Transport zboża do portów. Będzie rządowa dopłata. Ile dla Kujaw i Pomorza?
Rząd chce dofinansować transport pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich; stawki będą uzależnione od odległości od portów; najwięcej do tony zboża dopłaci się we wschodnich i południowych województwach - wynika z projektu, o którym poinformowano w wykazie prac legislacyjnym rządu.
W wyniku agresji Rosji na Ukrainę ograniczeniu uległ eksport zbóż z Ukrainy tradycyjnymi kanałami, czyli przez porty na Morzu Czarnym. „Spowodowało to znaczący, nienotowany nigdy wcześniej, wzrost przewozu ukraińskich zbóż przez polską granicę. Nadmierny przywóz zbóż z Ukrainy destabilizuje krajowy rynek zbóż, szczególnie w regionach południowo-wschodniej Polski. Do Polski są przywożone w szczególności kukurydza i pszenica" – czytamy w projekcie nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów ws. szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Projekt wprowadzi pomoc w formie dofinansowania transportu pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich.
„Proponuje się aby stawki pomocy były zróżnicowane w zależności od odległości od portów nadbałtyckich i wynosiły za tonę pszenicy i kukurydzy przewiezionej z: województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego - 100 zł; województwa - lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego i podlaskiego - 150 zł; województwa lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego – 200 zł" – poinformowano w dokumencie.
Podczas jednej z dyskusji w ramach Europejskiego Forum Rolniczego komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski poinformował, że KE zgodziła się na pomoc publiczną z polskiego budżetu dla rolników w kwocie 600 mln zł. Ma być też dodatkowe wsparcie dla polskich rolników z powodu napływu ziarna z Ukrainy i na ten cel dodatkowo przeznaczone zostanie przez KE niemal 30 mln euro. – W sumie będzie to 900 mln zł dla polskich rolników. Jeśli będzie taka konieczność rozważymy kolejne transze takiej pomocy. To rząd zdecyduje, kto i w jakiej wysokości dostanie te pieniądze – mówił Wojciechowski.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Brukseli, po zakończeniu pierwszego dnia obrad szczytu UE, przekazał, że Polska wnioskuje o większe środki z Unii Europejskiej na wsparcie sprzedaży ukraińskiego zboża. Morawiecki wskazał, że na razie dla Polski przeznaczono na ten cel mniej niż 200 mln zł. Jak ocenił, jest to kwota nieadekwatna. „Żądamy więcej i będziemy żądać więcej, bo uważamy, że to jest problem, przy którym Unia Europejska musi nam dopomóc" – podkreślił premier (...).