w bliskim sąsiedztwie zakładu Anwilu”. „Teren ten przeszedł już wstępną weryfikację. Badano m.in. sejsmiczność, kwestie geologiczne, ryzyko powodziowe oraz dostępność wody. Kolejnym etapem są badania terenowe oraz rozpoczęcie dialogu społecznego. Na tę fazę zaplanowano ok. dwa lata” - doprecyzowano w odpowiedzi.
Jak wspomniał PKN Orlen, nawiązując do swych planów, pod koniec kwietnia w Ministerstwie Klimatu i Środowiska złożono wniosek o wydanie tzw. decyzji zasadniczej - „to pierwsza decyzja w systemie pozwoleń administracyjnych dla tego typu inwestycji”. „Do urzędu gminy trafiła już także karta informacyjna przedsięwzięcia, która stanowi niezbędny załącznik do wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach” - wyjaśnił koncern.
PKN Orlen zwrócił uwagę, że kolejne etapy związane z przedsięwzięciem to otrzymanie decyzji zasadniczej oraz decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a także decyzji lokalizacyjnej, zezwolenia na budowę wydanego przez Państwową Agencję Atomistyki oraz pozwolenia na budowę. „W międzyczasie spółka Orlen Synthos Green Energy planuje przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami Włocławka” - zapowiedział koncern.
Według PKN Orlen „dopiero po potwierdzeniu potencjału, otrzymaniu wszystkich niezbędnych decyzji administracyjnych oraz osiągnięciu porozumienia społecznego podjęta zostanie ostateczna decyzja o budowie reaktora SMR we Włocławku”. Koncern przypomniał, że Grupa Orlen, zgodnie ze swoją strategią, zamierza do 2030 r. uruchomić co najmniej jeden mały reaktor modułowy.
PKN Orlen wskazał jednocześnie, że obie inwestycje - finalizowana budowa trzeciej linii nawozowej oraz planowana budowa reaktora SMR - „w znaczący sposób podnoszą konkurencyjność Grupy Orlen”.
„Nowa linia do produkcji nawozów jest największą inwestycją w historii spółki. To nowoczesna i efektywna instalacja, która znacznie wzbogaci ofertę produktową firmy, a także wzmocni pozycję konkurencyjną Anwilu na rynku nawozów oraz wpłynie na rozwój segmentu petrochemicznego Grupy Orlen” - ocenił koncern.
Spełnienie potrzeb rolników
Przypomniał, że dzięki temu projektowi, wolumen produkcji zwiększy się w Anwilu z obecnych 996 tys. ton do niemal 1,5 mln ton nawozów w skali roku. „W efekcie pracy instalacji, Anwil zaoferuje cztery rodzaje nawozów spełniających najwyższe standardy i wymogi jakościowe. Będzie to także odpowiedź na oczekiwania rynkowe i spełnienie potrzeb rolników, a jednocześnie zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju” - uściślił PKN Orlen.
„SMR z kolei pozwoli utrzymać konkurencyjności zakładu, który jest kwalifikowany jako energochłonny. Jest to ważne w kontekście dalszego rozwoju spółki i planowanych projektów” - dodał koncern, odnosząc się do strategii rozwoju i przyszłości Anwilu.
PKN Orlen zauważył, iż energia jądrowa pozwoli obniżyć emisyjność oraz zapewni dostęp do tańszej energii, a także zwiększy efektywność programu dekarbonizacji, tak istotnego dla procesu produkcji nawozów azotowych, zgodnie z wymogami najnowszych przepisów unijnych.
„Anwil to nie tylko nowoczesna firma chemiczna, ale także jeden z największych pracodawców w regionie. Dalszy jego rozwój to nowe miejsca pracy, które oprócz budowy i obsługi instalacji do produkcji nawozów wygeneruje także sam blok jądrowy” - podkreślił koncern.
I dodał: „szacuje się, że jeden blok zapewni ok. 100 miejsc pracy dla lokalnych społeczności w samej elektrowni, zaś każde z nich będzie generowało 5-6 kolejnych w otoczeniu, nie licząc miejsc pracy przy budowie”.
Anwil z siedzibą we Włocławku to podmiot zależny PKN Orlen, w którym koncern ma 100 proc. udziałów. Spółka produkuje nawozy azotowe: saletrę amonową i saletrzak, a także wytwarza tworzywa sztuczne - PCW, w tym suspensyjny polichlorek winylu, którego jest jedynym producentem w Polsce. W grudniu 2021 r. Anwil obchodził 50-lecie uruchomienia pierwszej linii produkującej nawozy.
PKN Orlen i jego Grupa Orlen, która działa na ponad 100 rynkach zbytu, to największe polskie przedsiębiorstwo, spółka akcyjna z udziałem Skarbu Państwa w wysokości 49,90 proc. Koncern ma siedem rafinerii w Polsce - w tym największą w Płocku, a także dwie w Czechach i jedną na Litwie. Ma też ogółem ok. 3,1 tys. stacji paliw w Polsce, Niemczech, Czechach, na Słowacji, na Litwie oraz na Węgrzech. Grupa Orlen posiada również rozbudowany segment petrochemiczny.
Publikując na początku czerwca dokument Polityka klimatyczna Grupy Orlen, koncern zapowiedział, że jego celem jest osiągnięcie neutralności emisyjnej do 2050 r. W dokumencie wskazano m.in., że motywem przewodnim zaktualizowanej strategii Grupy Orlen do 2030 r. jest transformacja energetyczna.